Spis treści
Azjatyckie waluty zareagowały na ruch Chin
Pierwsze oznaki tego, że Pekin pozwala juanowi się umacniać, wywołały poruszenie na azjatyckim rynku walutowym. Po drugiej stronie globu inwestorzy raczej nie spodziewają się rewolucji – nadchodzące posiedzenie Fedu (FOMC) najprawdopodobniej nie przyniesie zaskoczeń.
Piątek na rynku walutowym był pełen sprzecznych sygnałów. Choć dane z amerykańskiego rynku pracy wypadły mocno, dolar niespodziewanie osłabił się – i to mimo rosnących rentowności amerykańskich obligacji. Zdołał co prawda częściowo odrobić straty pod koniec dnia, ale to właśnie silny spadek kursu USD/CNH (do poziomu 7,2200) zwrócił największą uwagę. W nocy kurs juana wobec dolara spadł jeszcze mocniej, osiągając nowe minimum.
To pierwszy od dłuższego czasu tak wyraźny sygnał, że Chiny świadomie pozwalają na wzmocnienie swojej waluty względem dolara. Wpływ tej decyzji odczuwalny jest w całym regionie Azji – z wyjątkiem jena, który pozostaje pod presją po ostatnich „gołębich” wypowiedziach Banku Japonii.
Najmocniej zareagował dolar tajwański – waluta o niskiej płynności. W piątek zyskał aż 6%, a w kolejnej sesji wzrósł o kolejne kilka procent, zanim kurs się ustabilizował. To ruch bez precedensu w ostatnich czasach. Ringgit malezyjski również się umocnił, a dolar singapurski zbliżył się do swoich wieloletnich maksimów wobec USD.
John J. Hardy, główny strateg makroekonomiczny w Saxo, zwraca uwagę, że zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczące ceł zmuszają kraje azjatyckie do przemyślenia dotychczasowej polityki gospodarczej. Waluty bardziej płynne szybciej się dostosowują – Chiny wciąż poruszają się bardzo ostrożnie.
Para USD/CNH pod lupą inwestorów
USD/CNH to obecnie para walutowa, którą warto śledzić. Tak wyraźnego umocnienia juana względem dolara nie widzieliśmy od dawna – i to w momencie, gdy dolar nie znajduje się pod szczególną presją na innych rynkach.
Możliwe, że to spóźniona reakcja na fakt, że amerykańska waluta osłabiła się wyraźnie od początku roku – czego kurs USD/CNH wcześniej nie odzwierciedlał. Dla porównania: euro w marcu i kwietniu umocniło się na tyle, że kurs EUR/CNH wzrósł powyżej 8,33 – najwyżej od 2014 roku.
Inwestorzy zadają dziś pytania: jak szybko będzie postępować umacnianie juana? Jak długo ten trend się utrzyma? I czy będzie on niezależny od ogólnego kierunku dolara?
Kolejnym psychologicznym i technicznym poziomem do obserwacji na tej parze jest 7,00.
Fed, Europa i dane z Kanady – tydzień pełen sygnałów
W środę odbyło się posiedzenie FOMC. Rynek nie spodziewa się zmian stóp procentowych – szanse na obniżkę w czerwcu spadły po mocnych danych z rynku pracy. Fed nadal będzie kierować się twardymi danymi z gospodarki. W tle: Trump nie ustaje w krytyce prezesa Powella, choć zapowiada, że go nie odwoła.
Czwartek przyniósł decyzje banków centralnych Norwegii i Szwecji. Norges Bank może wstrzymać się z cięciem stóp, by chronić koronę norweską. Riksbank w Szwecji raczej nie zaskoczy – rynek liczy na symboliczną obniżkę do poziomu 2,0%.
Bank Anglii prawdopodobnie obniży stopy, a rynek będzie szczególnie uważnie śledził zapowiedzi na kolejne miesiące. Funt pozostaje wrażliwy na nastroje inwestorów.
W piątek opublikowano dane o zatrudnieniu w Kanadzie za kwiecień. Gospodarka Kanady wygląda coraz słabiej – mimo spadku kursu USD/CAD poniżej 1,4000 nastroje są ostrożne. Dane mogą uwypuklić niepokojące trendy.
Waluty G10 i Azji
Najbardziej widoczna jest zmiana dynamiki CNH. Australijski dolar zyskuje – para AUD/USD testuje nowe maksima. Jeśli siła AUD się utrzyma, może to oznaczać trwały trend wzrostowy także na innych parach. W przypadku jena sytuacja pozostaje niepewna – kolejne sesje będą kluczowe.
