Spis treści
Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk podczas niedzielnej konferencji w Przysusze zapowiedział kilka ważnych zmian dla rolników oraz właścicieli czworonogów. W najbliższych miesiącach wprowadzony zostanie m.in. obowiązek czipowania psów.
Chcemy wprowadzić ustawę o obowiązku czipowania psów tak, żeby każdy był odpowiedzialny za to zwierzę, którym się opiekuje, a nie tylko jak jest mu miłe i wygodne. Mam nadzieję, że we współpracy z samorządami, bo one najlepiej wiedzą, jaki jest z tym problem, tego dokonamy - poinformował.
Szef resortu rolnictwa odniósł się także do przypadków odbierania czworonogów przez różne inspekcje "pod pretekstem złego stanu lub złego traktowania". Jak podkreślił, wkrótce będą do tego uprawnione jedynie instytucje państwowe.
- Skończymy z tym. Takie wejście do gospodarstwa będą miały tylko państwowe inspekcje, w tym przypadku jest to Inspekcja Weterynaryjna, a nie inspekcje, które się czasami nazywają inspekcjami - zaznaczył.
Czipowanie psów - jak wygląda zabieg i ile kosztuje?
Pomysł znakowania psów nie jest nowy, gdyż pojawił się już w trakcie prac nad projektem "Piątka dla zwierząt". To wtedy poprawkę dotyczącą czipowania zaproponował Senat. Teraz chcą z tego skorzystać posłowie, mimo że reszta pomysłów z tzw. piątki trafiła do sejmowej zamrażarki.
Czipowanie to zyskujący na popularności zabieg, polegający na wszczepieniu naszemu pupilowi małego nadajnika. System zawiera najważniejsze dane o właścicielu zwierzęcia, które można sprawdzić po zeskanowaniu mechanizmu. Rozwiązanie to pomaga w namierzeniu pupila, gdy ten ucieknie z domu lub zostanie uprowadzony.
Na czipie znajdują się dane kontaktowe właściciela (adres, nr telefonu), a także 15-cyfrowy kod, przypisany do jednego zwierzęcia i zarejestrowany w bazie danych. Zabieg warto rozważyć w sytuacjach, gdy: pies często ucieka z domu, posiadamy psa z rodowodem i istnieje ryzyko kradzieży z posesji lub wyruszamy z pupilem w podróż, gdzie rośnie ryzyko zgubienia czworonoga.
Proces czipowania jest bardzo prosty, bezbolesny i bezpieczny. Urządzenie trafia pod skórę przy wykorzystaniu małego aplikatora, co przypomina proces szczepienia. Urządzenie wykonane jest z materiału, który nie powoduje skutków ubocznych czy alergii. Warto podkreślić, że psom czy kotom obecność czipa nie przeszkadza, gdyż jest on nieodczuwalny i niewidoczny.
Projekt PiS zakłada, że za czipowanie zapłaci posiadacz czworonoga. W przypadku zmiany właściciela konieczne będzie zaktualizowanie danych na urządzeniu. Koszt czipowania wynosi od 50 do 250 zł i zależy od marki urządzenia, a także przychodni weterynaryjnej. W niektórych miejscowościach zabieg jest w pełni finansowany przez samorządy.
PiS zapowiada zmiany dla rolników
Minister rolnictwa podczas spotkania w Przysusze zapowiedział zwiększenie dopłat na paliwo rolnicze oraz zwiększenie limitu dopłat na hodowców i producentów trzody chlewnej.
Chcemy do tych limitów dołożyć producentów i hodowców trzody chlewnej, bo tam też paliwo jest potrzebne. Na przyszły rok zaproponujemy zwiększenie limitów dopłat do paliwa dla producentów trzody chlewnej, zwiększenie stawki z 1 złotego do 1,20 złotego do litra paliwa. To będzie podniesienie o 20 procent tej stawki - ogłosił minister.
W 2023 roku zostaną zwiększone dopłaty do rodziny pszczelej (z 20 na 50 zł), a także środki finansowe na zakup leków i niezbędnego sprzętu. Poza tym rząd chce wprowadzić zmiany dotyczące waloryzacji emerytur rolniczych.
Jest jeszcze jedna niedoskonałość, którą chcemy naprawić. To jest system waloryzacji emerytur, który jest rozbieżny z systemem emerytalnym w ZUS. Tak, jest przygotowana ustawa, ten system chcemy wyrównać. Chcemy, aby emerytury w ZUS-ie i w KRUS-sie przy waloryzacji, przy innych systemach, były traktowane jednakowo. To jest ta konieczność wyrównania szans - oświadczył.
Szef resortu rolnictwa w trakcie konferencji przypomniał o roli odnawialnych źródeł energii na obszarach wiejskich. Jak podkreślił, "to jest po pierwsze bezpieczeństwo energetyczne, rozproszone źródła energii, po drugie OZE są nieobarczone opłatami emisyjnymi i po trzecie to są dodatkowe źródła dochodów w rolnictwie".
