Te kopalnie będą likwidowane na Śląsku. Jest aktualny harmonogram 2024 rok. Do kiedy będą fedrowały?

W przeszłości było ich całe mnóstwo. Później w wyniku likwidacji, ich liczba malała i wszystko wskazuje na to, że za ćwierć wieku w większości będą już tylko wspomnieniem. Niemal wszystkie kopalnie na Śląsku w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat zostaną zlikwidowane. Kiedy to nastąpi?
Zobacz daty zamknięcia wszystkich śląskich kopalń. Aktualny harmonogram

Daty zamykania śląskich kopalń wyznaczone zostały w 2021 roku, kiedy to zawarta została umowa społeczna dla górnictwa. To właśnie ona zawiera datę 2049 roku, kiedy nastąpi likwidacja ostatnich kopalń
Wówczas eksploatację zakończą dwie rybnickie kopalnie - wchodzące w skład zespolonej KWK ROW - kopalnia Jankowice oraz kopalnia Chwałowice. Ten sam rok to także data zamknięcia kopalń Sobieski - w Jaworznie oraz Janina - w Libiążu, a także Bogdanki na Lubelszczyźnie. Górnictwo przestanie więc funkcjonować nie tylko na Śląsku.

A jeśli chodzi o pierwsze zamykane w najbliższych latach kopalnie - w 2028 roku, funkcjonowanie zakończy kopalnia Bolesław Śmiały, a rok później - w roku 2029 - kopalnia Sośnica. Tak jeszcze do niedawna wyglądało to w teorii. Praktyka i w przypadku górnictwa, często także natura, pokazuje jednak zupełnie coś innego.

Jeszcze niedawno prawdopodobnie nikt nie przypuszczał, że bytomska kopalnia Bobrek przestanie wydobywać węgiel w 2025 roku, a nie w 2040. Wyższy Urząd Górniczy ze względu na ryzyko związane z fedrowaniem, nie dał na nie zgody.

- Komisja ds. zagrożeń naturalnych powołana przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego wydała negatywną opinię dotyczącą możliwości robót górniczych. (...) Skutkuje to znacznym ograniczeniem zasobów możliwych do wydobycia i koniecznością zakończenia procesu produkcji do 2025 roku - przekazały informację o planowanej likwidacji kopalni władze spółki Węglokoks, do której należy bytomska KWK Bobrek.

Nie wiadomo, jaki los czeka kopalnię Rydułtowy. Zgodnie z umową społeczną, jej likwidacja planowana jest na rok 2043. Niedawny wstrząs, do którego w niej doszło, wywołał jednak dyskusję na temat tego czy ze względów bezpieczeństwa, nie byłoby lepiej zamknąć ją wcześniej. Żadnych decyzji jednak jeszcze nie podjęto.

- Kluczowe będą oględziny miejsca wypadku. Wtedy będzie można powiedzieć coś więcej. Na ten moment to jest zdecydowanie za wcześnie, by mówić o przyszłości tej kopalni w związku z tym zdarzeniem - wskazywano kilka dni po wstrząsie w Wyższym Urzędzie Górniczym.

I chociaż w perspektywie najbliższych kilkudziesięciu lat nastąpi likwidacja polskiego górnictwa energetycznego, są takie kopalnie, które się ostaną. To kopalnie należące do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W chwili obecnej są one niezagrożone zamknięciem. A to dlatego, że wydobywa się w nich węgiel koksujący, wykorzystywany do produkcji stali.

W spółce wskazują, że jedyne daty, regulujące działalność kopalń JSW, to daty związane z ważnością koncesji na eksploatowane złoże. Systematycznie, Jastrzębska Spółka Węglowa występuje jednak o ich przedłużenie lub o wydanie nowych koncesji.