Tajemnice nowego wielkiego osiedla w Kielcach. Nowy Czarnów to rewolucja - powstanie miasto w mieście. Oto szczegóły inwestycji

Marzena Smoręda
Marzena Smoręda
Widok na Nowy Czarnów z ulicy Grochowej
Widok na Nowy Czarnów z ulicy Grochowej wizualizacje BC&O Polska 1
Nowy Czarnów – osiedle o spektakularnej architekturze z wysokościowcami, otoczone zielenią i nowoczesnymi rozwiązaniami dla mieszkańców ma powstać na działce przy ulicy Mielczarskiego w Kielcach, należącej do spółki BC&O Polska 1 z grupy Kolporter. Pomysł wpisujący się w europejski trend centralizowania życia w mieście i ekologicznych standardów ma podnieść prestiż stolicy województwa i zmienić charakter starego Czarnowa. Powstanie tu ponad 1000 mieszkań, nowe miasto w środku miasta. Znamy szczegóły tej wyjątkowej w skali regionu inwestycji.

O Nowym Czarnowie pisaliśmy szeroko jako pierwsi: W Kielcach powstanie wielkie osiedle z najwyższymi w mieście budynkami! Nowy Czarnów z ponad tysiącem mieszkań. Zobacz wizualizacje

Teraz czas na szczegóły.

O genezie ambitnego planu metamorfozy zaniedbanego terenu przy dworcu kolejowym i rozwiązaniach architektonicznych, ekologicznych i logistycznych na Nowym Czarnowie rozmawiamy z Mirosławem Sroką, prezesem BC&O Polska 1.

Prezentujemy też szczegółowe wizualizacje, oraz to jak zmieni Kielce ta inwestycja

Kiedy BC&O rozpocznie tę inwestycję?

- Na razie jesteśmy na etapie planowania, szczegóły inwestycji zostaną prawdopodobnie zaprezentowane na styczniowej sesji Rady Miasta. Chcemy skorzystać z ustawy lex developer, na co potrzebna jest zgoda radnych. Aby inwestycja powstała potrzeba też ścisłej współpracy z miastem. W wersji optymistycznej początek budowy zaplanowaliśmy na rok 2023. Potrwać ma około 6-7 lat.

Skąd wziął się pomysł na tak spektakularną inwestycję mieszkaniową w przemysłowej dzielnicy Kielc?

- Jesteśmy właścicielem działki przy ulicy Mielczarskiego od kilkunastu lat i rozważaliśmy w tym czasie różne możliwości jej wykorzystania. Było kilka pomysłów na zagospodarowanie tego terenu ze zdegradowaną architekturą przemysłową i generującego dla nas coraz wyższe koszty, ale żaden nie wypalił, z różnych względów. Myśleliśmy między innymi o budowie centrum handlowego, a gdy zrobił się boom na centra outletowe, planowaliśmy również taką opcję, na wzór amerykański. Na przeszkodzie stawały niedostosowane do potrzeb takich inwestycji rozwiązania komunikacyjne w tej okolicy i brak planów na udrożnienie ruchu, a w przypadku handlu – wysycenie kieleckiego rynku centrami handlowymi i określony potencjał zakupowy mieszkańców miasta. Gdy kolejny raz poniesiono podatki za wieczyste użytkowanie gruntu, tym razem o kilkaset procent, wynajmowanie terenu przestało nam się opłacać i trzeba było podjąć poważną decyzję. I tak zrodził się pomysł na mieszkania.

Osiedle w nowatorskim wydaniu...

- W Kielcach wyczerpały się już tereny zurbanizowane pod budownictwo wielorodzinne, uznaliśmy więc, że taka działka w centrum daje nam pole do popisu. Zainspirowały nas także przykłady innych miast, choćby Krakowa, który pokazał, że takie zamierzenia mają sens. W Krakowie stary dworzec kolejowy i jego okolica, dzięki nowoczesnym inwestycjom zmieniły się nie do poznania i tętnią życiem. Tak również buduje się dzisiaj w Europie. To trend polegający na centralizacji miasta, budownictwo ze względu na logistykę skupia się w centrum. Tak jest w Berlinie, Hamburgu czy w innych miastach, gdzie komunikacja miejska skutecznie zastąpiła prywatny ruch samochodowy, pozostawiając jedynie rowery czy ekologiczne auta. Takie rozwiązanie oznacza mniej zanieczyszczeń, ale także oszczędność czasu i pieniędzy. Dlatego w Europie już teraz widać trend powrotu ludzi mieszkających na obrzeżach miast do centrum. Chcielibyśmy, aby Kielce podążały za tymi europejskimi trendami.

Chcemy zbudować osiedle pod nazwą Nowy Czarnów. Według planów ma tu stanąć 6 budynków wielorodzinnych o wysokości 8 pięter i dwa charakterystyczne wysokościowce, liczące po 21 kondygnacji. Będą to najwyższe budynki w Kielcach. Zaprojektowane w nowatorskiej, ciekawej formie w perspektywie czasu mają szansę stać się jednym z symboli miasta. Projekt, który wykonała kielecka firma Jarbud Kamila Jarosa bardzo mi się spodobał i myślę, że ta architektura może wywołać efekt „wow”. Na ten moment nie ma budowli będącej tak wyrazistym akcentem Kielc, jak planowana przez nas. Podobno wysokość obiektów nadaje miastu charakteru metropolitalnego liczymy więc, że inwestycja wpłynie pozytywnie na wizerunek całych Kielc.

Wygląda na to, że to będzie miasto w mieście?

- Zaplanowaliśmy wybudowanie 1000-1100 mieszkań, w których może zamieszkać ponad 3 tysiące ludzi. Przyszli mieszkańcy będę mogli korzystać z dwukondygnacyjnych garaży podziemnych. Będzie dla nich specjalna strefa rekreacyjna, z aleją osiedlową, siłownią plenerową i placem do organizacji imprez, a dla najmłodszych plac zabaw. W osiedlu znajdzie się także spora strefa handlowo-usługowa, o powierzchni około 10 tysięcy metrów kwadratowych, zlokalizowana wzdłuż alei spacerowej, na poziomie zero oraz na dwóch kondygnacjach najwyższych budynków. To miejsce dla biur, sklepów, punktów usługowych, gabinetów lekarskich, placówek kultury. Będą z nich mogli korzystać wszyscy mieszkańcy miasta – osiedle zostało zaplanowane jako otwarte. Powstanie małe miasto w mieście. Chcielibyśmy, aby powstała kładka pieszo-rowerowa, która połączy centrum miasta z Nowym Czarnowem. Przewidzieliśmy w planach miejsce na nią. To osiedle ma być zielone, przyjazne, ma być przestrzenią z której, po powrocie z pracy nie trzeba wyjeżdżać, by załatwić zakupy czy zapewnić sobie rozrywkę, kulturę, relaks.

Szczególny nacisk kładziemy na ekologię. Dlatego zdecydowaliśmy, że na każdy jeden lokal mieszkalny będzie przypadać jedno drzewo, zasadzone na terenie „Nowego Czarnowa”. Planujemy również stworzenie specjalnych roślinnych tarasów, zielonych stref relaksu i tym podobnych.

Przewidujecie trudności?

- Oczywiście, to nie jest łatwa inwestycja. Trzeba ją przecież, między innymi, skomunikować z miastem, zapewnić odpowiednią infrastrukturę. To zadanie nie tylko dla nas, jako inwestora. Z naszej strony, na wysokości inwestycji zmodernizujemy drogę, przebudujemy zjazdy, zadbamy o komfort mieszkańców na terenie osiedla. Ale jego wkomponowanie w tkankę miejską to także duże wyzwanie dla polityki rozwoju tego miasta. Potrzebna jest dobra współpraca z miastem, na którą liczymy. Trzeba pamiętać, że to miejsce zupełnie zmieniłoby charakter Kielc, ale również Czarnowa – dzielnicy nieco zaniedbanej, zapomnianej, opuszczonej, której rozwój zatrzymał się w latach 70. ubiegłego wieku. W osiedlu Nowy Czarnów upatruję szansy wszechstronnego rozwoju dla Kielc, dla Czarnowa i otwarcie tego kwartału miasta na inwestycje. Bo tak już się dzieje, że jak powstaje coś ciekawego, inspirującego, innowacyjnego, to otoczenie stara się temu dorównać. Liczymy na taki efekt.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu