Z bankowości mobilnej korzysta 72 proc. polskich użytkowników smartfonów, w porównaniu do 65 proc. w ubiegłym roku. Wzrost wynika to nie tylko z przyrostu liczby posiadaczy urządzeń mobilnych, ale także aktywizacji osób dotąd nie korzystających z aplikacji banków. W porównaniu z innymi krajami, które wzięły udział w badaniu „Finansowy Barometr ING”, użytkownicy smartfonów z Polski chętniej korzystają z bankowości mobilnej.
Mimo rosnącej popularności aplikacji mobilnych banków, Polacy korzystający z bankowości mobilnej przyznają, że używali ostatnio komputera do wykonania operacji finansowych – np. opłacając rachunek (67 proc.) czy wysyłając przelew (51 proc.). 40 proc. przyznało, że w ostatnim czasie sprawdzało saldo na swoim koncie korzystając z PC. W każdym z tych przypadków Polacy sięgali po komputer chętniej niż przeciętnie mieszkańcy badanych krajów.
Do czego używamy bankowości mobilnej
O dużej popularności i pozytywnym odbiorze bankowości mobilnej w Polsce świadczy także większa aktywność polskich użytkowników. Częściej niż przeciętnie w krajach, które wzięły udział w badaniu, wykonują oni operacje bankowe za pomocą urządzeń mobilnych. Najpopularniejszą czynnością wykonywaną w bankowości mobilnej jest wykonywanie przelewów, jednak grupie najaktywniejszych użytkowników zdarza się też załatwiać za jej pomocą także bardziej nietypowe sprawy finansowe np. spłacić ratę kredytu hipotecznego, otworzyć nowe konto czy dokonać inwestycji lub zastrzec kartę.
Głównym wnioskiem płynącym z tej edycji badania „Finansowy Barometr ING” wydaje się fakt, że chociaż bankowość mobilna jest coraz bardziej popularna, to nie można powiedzieć, żeby zastępowała inne kanały komunikacji z bankiem, np. system transakcyjny w przeglądarce internetowej lub tradycyjne oddziały. Tylko co trzeci użytkownik bankowości mobilnej z Polski używał jej ostatnio w domu (32%). Kiedy zaś zapytaliśmy ich na jakim urządzeniu ostatnio opłacali rachunki lub wysyłali przelew, to większość z nich (odpowiednio 67% i 51%) wskazała na komputer osobisty, a nie urządzenie mobilne. – powiedział Karol Pogorzelski, ekonomista ING Banku Śląskiego.
