Radny Maciej Bursztein zapytał prezydenta Kielc Bogdana Wentę o nagrody i oszczędności w miejskich spółkach. "Urząd nie dysponuje danymi"

Paweł Więcek
Radny Maciej Bursztein
Radny Maciej Bursztein
Radny Rady Miasta Kielce Maciej Bursztein zapytał prezydenta Bogdana Wentę o nagrody i oszczędności w dwóch miejskich spółkach: Targach Kielce oraz Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami. Odpowiedzi, jakie otrzymał, brzmią kuriozalne, ale w obu przypadkach bardzo spójnie. "Urząd nie dysponuje danymi" - odpisała wiceprezydent Bożena Szczypiór.

Maciej Bursztein złożył cztery podobnie brzmiące interpelacje. Dotyczyły one kwestii nagród i oszczędności w dwóch spółkach, których właścicielem jest miasto Kielce - Targach Kielce oraz Przedsiębiorstwie Gospodarki Odpadami. Uzasadniając to troską o majątek miasta i mieszkańców poprosił prezydenta Bogdana Wentę o podanie wysokości nagród wypłaconych w 2020 roku, a także rodzaju działań podjętych w kierunku wygenerowania oszczędności z podaniem źródeł i łącznych kwot.

W zastępstwie Bogdana Wenty odpowiedzi udzieliła wiceprezydent Bożena Szczypiór. Zarówno w przypadku Targów Kielce, jak i Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami w Promniku cztery pisma brzmią identycznie: "Urząd miasta nie dysponuje danymi". Bożena Szczypiór informuje Macieja Burszteina, iż "w celu pozyskania przedmiotowych danych należy zwrócić się bezpośrednio do spółki".

- Tak kuriozalnej odpowiedzi się nie spodziewałem. Byłem przekonany, że miasto jako właściciel obu spółek z reprezentacją w postaci rady nadzorczej posiada kompleksową wiedzę na temat bieżącego funkcjonowania podmiotów. Niestety, okazuje się, że spółki wciąż mają status udzielnych księstw i prezydent Wenta nie sprawuje nad nimi żadnego nadzoru właścicielskiego. Brak skutecznego zarządzania naszym wspólnym majątkiem nie rokuje dobrze na przyszłość, szczególnie dobrze w pandemii, i nie stawia magistratu w dobrym świetle - komentuje Maciej Bursztein.

Radny zapowiada, że zwróci się bezpośrednio do obu spółek o przekazanie stosownych informacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
mala

bardzo dobre posunięcie szacun dla Pana

G
Gość
15 kwietnia, 19:35, Gość:

Za W. Lubawskiego też takich danych miasto nie prowadziło, radni zwracali się do spółek i otrzymywali odpowiedzi. Po to są rady nadzorcze, w których składzie są przedstawiciele miasta wybierani przez radnych, aby pilnować majątku spółki, co radny jako jeden z nielicznych gospodarczych praktyków chyba wie.

15 kwietnia, 19:52, Marian:

Członków rad nadzorczych wskazuje prezydent - to jego wyłączna kompetencja jako walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Radni nie mają tu nic do powiedzenia. Fakt, iż miasto nie posiada info, świadczy o braku kontroli nad spółkami... Tragedia

Kwiatki z cudzej łączki: Najwyższa Izba Kontroli ocenia, że w województwie łódzkim spółki komunalne zaspokajały zbiorowe potrzeby wspólnot samorządowych, ale prowadziły dodatkowo działalność poza sferą użyteczności publicznej oraz nie wykazywały należytej staranności o wyniki ekonomicznofinansowe i efektywność funkcjonowania. Zdaniem NIK, spółki komunalne mają trudności z dostosowaniem się do zmieniających się warunków rynkowych. Natomiast nadzór właścicielski wobec spółek komunalnych prowadzony był w wielu obszarach nierzetelnie. Sprawowany nadzór nad spółkami komunalnymi przez organy gmin (miast) w dużej mierze miał charakter pasywny i sprowadzał się do czynności formalnych, tj. powoływania i odwoływania członków organów spółek oraz zatwierdzania rocznych sprawozdań z działalności spółek.

M
Marian
15 kwietnia, 19:35, Gość:

Za W. Lubawskiego też takich danych miasto nie prowadziło, radni zwracali się do spółek i otrzymywali odpowiedzi. Po to są rady nadzorcze, w których składzie są przedstawiciele miasta wybierani przez radnych, aby pilnować majątku spółki, co radny jako jeden z nielicznych gospodarczych praktyków chyba wie.

Członków rad nadzorczych wskazuje prezydent - to jego wyłączna kompetencja jako walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Radni nie mają tu nic do powiedzenia. Fakt, iż miasto nie posiada info, świadczy o braku kontroli nad spółkami... Tragedia

G
Gość

Za W. Lubawskiego też takich danych miasto nie prowadziło, radni zwracali się do spółek i otrzymywali odpowiedzi. Po to są rady nadzorcze, w których składzie są przedstawiciele miasta wybierani przez radnych, aby pilnować majątku spółki, co radny jako jeden z nielicznych gospodarczych praktyków chyba wie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu