Projekt Gdańskiej Karty dla Drzew to przyjemna lektura, pod warunkiem, że uda się wdrożyć wszystkie zawarte w niej zapisy. Oczywiście nie będzie tak, że po jej wejściu w życie, w Gdańsku chronione będzie każde miejskie zdrowe drzewo. Wyraźnie trzeba także zaznaczyć, że nowe zielone gdańskie przepisy dotyczą miejskich nieruchomości oraz Skarbu Państwa (z wyjątkiem gruntów oddanych w użytkowanie wieczyste). Z tego wyłączone są jeszcze lasy i cmentarze komunalne.
Gdańską Kartę dla Drzew poprzedziły projekty i inicjatywy obywatelskie
Zanim przejdziemy do omówienia istotnych zapisów projektu Gdańskiej Karty dla Drzew, kilka zdań na temat jej genezy. Nieco ponad dwa lata temu Zieloni oraz Nowa Lewica zapowiedziały zgłoszenie obywatelskiego projektu "Zadrzewiamy Gdańsk". Tak stało się rok temu (zebrano 1000 podpisów). W projekcie położono nacisk m.in. na nowe nasadzenia, postulowano wprowadzenie standardów ochrony zieleni oraz wcześniejsze publiczne informowanie o planowanych wycinkach. Chodziło także o większe społeczne konsultacje dotyczące zieleni. Z kolei społecznicy z grupy Drzewa w Mieście dla Klimatu zaproponowali projekt pod hasłem "Dajmy szóstkę drzewom w mieście!". Tu także znalazły się postulaty dotyczące wprowadzenia standardów ochrony drzew, wcześniejszego informowania mieszkańców o planowanych wycinkach, większych nasadzeń (szczególnie wzdłuż tras spacerowych) oraz inwentaryzacji drzew i krzewów w mieście.
Gdańska Karta dla Drzew. Brak zgody na wycinkę drzew przy inwestycjach
Wracamy do zapisów projektu Gdańskiej Karty dla Drzew, która ma zostać wprowadzona w życie zarządzeniem prezydenta Gdańska. Wiadomo, że najwięcej drzew w przestrzeni miejskiej wycina się w związku z budową mieszkań oraz dróg. W Gdańskiej Karcie dla Drzew znalazł się zapis: "w procesie planowania inwestycji należy każdorazowo dążyć do maksymalnego zachowania istniejących zadrzewień, w tym drzew pochodzących z samosiewu". Dopiero praktyka pokaże jak ten szeroki przepis ("dążyć") będzie realizowany.
Karta zapowiada wdrożenie cyfrowej mapy drzew oraz krzewów i zieleni niskiej. To z jednej strony inwentaryzacja, a z drugiej łatwość śledzenia zmian w miejskim drzewostanie. Dodatkowo Gdański Zarząd Dróg i Zieleni ma nabijać na drzewa (cienkie szpilki, które nie szkodzą drzewom) tabliczki informacyjne - minimum 5000 rocznie. Takie działania stosowane są już w wielu miastach.
Spełnieniem postulatu ekologów jest sformalizowanie konsultacji dotyczących zieleni. Ma powstać w ciągu pół roku od wejścia w życie zarządzenia, Społeczna Rada ds. Drzew. Poza tym, miasto i jego wszystkie jednostki organizacyjne mają publicznie informować na stronach internetowych o planowanych wycinkach drzew w ciągu 7 dni od czasu złożenia wniosku.
W projekcie Gdańskiej Karty dla Drzew znalazły się także ogólne zapisy o większej dostępności mieszkańców do terenów zielonych, są także zapowiedzi nowych nasadzeń oraz odnowy parków.
Miasto Gdańsk chce także zadrzewiać miejskie przestrzenie w miejscach, w których obecnie znajduje się bruk, beton, asfalt, itd. Chodzi o usunięcie tych nawierzchni i posadzenie na tym terenie drzew (minimum 500 metrów kwadratowych rocznie).
W Gdańskiej Karcie dla Drzew zwrócono uwagę na tzw. nasadzenia zastępcze na gruntach prywatnych, w tym deweloperskich. Generalnie miejskie jednostki mają tak działać, aby inwestorzy zachowali istniejący drzewostan, zamiast go wycinać. Wycinka i w konsekwencji nasadzenia zastępcze mają być wyjątkiem, a nie regułą.
Zielony Fundusz dla inwestorów
Gdańska Karta dla Drzew zapowiada stworzenie Zielonego Funduszu. To zielone przedsięwzięcia, w które finansowo będą mogli zaangażować się inwestorzy zewnętrzni.
Załącznikami do Gdańskiej Karty dla Drzew są bardzo szczegółowe zapisy związane z: standardami ochrony drzew w ogóle oraz przy inwestycjach, standardami cięcia i pielęgnacji drzew (praktyka w Gdańsku pokazała, że było z tym różnie), inspekcji i diagnostyki drzew oraz wysokości kar umownych za naruszenia przepisów w strefie ochrony drzew.
SOD to obszar wokół drzewa, w obrębie którego ochronie podlega całe drzewo (system korzeniowy, pień i korona) oraz jego siedlisko, obejmujące strefę rzutu korony powiększoną o 1,5 m. W jakiej wysokości przewidziano kary umowne? To 2000 zł za każde stwierdzone naruszenie oraz 100-200 zł za każdy dzień zwłoki w usunięciu naruszenia.
Uwagi do projektu Gdańskiej Karty dla Drzew można przekazywać do 17 listopada na adres: [email protected]. Projekt wraz z załącznikami znajduje się na stronie internetowej: gzdiz.gda.pl.
"Dziennik Bałtycki" jest na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl w internecie
