Zwolnienia grupowe w Polskiej Grupie Górniczej. Kilkuset górników straci pracę
Pod względem liczby zatrudnianych osób jest największą spółka górniczą w Europie. W Polskiej Grupie Górniczej pracuje niespełna 37 tysięcy osób. Ta liczba ma jednak zmaleć. W spółce planowane są zwolnienia grupowe. W ich wyniku pracę ma stracić kilkaset, a dokładnie 435 osób. W spółce uspokajają jednak, że choć po części zwolnienia dotyczą górników, to z pracy nie zostaną zwolnieni tacy, którzy nie nabyli praw emerytalnych.
- Dotyczy to osób, które są w wieku emerytalnym. Osób i dołowych i tych, które są w biurach - mówi o planowanych zwolnieniach, Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Polskiej Grupy Górniczej.
Jednocześnie, liczba 435 osób do zwolnienia może jeszcze ulec zmianie. Obecnie nie wiadomo jednak, w jaką stronę się przesunie. W PGG zaznaczają, iż finalna liczba zwolnionych będzie znana w najbliższym czasie. - Będą jeszcze prowadzone rozmowy ze związkami zawodowymi. Ostateczną liczbę osób, która zostanie zwolniona podamy być może za kilka tygodni - wskazuje Ewa Grudniok.
PGG zwalnia emerytów, bo szuka oszczędności, ale da im sowite odprawy. Będzie też dobrowolny program odejść ze spółki?
A dlaczego w ogóle Polska Grupa Górnicza zamierza podziękować osobom, które nabyły prawa emerytalne za pracę na jej rzecz? Przyczyna leży w budżecie przedsiębiorstwa. Władze PGG starają się go podreperować, stąd właśnie decyzja o zwolnieniach emerytów.
- Prezes Leszek Pietraszek wielokrotnie mówił o tym, w jak trudnej sytuacji jest branża górnicza i na pewno działania optymalizacyjne i restrukturyzacyjne są dla spółki niezwykle istotne. Stąd taka decyzja - tłumaczy rzecznik prasowa Polskiej Grupy Górniczej.
Niewykluczone - takie informacje pojawiają się w przestrzeni publicznej - że poza zwolnieniami osób z prawami emerytalnymi w PGG może pojawić się program dobrowolnych odejść ze spółki. Jak na razie w przedsiębiorstwie nie mówi się o tym pomyśle głośno.
- Na dzisiaj możemy mówić o tej grupie 435 osób. Natomiast, jakie decyzje zapadną i czy w przyszłości jakieś kolejne grupy odejdą, jest za wcześnie, żeby o tym mówić - zaznacza Ewa Grudniok.
Choć zwolnienia w Polskiej Grupie Górniczej mają podłoże finansowe, odejście emerytów ze spółki będzie wiązało się z dość dużym wydatkiem. Każda ze zwolnionych osób na zakończenie pracy w górniczym przedsiębiorstwie ma bowiem otrzymać odprawy pieniężne w formie trzech dodatkowych pensji, odprawę emerytalną, a także ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Związki zawodowe podzielone. "Kadra" domaga się pozostawienia pracowników. W "Sierpniu 80" dostrzegają oszczędności i szansę na rozwój młodych górników
Jeśli chodzi o planowane zwolnienia emerytów w PGG, szefostwo spółki ma o nich rozmawiać ze związkami zawodowymi. Już teraz wiadomo jednak, że różnie oceniają one decyzję władz przedsiębiorstwa. Zdecydowanie przeciwko zwolnieniom opowiadają się związkowcy MZZ "Kadra".
- Domagamy się odstąpienia od zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych jako działania pozornego, nie załatwiającego żadnego problemu naszego przedsiębiorstwa - zwrócił się do prezesa Polskiej Grupie Górniczej w oficjalnym liście, Krzysztof Stanisławski, przewodniczący MZZ "Kadra".
Według związkowców "Kadry" jest to działanie, na którym spółka straci.
- Zwalnianie najbardziej doświadczonych pracowników w czasach gdy polskie uczelnie przestały praktycznie kształcić kadry dla górnictwa jest działaniem na szkodę przedsiębiorstwa - argumentuje szef MZZ "Kadra".
Z jego opinią nie zgadza się Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ "Sierpień 80".
- Ci ludzie przechodzą na zasłużoną emeryturę. Ja nie widzę żadnego powodu, aby dalej blokowali miejsca, uniemożliwiali kariery innym, młodszym ludziom, którzy na ich miejsce mogliby przyjść i się rozwijać. To szansa dla tych, którzy chcą pracować i zajmować wyższe stanowiska, bo chodzi głównie o pracowników średniego i wyższego dozoru - podkreśla lider "Sierpnia 80", który daleki jest od określania odejść z PGG mianem zwolnień grupowych.
- Ja rozumiem, że taki jest formalno-prawny wymóg i jest to realizowane w takim trybie, ale ci ludzie nie są zwalniani. Tym ludziom żadna krzywda się nie dzieje. Z nimi nikt nie rozwiązuje umowy w taki sposób, że oni trafiają na bezrobocie albo będą musieli poszukiwać pracy - ocenia Bogusław Ziętek.
W ocenie przewodniczącego "Sierpnia 80", w budżecie PGG faktycznie po zwolnieniach emerytów, poprawi się sytuacja finansowa. - To są setki milionów złotych oszczędności - wylicza Bogusław Ziętek.
Nie przeocz
- Kolejny Bytomski Targ Staroci za nami. Co mogli zdobyć łowcy skarbów? Zobaczcie
- W tych 20 miastach w Śląskiem żyje się najlepiej. Tak ocenili sami mieszkańcy. Zobacz
- Kibice na meczu Zagłębia Sosnowiec z Resovią. Racowisko i głośny doping - ZDJĘCIA
- Rahim: To, co wydarzyło się na Pol'and'Rock Festival przerosło nasze wyobrażenia
Musisz to wiedzieć
Strefa Biznesu: Polska istotnym graczem w sektorze offshore
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?