Od 2008 roku w Europie mamy do czynienia z rozprzestrzeniającym się kryzysem finansowym. Kolejne kraje strefy euro mają realne problemy z niewypłacalnością, czego najlepszym przykładem są: Grecja, Hiszpania czy Włochy. W Polsce światowa recesja gospodarcza nie była tak mocno odczuwalna, jak w innych krajach, ale nie można powiedzieć, że w ogóle kryzys ominął nas szerokim łukiem.
Upadłości dużych spółek:
- Hut Szkła w Krośnie,
- Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego w Łapach,
- Techmeksu,
- Monnari Trade,
- Triada i SkyClub,
- PBG,
- Hydrobudowa.
Polskie firmy musiały odczuć kryzys państw sąsiadujących, przede wszystkim w dziedzinie eksportu. Zmalała ich rentowność, ale całkiem nieźle radzą sobie nadal na rynku, wypracowując zyski, choć ich produkcja i poziom aktywów maleje. Kryzys skłania przedsiębiorców do reorganizacji swojej działalności oraz do zoptymalizowania swoich działań. Niestety, część firm musiała zwolnić część pracowników.
Zwolnienia grupowe:
Zwolnienia grupowe w dobie kryzysu są na porządku dziennym. W Polsce były one zapowiadane w branży budowlanej, spożywczej i odzieżowej. Na taki krok zdecydowały się między innymi takie firmy jak:
- Orange,
- Bomi,
- PZU,
- Grupa TVN,
- Mostostal Warszawa,
- Bank DnB Nord,
- Bank BNP Paribas,
- Animeks,
- Agencja Rynku Rolnego.
Najczęściej powodem zwolnień była jednak obawa pracodawców przed recesją w Polsce. To spowodowało wzrost stopy bezrobocia w kraju. W latach 2009-2012 obserwowaliśmy nieznaczny, ale niezmienny wzrost bezrobocia.
PKB
Przynajmniej w dziedzinie produktu krajowego brutto i jego dynamiki Polska rzeczywiście ma się czym chwalić.
Czwarte miejsce Polski w 2011 roku w dziedzinie wzrostu gospodarczego na tle krajów Unii Europejskich jest sukcesem. Bieżące wyniki dynamiki PKB pochodzące z II kwartału 2012 roku również wypadają dobrze, choć znacznie słabiej, niż w roku ubiegłym.
Wyniki finansowe firm
Jak realnie wygląda sytuacja polskich firm w dobie kryzysu, który trwa już od 4 lat? Sytuacja polskich przedsiębiorstw nie jest najlepsza, ponieważ w perspektywie najnowszych danych z Głównego Urzędu Statystycznego widać, że diametralnie wzrosła strata netto przedsiębiorstw niefinansowych. Strata powiększyła się rok do roku o nieco ponad 50%, zaś zysk obniżył się o niecałe 9%. Wskazuje to, że Polska wkrótce może mieć poważne problemy gospodarcze. Małe i średnie firmy będą najbardziej narażone na bankructwo. W ciągu pierwszych 8 miesięcy 2012 roku upadło ponad 600 przedsiębiorstw, co pokazują wyniki badań firmy Euler Hermes. Najnowsze, międzynarodowe prognozy pokazują, że wzrost PKB w 2013 roku najpewniej nie przekroczy granicy 2,5%. Można wnioskować na tej podstawie, że Polska w końcu zostanie dotknięta falą post kryzysu. Publikowane dane statystyczne pokażą, jak nasza rodzima gospodarka poradzi sobie z tą niekorzystną sytuacją.
Źródło: TaskBeat.pl
