Polska Grupa Zbrojeniowa chce zmiany terminu Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Targach Kielce. "To nie do przyjęcia"

Jak informowaliśmy, pod koniec maja Polska Grupa Zbrojeniowa poinformowała, iż wycofuje się z udziału w tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w związku z "obecną sytuacją społeczno-gospodarczą oraz wciąż istniejącym zagrożeniem epidemicznym COVID-19". Zapowiedź rezygnacji polskiego koncernu z obecności podczas tej jednej z największych w Europie imprez dedykowanych branży zbrojeniowej zaskoczyła szefostwo Targów Kielce. CZYTAJ WIĘCEJ: Tegoroczna edycja Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Targach Kielce bez Polskiej Grupy Zbrojeniowej?

Z prostej przyczyny - od 2019 roku należąca do Skarbu Państwa Polska Grupa Zbrojeniowa, czyli jeden z największych koncernów obronnych w Europie, który skupia ponad 60 spółek, jest partnerem strategicznym MSPO. Na mocy trzyletniej umowy podpisanej z Targami Kielce holding zobowiązał się do uczestnictwa w Salonie na preferencyjnych warunkach finansowych. Grupa zajmuje na swoją ekspozycję całą halę C oraz sporą część terenu na zewnątrz.

Prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń wyraził nadzieję, że "decyzja PGZ o możliwym wycofaniu się z Targów ulegnie zmianie". "Wierzę, że ostateczne decyzje zostaną jeszcze przedyskutowane i nie wykluczą udziału w MSPO, zrzeszonych w Grupie firm" - podkreślił w specjalnym oświadczeniu.

We zeszły wtorek, 9 czerwca doszło do spotkania Andrzeja Mochonia z prezesem PGZ - Andrzejem Kensbokiem. CZYTAJ WIĘCEJ: Trwają rozmowy na temat obecności Polskiej Grupy Zbrojeniowej podczas Międzynarodowej Salonu Przemysłu Obronnego w Targach Kielce.

W rozmowach na temat obecności polskiej zbrojeniówki podczas MSPO uczestniczyła także świętokrzyska poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceminister sportu Anna Krupka. Co ustalono?

- Zobowiązaliśmy się do poufności. Ale mogę powiedzieć, że dojdzie do kolejnego spotkania. Prezes Kensbok przyjął moje zaproszenie do Kielc. Jesteśmy w trakcie rozmów - mówi Andrzej Mochoń.

Tymczasem 1 czerwca pismo z prośbą o wyjaśnienie powodów rezygnacji z udziału w MSPO skierował do PGZ świętokrzyski senator Prawa i Sprawiedliwości Jacek Włosowicz. Odpowiedź dotarła do polityka w poniedziałek. Natychmiast zamieścił ją na Facebooku.

W dokumencie sygnowanym przez prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej Andrzeja Kensboka powtórzono znane już argumenty przemawiające - według koncernu - za wycofaniem się z obecności na tegorocznej edycji MSPO. Kluczowy jest ten fragment.

"Udział PGZ S.A. w targach wiąże się z wielomilionowym wydatkiem, który musi przełożyć się zarówno na korzyści wizerunkowe, jak i biznesowe. W warunkach panującej pandemii, bez udziału zagranicznych gości, potencjalnych klientów oraz przedstawicieli mediów z całego świata, osiągnięcie celów biznesowych będzie niemożliwe. Z tego też powodu prowadzimy z Targami Kielce rozmowy dotyczące zmiany terminu wydarzenia" - czytamy.

28. odsłona Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego ma się odbyć 8-11 września tego roku. Andrzej Mochoń przyznaje, że PGZ wystąpiła z taką sugestią do Targów. - Ale jest to nie do przyjęcia dla nas. My tak naprawdę rozmawiamy o tym, czy MSPO ma się odbyć czy nie. Zmiana terminu nie wchodzi w grę. Od obecności PGZ uzależnione jest, czy targi się odbędą czy nie - podkreśla Andrzej Mochoń.

Czy inni stali wystawcy sygnalizują możliwość wycofania się z udziału w MSPO z powodu pandemii koronawirusa i związanych z tym obostrzeń, na przykład w międzynarodowym ruchu lotniczym? - Jest parę znaków zapytania dotyczących firm angielskich, dlatego że w Anglii dopiero teraz wprowadzono obowiązek kwarantanny dla powracających z zagranicy. Firmy te muszą dostać zgodę od władz na wyjazd za granicę. Nie wiadomo także, jak będzie z lotami transkontynentalnymi, choć słyszę, że kluczowi przewoźnicy będą latać. Tych znaków zapytania było więcej, ale z każdym dniem jest ich coraz mniej - mówi Andrzej Mochoń.

Jak dodaje, decyzja w sprawie przyszłości MSPO zapadnie najpóźniej do końca czerwca.