Między globalną niepewnością a unijną polityką: jak zabezpieczyć interesy polskiej gospodarki. To hasło sobotniego panelu Europejskiego Forum Nowych Idei, które odbywa się w Sopocie.
- Na Europejskim Forum Nowych Idei zadajemy pytanie: co będzie jutro? Dzisiaj stawiamy to pytanie w wyjątkowych okolicznościach, bowiem za kilka tygodni rozstrzygną się wybory w Stanach Zjednoczonych. Niedługo pracę rozpocznie nowa Komisja Europejska, a niespełna za trzy miesiące Polska obejmie prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Przed nami zatem czas nowego rozdania. Dokonuje się ono w warunkach bardzo wymagających, po serii kryzysów gospodarczych, zachwianiu równowagi makroekonomicznej, a także podczas trwających konfliktów w Ukrainie i na Bliskim Wschodzie - mówił Andrzej Domański, minister finansów.
Dodał, że słowo niepewność jest powtarzane przez rosnące grono polityków, analityków i odmieniane przez wszystkie przypadki.
- W tym coraz bardziej wielobiegunowym świecie, Polska nominalnie szósta największa gospodarka w Unii Europejskiej, a po uwzględnieniu różnicy siły nabywczej, piąta największa, będzie miała do odegrania kluczową rolę. W tym roku tempo wzrostu przekracza 3 procent. Oczekujemy, że w przyszłym roku polska gospodarka będzie rosła w tempie 4 procent. Nie możemy abstrahować od zagrożeń, które płyną ze wschodu. Otaczająca rzeczywistość stawia przed Polską zupełnie nowe zadania. Mierzymy się z odziedziczoną po poprzednikach procedurą nadmiernego deficytu. Naszym celem jest utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego - stwierdził Andrzej Domański.
Minister finansów przypomniał, że w tym roku realne wynagrodzenia w polskiej gospodarce wzrosną o 9 procent.
Polska potrzebuje zdrowego wzrostu gospodarczego
- To napędza konsumpcję, co sprzyja wzrostowi PKB, ale my potrzebujemy bardziej zrównoważonego, zdrowego wzrostu gospodarczego, opartego w większym stopniu na inwestycjach. Na to wszystko mają wpływ globalne trendy. Musimy dostrzec bardzo wysoką dynamikę zmian w światowych relacjach gospodarczych. Odejście od pogłębienia procesów globalizacyjnych jest obecnie determinowane przede wszystkim kwestią bezpieczeństwa ekonomicznego. Jest to m.in. pokłosie narastających wyzwań ze strony państw autorytarnych, takich jak Rosja czy Chiny. W wyniku tych napięć intensyfikują się działania protekcjonistyczne np. w postaci subsydiów wpierających wewnętrzne łańcuchy dostaw, czy też dodatkowych ceł na chińskie towary. Widzimy, jak wzrost napięć międzynarodowych prowadzi do relokacji części inwestycji. Polska akurat należy do jednego z największych beneficjentów tego procesu - powiedział minister finansów.
Andrzej Domański nawiązał do raportu byłego premiera Włoch Mario Draghiego, który jest poświęcony m.in. konkurencyjności UE, a raczej jej braku.
Stany Zjednoczone i Azja Południowo-Wschodnia dawno przegoniły Europę
- Jest tam bolesna, ale trafna diagnoza. W wielu dziedzinach przegrywamy w globalnym wyścigu technologicznym ze Stanami Zjednoczonymi czy krajami Europy Południowo-Wschodniej. A przed nami przecież nowe wyzwania, jak np. transformacja energetyczna. W mojej ocenie największą bolączką EU jest brak wzrostu gospodarczego. Powiedzmy sobie otwarcie, nie będzie zielonej gospodarki, nie będzie wspólnej polityki bezpieczeństwa, nie będzie spójności społecznej, jeśli europejska gospodarka pogrąży się w długotrwałej stagnacji. Wzrost gospodarczy powinien być priorytetem w kontekście wprowadzanych polityk. Aby ożywić wzrost, potrzebne są inwestycje. Europa jest potężnie niedoinwestowana. W ujęcie realnym nakłady inwestycyjne w EU są dziś o 10 procent wyższe, niż w 2007 roku, czyli przed wielkim kryzysem finansowym. W Stanach Zjednoczonych te nakłady są jednak wyższe o 35 procent. To pokazuje potężną dysproporcję, a efekty tego widzimy w bardzo wielu obszarach. Przegapiliśmy wyścig technologiczny. Jedna amerykańska spółka nvidia jest warta więcej, niż cały indeks dax, grupujący największe niemieckie spółki - mówił Andrzej Domański.
Minister finansów podkreślał, że trzeba wspierać nowoczesne gałęzie gospodarki oparte na wiedzy.
- Zarówno w centrum uwagi Polski, jak i Europy musi znaleźć się transformacja energetyczna. Mówił o tym wczoraj premier Donald Tusk. Niezwykle istotne jest to, że umiejętne prowadzenie zmian w europejskiej energetyce, może nie tylko pozwolić na obniżenie cen energii, a przez to poprawienie konkurencyjności polskich firm, ale również stać się potężnym wehikułem prorozwojowym. Tu państwa UE powinny połączyć siły. Jesteśmy także uczestnikami wyścigu technologicznego i walki o poprawę efektywności naszej gospodarki. W tym obszarze mamy jeszcze sporo zaległości. Współczynnik robotyzacji polskiej gospodarki jest katastrofalnie niski. Inwestycje w technologie to inwestycje w przyszłość i wzrost gospodarczy - zakończył Andrzej Domański.
Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE mówił o bezpieczeństwie energetycznym.
Morska energetyka wiatrowa to przyszłość
- Rzadko zdarza się tak mocna polityczna część otwierająca konferencję (nawiązał do piątkowego wystąpienia Donalda Tuska - dop. redakcji). To pokazało strategiczne kierunki rozwoju, działania rządu w najbliższych latach. To bezpieczeństwo i konkurencyjność. Bezpieczeństwo energetyczne to ceny energii. Wzrost gospodarczy to inwestycje. Fundamentem energetyki polskiej, podlegającej transformacji, będzie morska energetyka wiatrowa i energetyka jądrowa. To oznacza tanią konkurencyjną energię, wyprodukowaną w Polsce. No i wzrost gospodarczy. Takie inwestycje już realizujemy. W tym roku zamkniemy największą jednostkowo inwestycję w polskiej energetyce w historii. To będzie około 30 mld zł. Chodzi o projekt Baltica 2, czyli morską energetykę wiatrową - mówił Dariusz Marzec.
Generalnie Europie brakuje konkurencyjności i innowacyjności. Obecnie Polska przeznacza 1,4 procent PKB na inwestycje w badania i rozwój. To dużo mniej, niż średnia krajów wysoko rozwiniętych.
ZOBACZ TEŻ NA dziennikbaltycki.pl -Europejskie Forum Nowych Idei 2024. Premier Donald Tusk na uroczystym otwarciu
- Jak popatrzymy na to, gdzie Polska znajduje się, jeśli chodzi o poziom innowacji, to te wnioski nie są zbyt budujące. Na czele są Stany Zjednoczone, Chiny mocno nadganiają, a kraje UE są rozprasowane w tym rankingu. Polska znajduje się na 40 pozycji - powiedział Piotr Matczuk, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający w Ayming Polska mówił, że przygotowany został raport oparty na odpowiedziach firm, które dotyczyły działalności badawczo-rozwojowej i innowacyjności.
- Wyłaniają się dwie główne bariery. Jedna jest oczywista - to brak finansowania, niedobór kapitału. A druga to edukacja. 90 procent firm odpowiedziało, że nie mają świadomości istnienia takich mechanizmów albo mają trudność z ich realizacją - powiedział Piotr Frankowski.
Partnerem medialnym Europejskiego Forum Nowych Idei są „Strefa Biznesu” i „Dziennik Bałtycki”, należące do Polska Press Grupy – wydawcy m.in. ponad 500 serwisów miejskich skonsolidowanych pod marką NaszeMiasto.pl, ogólnopolskiego portalu informacyjnego i.pl, 22 serwisów i 20 dzienników regionalnych oraz serwisów e-commerce, branżowych i tematycznych, w tym: Strefaobrony.pl, Stronapodrozy.pl i Strefaedukacji.pl.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl! w internecie
