Próchnica dziecka. Ile kosztuje jej wyleczenie? Takie są powody, dlaczego psują się zęby

6 na 10 dzieci w Polsce ma stan higieny jamy ustnej wymagający poprawy, dodatkowo 61 proc. jest diagnozowanych z aktywną próchnicą. Zdecydowana większość najmłodszych myje zęby dwa razy dziennie (71%). Mimo to, aż 90% przebadanych przyznaje się do spożywania słodyczy, a 77% do picia napojów słodzonych i gazowanych.

To najważniejsze wyniki ankiet przeprowadzonych wśród ponad 700 dzieci w ramach wspólnej akcji Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, enel-med i Septodont „Rozdajemy uśmiechy na zdrowie”. Badane dzieci były w wieku od 3 do 12 lat.

– Stan zdrowia jamy ustnej dzieci w Polsce jest zatrważający, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości współczesnej medycyny – tłumaczy lek. Joanna Drózd-Trześniewska, dentysta Centrum Stomatologii enel-med.

Jak dodaje - w Polsce nie mamy utrudnionej dostępności do dentysty.

- Mimo to dzieci przychodzą za późno na pierwszy przegląd stomatologiczny. Najczęściej wtedy, kiedy jest już problem. Dlatego apeluję do rodziców, aby nie odkładali spotkania dziecka ze stomatologiem do czasu pojawienia się bólu. Lepiej zapobiegać, niż leczyć - mówi lek. Joanna Drózd-Trześniewska.

Przed każdym badaniem dentystycznym przeprowadzonym w ramach akcji były przeprowadzane ankiety dotyczące informacji o nawykach żywieniowych oraz utrzymaniu higieny jamy ustnej u dzieci.

Na pierwszy rzut oka, badanie wykazało, że najmłodsi dbają o szkliwo. 71 proc. dzieci myje zęby dwa razy dziennie, a 28 proc. raz dziennie. Dodatkowo, 84 proc. najmłodszych Polaków między 3. a 6. rokiem życia stosuje pastę z fluorem, w grupie wiekowej 6 – 12 lat jeszcze więcej, bo 93 proc. Jednak wśród przebadanych 6 na 10 dzieci miała niewystarczającą higienę jamy ustnej.

– Wiem, że te statystyki nie wydają się być takie złe, ale w rzeczywistości średnio co czwarte dziecko myje zęby tylko raz dziennie, mimo że zgodnie z zaleceniami, obligatoryjne jest mechanicznie oczyszczanie zębów dwa razy dziennie – mówi Joanna Drózd-Trześniewska.

Poza dbaniem o higienę jamy ustnej, drugą bardzo ważną przyczyną takiego wyniku może być zła dieta. Aż 90 proc. dzieci spożywa słodycze, a 77 proc. najmłodszych Polaków w wieku od 3 do 12 lat gasi pragnienie napojami słodzonymi i gazowanymi.

To, ile będzie kosztować wyleczenie wyniknie z diagnostyki. Koszt leczenia stomatologicznego może wynieść nawet 2 tys. zł. To jednak wariant najbardziej zaawansowanego leczenia.

Wizyta u dentysty będzie kosztować ok. 200 zł, przy próchnicy potrzeba takich wizyt odbyć przynajmniej 2 lub 3, czyli będzie to ok. 600zł. Czasami koszt może sięgnąć nawet 800 zł.

Wypełnienie światłoutwardzalne w zębie mlecznym to wydatek rzędu ok. 250 zł, a komputerowe znieczulenie - 60 zł. Korona stalowa może kosztować ok. 350 zł.

Zasadniczo za leczenie zębów nie trzeba płacić, ponieważ przysługuje prawo do opieki stomatologicznej w ramach NFZ. Nie dotyczy to jednak próchnicy.

Stałą, bezpłatną opiekę dentystyczną dla uczniów do końca szkoły średniej zapewnia szkoła. Jeśli w szkole nie ma gabinetu stomatologicznego, musi ona zawrzeć umowę na leczenie zębów dzieci z najbliższą przychodnią. Taką, która ma umowę z NFZ. Przychodnie przyjmują uczniów poza kolejnością – dowiadujemy się z rządowej strony pacjent.gov.pl.

W ramach NFZ mamy prawo do bezpłatnego:

• leczenia bólu zęba
• plomby
• leczenia kanałowego
• protezy
• znieczulenia
• badania lekarskiego stomatologicznego z instruktażem higieny jamy ustnej (ale tylko raz w roku)
• kontrolnego badania lekarskiego (3 razy w roku)
• zdjęcia rentgenowskiego wewnątrzustnego
• leczenia zmian na błonie śluzowej jamy ustnej
• usunięcia kamienia nazębnego
• oczyszczanie kieszonek zębowych
• usunięcia zęba jedno- i wielokorzeniowego.

Ponadto osoby, które nie ukończyły jeszcze 18 lat, mają prawo do:

• zabezpieczenia lakiem szczelinowym bruzd pierwszych i drugich trzonowców stałych
• lakierowania wszystkich zębów stałych
• impregnacji zębiny zębów mlecznych
• kosmetycznego pokrycia niedorozwoju szkliwa w zębach stałych
• leczenia chorób przyzębia
• leczenia ortodontycznego aparatami ruchomymi do ukończenia 12 lat.