W ostatnich latach szara strefa w Polsce nieco się skurczyła - w roku 2009 r. stanowiła 25,9 proc. PKB.
Zdaniem Visa Europe można to łączyć z rosnącą liczbą płatności elektronicznych (od niecałych 45 na osobę w roku 2008 do 70 w roku 2011), jak też coraz wyższym udziałem konsumentów dokonujących zakupów przez internet (18 proc. w 2008 r., 30 proc. w latach 2010-12).
Jednak nadal skala szarej strefy plasuje Polskę w grupie kilku krajów o najwyższym w Europie poziomie drugiego obiegu gospodarczego w stosunku do PKB - podaje portal dlahandlu.pl. Powód? Spore znaczenie obszarów, gdzie płatności elektroniczne nie są stosowane masowo, znaczącemu udziałowi osób samozatrudnionych w gospodarce, niskiemu wykorzystywaniu płatności elektronicznych przez sektor publiczny, jak też stosunkowo niewielkim wydatkom konsumpcyjnym opłacanym kartami.
