Sikorski w Japonii: Taniej jest posiadać na terytorium swojego kraju własną armię niż obcą

Eryk Kołodziejek
Japońskie ministerstwo obrony oraz Siły Samoobrony zadeklarowały dalszą ścisłą współpracę z Polską.
Japońskie ministerstwo obrony oraz Siły Samoobrony zadeklarowały dalszą ścisłą współpracę z Polską. Przemysław Świderski
Podróż polskiej delegacji z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim na czele jest dowodem na rozwijającą się współpracę obronną między Polską a Japonią – poinformowało w piątek japońskie ministerstwo obrony. Sikorski, przebywający w Japonii do 3 marca, wygłosił również wykład na Uniwersytecie Keio.

Spis treści

Spotkanie w bazie JMSDF Yokosuka

W piątek, japońskie ministerstwo obrony ogłosiło, że Radosław Sikorski oraz wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski zostali przyjęci przez starszego doradcę ministra obrony narodowej Kenji Wakamiya w bazie Japońskich Sił Samoobrony (JMSDF) Yokosuka. Wspólnie dokonali inspekcji niszczyciela JS Teruzuki.

Ta wizyta "pokazuje postępy w japońsko-polskiej współpracy obronnej i wymianie (wojskowej) oraz była doskonałą okazją do wymiany poglądów, że bezpieczeństwo regionu Euro-Atlantyku i Indo-Pacyfiku jest nierozłączne" – zaznaczono w oficjalnym komunikacie.

Japońskie ministerstwo obrony oraz Siły Samoobrony zadeklarowały dalszą ścisłą współpracę z Polską.

Rozmowy o strategicznym partnerstwie

W czwartek polska delegacja spotkała się z ministrem obrony Genem Nakatanim. Radosław Sikorski przypomniał, że strategiczne partnerstwo między Polską a Japonią zostanie rozszerzone o kwestie obronne. Obie strony wyraziły chęć współpracy i wymiany doświadczeń w zakresie cyberwojny, dronów oraz tworzenia doktryny obronnej na podstawie doświadczeń z Ukrainy.

Polscy ministrowie mieli również okazję zwiedzenia historycznego okrętu wojennego Mikasa, który od 1920 roku pełni funkcję statku muzeum. Okręt, który służył w latach 1902–1923, znajduje się w pobliżu bazy JMSDF Yokosuka, około 60 km na południe od Tokio.

Wykład na Uniwersytecie Keio

W piątek Radosław Sikorski wygłosił wykład na prestiżowym Uniwersytecie Keio w Tokio, gdzie mówił o Europie w zmieniającym się świecie. Podkreślił wyzwania, przed którymi stoją zarówno Polska, jak i Japonia. Sikorski wyjaśnił, że Unia Europejska planuje utworzenie "banku zbrojeniowego" w celu zabezpieczenia wydatków na obronność i zwiększenia zdolności obronnych.

Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że "taniej" jest posiadać na terytorium swojego kraju własną armię niż obcą.

Odnosząc się do zacieśniania relacji między Chinami i Rosją, stwierdził, że "wspólną odpowiedzialnością jest unikanie niszczenia porządku międzynarodowego".

"Cięcie budżetu obronnego ośmieli wrogów, którzy grożą nam siłą" – dodał, chwaląc wysiłki japońskiego rządu na rzecz wzmocnienia potencjału obronnego.

Spotkanie z japońskim ministrem spraw zagranicznych

W piątek Sikorski ma jeszcze rozmawiać z szefem japońskiej dyplomacji Takeshim Iwayą. Ministrowie wymienią poglądy na temat stosunków dwustronnych i kwestii międzynarodowych, w tym sytuacji na Ukrainie. Na marginesie wizyty Sikorskiego przyjmie księżna Hisako Takamado.

Podczas rozmowy ze słuchaczami wykładu, polski minister podkreślił, że dla rządu Japonii ma taki sam przekaz, jak do pozostałych państw: "to, co robimy, by wesprzeć Ukrainę jest słuszne".

"A jeśli będziemy kontynuować to przez kolejny rok Rosjanom skończą się zasoby do prowadzenia tej straszliwej wojny i osiągniemy sprawiedliwy pokój" - zaznaczył szef polskiej dyplomacji.

Dodał, że "nie będzie się zbytnio ekscytował ani denerwował" postawą prezydenta USA, ale będzie odróżniał "sygnał od szumu" i poczeka na konkretne działania. Zaznaczył także, że Rosja może się zmienić dopiero w wyniku przegranej wojny.

Źródło: PAP

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu