Polski gigant będzie przejmował, liczy też na rewolucję. Ta już 1 stycznia

– Giełda dała nam ogromny wzrost i ogromne możliwości. W momencie, kiedy wchodziliśmy na GPW w Warszawie 20 lat temu to 100 proc. naszych przychodów było generowanych w Polsce. Teraz to 90 proc. sprzedaży pochodzi z zagranicy, a 10 proc. z rynku polskiego. To giełda i polscy inwestorzy dali nam możliwości i kapitał na międzynarodowy rozwój. Zawsze będziemy za to wdzięczni – powiedział Strefie Biznesu Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland.  

Podkreślił, że przedstawiciele spółki od lat powtarzają, że firmy na polskiej giełdzie są niedoceniane, a obecna wycena akcji Asseco w Warszawie, czy podobnych firm z branży, nie jest tak wysoka, jakby była na rynkach zagranicznych, gdzie spółki technologiczne są wyceniane znacznie wyżej.

– Liczymy, że inwestorzy zwrócą na to uwagę, ale dla nas najważniejsza jest powtarzalność wyników i to, żebyśmy cały czas się rozwijali – tym bardziej że rozwijamy nowe technologie i cały czas idziemy do przodu – podkreślił Artur Wiza. 

– Jeśli płynność na giełdzie się zwiększy, to i nasza wycena się poprawi. Poza tym musimy pamiętać, iż wybuch wojny w Ukrainie spowodował, że nasz rynek stał z boku, stał się niepewny. Teraz nieco wzrosło zainteresowanie inwestorów zagranicznych rodzimym rynkiem i wierzymy w to, że te wyceny będą rosły – dodał Wiza. 

Jak dodał Artur Wiza, Asseco Poland nie rozważało kupna spółki Comarch, a wynikało to z dwóch czynników.

– Comarch oferował produkty czy usługi, które my już w większości mamy i już wcześniej konkurowaliśmy na różnych rynkach. Zawsze ich docenialiśmy. Poza tym spółka nie była formalnie wystawiona na sprzedaż. Po prostu nie było z ich strony takiej propozycji – wyjaśnił wiceprezes Asseco.

Wiza przekonuje jednak, że Asseco cały czas pracuje nad przejęciami na różnych rynkach i w kręgu zainteresowań znajduje się kilkanaście podmiotów.

– To jest nasza strategia, aby oprócz rozwoju organicznego również rozwijać się poprzez akwizycje. Cały czas przyglądamy się określonej liczbie firm. Przy tego typu transakcjach najważniejsze jest wzbogacenie naszych produktów i kompetencji. Są pewne obszary, które są szczególnie istotne, czyli cyberbezpieczeństwo czy rozwiązania w chmurze. Szukamy firm z własnymi produktami, które uzupełnią nasze portfolio – dodał Artur Wiza.

Powiedział także, że spółka była zadowolona z wyników I półrocza i jak na razie nie pojawiło się nic, co mogłoby wpłynąć niekorzystnie na realizacje planów w II półroczu 2024 r., włączając w to przesunięcie wdrożenia Krajowego Systemu Doręczeń Elektronicznych na styczeń 2025 r. Początkowo miało to nastąpić wcześniej. 

– Rzeczywiście czekamy na ostateczne wdrożenie tego rozwiązania. Jesteśmy również gotowi na wprowadzenie e-doręczeń. Jest to kolejny poziom cyfryzacji usług. Chcemy być jednym z głównych graczy w obszarze tych rozwiązań, które naszym zdaniem poprawią funkcjonowanie firm i obniżą koszty ich działania – powiedział Artur Wiza.

Asseco prawdopodobnie wygra także przetarg na świadczenie usług wsparcia eksploatacji i utrzymania Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS. Zamówienie było ciekawe, bo ze strony konkurencji pojawiły się głosy o monopolizacji rynku, a Asseco ostatecznie jako jedyne złożyło ofertę (o wartości 349 545 212,11 zł).

– W tym przetargu złożyliśmy rozsądną ofertę, która była poniżej budżetu ZUS-u. Nie spodziewamy się żadnych protestów do przetargu. Obecnie po stronie ZUS-u pozostaje kwestia przeprowadzenia kolejnych kroków, aby sfinalizować to przedsięwzięcie – zapewnił Strefę Biznesu wiceprezes Artur Wiza.

Asseco Poland specjalizuje się w produkcji i rozwoju oprogramowania. Jest to największy software house z polskim kapitałem oraz szósty największy dostawca oprogramowania w Europie. Spółka jest notowana na GPW od 2004 r. (początkowo jako Comp Rzeszów); wchodzi w skład indeksu mWIG40.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!