Pociągi znów przekraczają Odrę w Kostrzynie. Teraz kolej na elektryfikację

Jarosław Miłkowski
Do budowy nowego mostu Niemcy użyli włókien węglowych, co sprawia, że to jest jedyna taka przeprawa na świecie. Most powstał w miejscu starej konstrukcji.
Do budowy nowego mostu Niemcy użyli włókien węglowych, co sprawia, że to jest jedyna taka przeprawa na świecie. Most powstał w miejscu starej konstrukcji. Mirosław Chiliński
Most na Odrze między Kostrzynem a Küstrin-Kietz skończony. Od poniedziałku, 29 lipca jeżdżą po nim pociągi. Polacy i Niemcy apelują teraz, by zelektryfikować linię od Krzyża przez Gorzów do Berlina.

- Chcemy, by na całym odcinku od Berlina do Krzyża linia była dwutorowa i zelektryfikowana. Chcemy, żeby jak najwcześniej rozpoczęto prace nad dokumentacją techniczną tej modernizacji, aby za kilka lat mogło rozpocząć się konkretne prace - mówił w poniedziałek, 29 lipca Jerzy Korolewicz, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.

Przed południem w siedzibie Izby doszło do podpisania apelu w sprawie modernizacji i rozbudowy linii 203 (po stronie polskiej) i Kolei Wschodniej (po stronie niemieckiej). To, że do parafowania dokumentu doszło akurat 29 lipca nie było przypadkowe. Kilka godzin wcześniej, jeszcze przed świtem, ponownie zaczęły bowiem kursować pociągi przez Odrę.

Szynonbusy znów kursują pomiędzy tą częścią Polski i Niemiec, bo zakończyła się już budowa mostu granicznego. Koleje niemieckie nową konstrukcję budowały od 2021 roku.

"Potrzeba elektryfikacji"

Apel o rozbudowę linii 203 Kolei Wschodniej nasza Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa podpisała wspólnie z IHK Ostbrandenburg, czyli swoim przygranicznym odpowiednikiem po drugiej stronie Odry.

- W apelu postulujemy, aby to radosne wydarzenie, jakim jest ukończenie budowy mostu, było ważnym aspektem do dalszych prac na linii kolejowej – mówił Jerzy Korolewicz, prezes ZIPH. Po polskiej stronie linia kolejowa wymaga elektryfikacji.

- Infrastruktura po naszej, niemieckiej, stronie jest niedostateczna, dlatego chcemy, żeby uległa poprawie. Drogi dla samochodów są zakorkowane. Nie potrzeba nawet kontroli granicznych, by to stwierdzić – mówił Niemiec Robert Radzimanowski, dyrektor wydziału polityki regionalnej IHK Ostbrandenburg we Frankfurcie nad Odrą. Za Odrą potrzeba wybudować drugi tor dla pociągów oraz zelektryfikować linię od granic Berlina do przygranicznego Küstrin-Kietz. - Pod względem planistycznym nie jest to wyzwanie, żeby ten drugi tor zbudować. Można go poprowadzić po śladzie dawnego toru – mówił R. Radzimanowski.

Apel do szefów obu rządów

W Polsce apel ma trafić do premiera, ministra infrastruktury, prezesów PKP PLK i PKP SA oraz do wiadomości lubuskich parlamentarzystów, wojewody, członków zarządu województwa.

Chcemy pokazać, że jest to presja nie tylko lokalna, ale też międzynarodowa.

- W Niemczech postąpimy podobnie. Mamy wsparcie rządu landowego, więc chcemy skierować apel do rządu krajowego. To ministerstwo infrastruktury rządu federalnego jest hamulcowym, jeśli chodzi o rozwój kolei wschodniej po stronie niemieckiej. Nasz apel skierujemy też do europosłów – mówił przedstawiciel izby z Frankfurtu.

Prace na kolei miałyby iść w miliardy. Jeśli chodzi o odcinek Kostrzyn – Gorzów – Krzyż, mówi się, że to koszt dochodzący do 3,5 mld zł.

- Po naszej stronie została już wykonana koncepcja, która uwzględnia oprócz elektryfikacji i drugiego toru przejazdy kolejowe i ekrany dźwiękochłonne. Szacuje się, że kosztowałoby to do 1,2 mld euro. Ta koncepcja zakłada wykonanie prac do roku 2048. Dla nas to taki odległy horyzont czasowy jest nieakceptowalny – mówił Frank Schutz, dyrektor zarządzający stowarzyszenia Wspólnota Interesów Kolei Wschodniej z Niemiec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu