Wprawdzie przedsiębiorcy liczą się ze wzrostem kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, to w ich opinii nie powinno to wpłynąć istotnie na stan zatrudnienia czy poziom wynagrodzeń.
Co więcej, prawie 40 proc. firm planuje nawet wzrost zatrudnienia, a blisko połowa – wzrost płac. Rośnie też optymizm przedsiębiorców, bo zdecydowanie więcej firm niż w 2013 r. temu planuje wzrost wydatków na inwestycje. Warto jednak zauważyć, że firmy inwestują głównie „za swoje” i ta tendencja wśród polskich firm utrzymuje się od lat. Takie deklaracje składa bez mała 9 firm na 10.
W ocenie przedsiębiorców największe zagrożenia 2014 r., to: presja konkurencyjna na ceny i marże zysku – 69,2 proc., niski popyt zewnętrzny (konsumpcja) – 43,6 proc., spadek inwestycji publicznych – 40,2 proc. Blisko 60 proc. przedsiębiorców spodziewa się w nowym roku wzrostu podatków.
- Dla polskiej gospodarki nowy rok rysuje się w nieco jaśniejszych barwach niż 2013, ale nie przesadzajmy z optymizmem, bo diabeł tkwi w szczegółach – komentuje Marek Goliszewski, prezes BCC. - Przedsiębiorcy dostrzegają więcej światła w tunelu niż przed rokiem. Walczących na rynkach przedsiębiorców musi napędzać wiara w dobrą przyszłość. Oczywiście, nie wszyscy, ale planują inwestycje, zwiększenie zatrudnienia i wzrost wynagrodzeń pracowników, pomimo wzrostu różnych obciążeń i podatków.
Jednak prezes Marek Goliszewski, dodaje, że przedsiębiorcy dostrzegają wiele zagrożeń: jak spadek inwestycji publicznych, ryzyko kursowe, zbyt wysokie koszty zatrudnienia, zatory płatnicze generowane przez sferę budżetową, czy korupcję.
