Pod koniec lata nie tylko złoto, ale wszystkie surowce mocno drożeją. Czy to znaczy, że głęboka recesja ominie światową gospodarkę?

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Metale przemysłowe uzyskały impuls w postaci ciągłych działań Chin na rzecz wsparcia słabnącej gospodarki, obejmujących zapowiedzi dalszej szeroko rozumianej polityki pobudzania gospodarki, w efekcie której miliardy zostaną przeznaczone na przedsięwzięcia infrastrukturalne.
Metale przemysłowe uzyskały impuls w postaci ciągłych działań Chin na rzecz wsparcia słabnącej gospodarki, obejmujących zapowiedzi dalszej szeroko rozumianej polityki pobudzania gospodarki, w efekcie której miliardy zostaną przeznaczone na przedsięwzięcia infrastrukturalne. Piotr Krzyżanowski / Polska Press
Sektor surowców w dalszym ciągu zyskuje, a indeks towarowy Bloomberg odrobił ponad połowę strat z okresu czerwcowo-lipcowej korekty o 20%. Potwierdza to od dawna forsowaną przez Saxo Bank opinię, że rynki surowców są w stanie poradzić sobie ze spowolnieniem gospodarczym, które negatywnie przekłada się również na podaż kluczowych surowców. Chociaż prognoza makroekonomiczna pozostaje aktualna ze względu na spodziewany niższy wzrost gospodarczy i ostatnie umocnienie dolara, w ostatnim tygodniu mocno zdołały się też odbić rynki ropy naftowej i jej produktów.

Jak wynika z raportu przygotowanego przez Ole Hansena, dyrektor ds. strategii rynku surowców w Saxo Banku, większość sektorów odnotowała zyski - przede wszystkim sektor produktów rolnych, ponieważ problemy z pogodą wywindowały koszty kawy i trzech głównych upraw, w szczególności kukurydzy.

Metale przemysłowe uzyskały impuls w postaci ciągłych działań Chin na rzecz wsparcia słabnącej gospodarki, obejmujących zapowiedzi dalszej szeroko rozumianej polityki pobudzania gospodarki, w efekcie której miliardy zostaną przeznaczone na przedsięwzięcia infrastrukturalne.

Sektor energetyczny uzyskał wsparcie dzięki rosnącym cenom gazu, które zwiększyły popyt na olej napędowy, a Arabia Saudyjska zasygnalizowała ryzyko, że OPEC+ może zmniejszyć produkcję w celu ustabilizowania rynków o wysokiej zmienności.

Na rynkach finansowych dolar osiągnął nowe dwudziestoletnie maksimum w stosunku do euro, ponieważ kryzys energetyczny w Europie nadal wywiera presję na prognozy gospodarcze dla tego regionu.

Amerykańskie akcje mocno spadły, a rentowności obligacji poszły w górę przed piątkowym, z niecierpliwością oczekiwanym wystąpieniem prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella. Oczekiwano, że prezes ponownie podkreśli dążenie do obniżenia inflacji poprzez kolejne podwyżki stóp procentowych. Działania mające na celu walkę z inflacją, takie jak podwyższanie stóp procentowych i eliminowanie bodźców w sytuacji spowolnienia gospodarczego po pandemii, były głównym motorem ostatniej korekty cen surowców, podkreśla analityk.

Sprzedający na rynku ropy zaczynają mieć wątpliwości

Kryzys energetyczny w Europie w dalszym ciągu się nasila, a ceny gazu i prądu skoczyły do poziomów, które wyrażone w dolarach za baryłkę ekwiwalentu ropy naftowej wynoszą odpowiednio 530 USD i 1 400 USD za baryłkę. Ten ostatni wzrost był wynikiem niedawnych zakłóceń związanych z niskim poziomem wody w Renie oraz zapowiedzią trzydniowego zamknięcia przez Gazprom gazociągu Nord Stream 1 w celu konserwacji, która rozpocznie się 31 sierpnia, zwraca uwagę Ole Hansen.

Jeżeli Gazprom (prezydent Putin) zdecyduje się na dalsze wykorzystywanie dostaw jako narzędzia prowadzenia wojny i rurociąg po zakończeniu prac konserwacyjnych pozostanie zamknięty, istnieje ryzyko dalszych skoków cenowych, a tym samym powiększenia i tak już dużej różnicy pomiędzy cenami gazu i ropy naftowej.

Taki rozwój sytuacji będzie dodatkowo wspierał bardzo już widoczny wzrost popytu na produkty paliwowe, w szczególności na olej napędowy, a później tej jesieni - także na olej opałowy, kosztem popytu na gaz. Przestawienie się z gazu na paliwo przyczyniło się do ostatniego ożywienia - w ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone wysłały rekordową ilość oleju napędowego spragnionym energii klientom szukającym alternatywy dla dostaw z Rosji.

Jednak czynnikiem, który ostatecznie spowodował wzrost cen ropy w ubiegłym tygodniu, były uwagi saudyjskiego ministra energii i innych członków OPEC. Komentarze te wskazywały na możliwe cięcia produkcji w następstwie niedawnego rosnącego rozdźwięku pomiędzy idącymi w dół rynkami kontraktów terminowych a rynkiem fizycznym, który do tej pory nie wykazał oznak osłabienia. Rozbieżność tę zauważyliśmy również w ostatnich tygodniach, kiedy to kontrakty terminowe na ropę naftową sprzedawane były jako zabezpieczenie przed spowolnieniem gospodarczym, natomiast niewiele uwagi poświęcano rynkowi fizycznemu i jego obecnym - korzystnym dla cen - fundamentom podaży i popytu

Rosnące ceny zbóż i mocny dolar ponownie wywołują obawy o podaż żywności

Analizując zmiany na rynku surowców rolnych, analityk Saco Banku zwraca uwagę na fakt, iż ceny amerykańskiej kukurydzy osiągnęły dwumiesięczne maksimum, dzięki czemu, w połączeniu z bardziej umiarkowanymi zyskami pozostałych głównych kontraktów terminowych na zboża, notowanych na giełdach amerykańskich, indeks zbóż Bloomberg poszedł w górę o 12% po korekcie w okresie od maja do lipca, która przynajmniej tymczasowo złagodziła obawy przed światowym kryzysem żywnościowym.

Jednak w obliczu niekorzystnych warunków pogodowych, które w dalszym ciągu negatywnie wpływają na produkcję, a także faktu, iż eksport z Ukrainy jest nadal znacznie niższy niż w poprzednich latach, obawy te zaczęły powracać – w szczególności biorąc pod uwagę niedawne umocnienie dolara, które jedynie pogorszyło sytuację nabywców zbóż płacących lokalną walutą.

Ostatni wzrost ceny amerykańskiej kukurydzy wspierany był przez obawy, że upalne i suche warunki pogodowe na Środkowym Zachodzie w końcowym okresie upraw mogą spowodować ograniczenie produkcji. Stany Zjednoczone są największym producentem i eksporterem kukurydzy, która jest wykorzystywana we wszystkim, od paszy dla zwierząt po biopaliwa i słodziki, a słabe zbiory w Stanach Zjednoczonych najprawdopodobniej podsycą ostatnie obawy o bezpieczeństwo żywnościowe wywołane przez wojnę, suszę i ogólny wpływ zmian klimatycznych.

Pomijając powyższe aspekty oraz wspomniane powolne tempo dostaw z Ukrainy, w Chinach panuje obecnie susza, która zagraża lokalnym zbiorom, co może doprowadzić do zwiększenia importu. Susze w Unii Europejskiej tego lata w dalszym ciągu negatywnie przekładają się na prognozy dotyczące produkcji, podkreśla Ole Hansen.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu