Mężczyzna, jak sam przyznał, potrzebował kredytu na prowadzenie działalności. Aby go dostać, bank wymagał od niego między innymi przedłożenia poświadczenia zapłaty zaległego podatku dochodowego za 2018 rok – chodziło o ponad 40 tysięcy złotych.
- I mężczyzna przedłożył taki dokument, tylko że jak się okazało, wpłacił znacznie mniej, zaś do poświadczenia… dopisał kilka zer – opowiada nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
46-latek kredytu nie dostał, a teraz czeka go proces. Usłyszał zarzut usiłowania wyłudzenia kredytu. Za takie przestępstwo polskie prawo przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Największy aquapark w regionie już na finiszu

Czy mógłbyś zostać handlowcem? Test![]() | Ruszyła budowa wielkiej tężni solankowej w Busku![]() |
Najbardziej absurdalne i najśmieszniejsze podatki![]() | Ile zarabiają Polacy? Sprawdź, czy wiesz!![]() |
