Nawyki zakupowe klientów są doskonałym wyznacznikiem dla producentów żywności. Ze względu na wzrastające dochody, zmniejszające się bezrobocie Polacy stali się bardziej wygodni, a co za tym idzie niecierpliwi. Nużą ich długie kolejki, dlatego szukają rozwiązań, które nie będą ich absorbować czasowo.
Gdzie kupujemy?
Z badań LZ Retailytics wynika, że ok. 70 proc. nowej powierzchni sprzedaży w 2018 r. stanowiły placówki mniejsze niż 400 m2. Trend ten wynika z faktu, że coraz rzadziej robimy zakupy na zapas, a co za tym idzie nie wybieramy się zbyt często do hipermarketów.
Przeczytaj także:
- Użytkowanie wieczyste. Dlaczego mielibyśmy w tym roku płacić za użytkowanie wieczyste, którego nie ma
- Po 20 maja produkcja, sprzedaż i eksport wyrobów tytoniowych może być niemożliwa
- 60 Sekund Biznesu: Zapłaciłeś za użytkowanie wieczyste a grunt przekształcił się? Pieniądze trafią na poczet opłaty przekształceniowej
Badania prowadzone przez Polską Izbę Handlu i Centrum Monitorowania Rynku pokazują natomiast, że łączna wartość sprzedaży w sklepach małoformatowych do 300 m² w lutym 2019 r., była o 10 proc. wyższa niż w tym samym miesiącu w 2018 roku. Zwiększyła się również wartość koszyka zakupowego w mniejszych placówkach i obecnie wynosi ona 14,84 zł - co jest o 4,5 proc. wyższym wynikiem, niż rok wcześniej. Z danych PIH wynika, że sklepy małoformatowe cieszą się swoją popularnością m.in. ze względu na godziny otwarcia nawet w niedziele niehandlowe oraz na dostępny w nich asortyment. Mowa o szerokim wyborze produktów, które konsumenci kupują podczas szybkich zakupów „przy okazji” lub po drodze do domu. Placówki o mniejszych powierzchniach typu convenience potrafią więc bardziej efektywnie przyciągać klientów i zachęcać ich do codziennych wizyt.
Jakie to ma znaczenie dla producentów?
Należy pamiętać o jakości asortymentu. Na to właśnie postawiły mniejsze sklepy i o tym muszą pamiętać producenci. Zmienia się potrzeba klienta, który z uwagi na bogacenie się jest bardziej wymagający. Już nie tylko nie chce stać w długich kolejkach, ale zwraca także coraz więcej uwagi na produkty z tzw. wyższej półki. Kwestia odpowiedniej jakości dotyczy także gotowych artykułów spożywczych typu paczkowane kanapki czy obiady na wynos.
Asortyment wysyłany do dużych hipermarketów również uległ modyfikacji. Ponownie, jak w przypadku mniejszych sieci, postawiono na jakość, ale i dostępność nowych produktów, których kiedyś było na rynku mniej. Zaczęto inaczej podchodzić także do klienta, któremu teraz zależy również na odpowiedzialności społecznej dużych producentów. Konsument zwraca uwagę, czy dane firmy dbają o środowisko, chce wiedzieć skąd pochodzą produkty, kto jest ich dostawca i jaka jest filozofia danej marki.
Obejrzyj wideo:
60 Sekund Biznesu: po 20 maja nie kupimy papierosów. Hurtownie nie będą robiły zapasów