- Oszuści dotychczas podszywali się pod naszych handlowców lub informowali klientów, że UKE zlikwidował TP. Po zmianie marki TP na Orange, twierdzą, że Telekomunikacja Polska przestała istnieć i teraz oni przejmują wszystkich jej klientów. To oczywiście nieprawda i celowe działanie na szkodę klientów. W związku z rozszerzeniem marki Orange na usługi stacjonarne TP nie trzeba podpisywać żadnych nowych umów – powiedział Maciej Witucki, Prezes Orange Polska.
Praktyki te stosowane są najczęściej wobec osób starszych. Wykorzystując ich łatwowierność przedstawiciele innych firm podsuwają do podpisu rezygnację z usług TP oraz nową umowę. - Często nie pozostawiają żadnego potwierdzenia podpisanych dokumentów. Zdarza się, ze po fakcie klient nie ma pojęcia, z kim naprawdę podpisał umowę - dodaje przedstawiciel Orange Polska.
Dawna TP dziś Orange Polska postanowiła zawalczyć o nieuświadomionych klientów i rozpoczyna kampanię informacyjną.
Zobacz: "Telekomunikacja Dzień Dobry" to inna firma
Dla klientów, którzy padli ofiarą oszustów bądź chcą się dowiedzieć o zasadach zmiany operatora, Telekomunikacja Polska uruchomiła bezpłatną infolinię 800 500 005 (czynną od poniedziałku do piątku w godzinach 8-20, w sobotę 8-16).
Każdy klient może zgłosić nadużycie i pisemnie upoważnić TP do reprezentowania go przy wyjaśnianiu konkretnych spraw z operatorami. Bez takiego upoważnienia Telekomunikacja Polska nie może podjąć żadnych kroków w imieniu klienta. - TP składa również zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury - informuje Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy firmy.
Zobacz: Telekomunikacja Polska zmieniła nazwę
Skala zjawiska jest znacząca. Pracownicy infolinii otrzymują tygodniowo setki telefonów z różnymi pytaniami i wątpliwościami na temat podszywania się innych operatorów pod sprzedawców TP. - Większość klientów poprzestaje na rozmowie i wyjaśnieniach konsultanta. Jednak rośnie liczba klientów, którzy decydują się upoważnić TP do podjęcia kroków wyjaśniających u innych operatorów, jak również do podjęcia w ich imieniu kroków prawnych. Część z poszkodowanych kierujemy do rzeczników konsumentów, delegatur UKE czy UOKiK.- kontynuuje Jabczyński.
Każdy klient zawierający umowę poza siedzibą firmy ma prawo do odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni bez podania przyczyny i bez żadnych konsekwencji.
Zobacz: Polski rynek telekomunikacyjny się rozwija
Musi jednak posiadać dokument umowy sprzedaży i może to zrobić wyłącznie u operatora, z którym podpisał umowę, nie w Telekomunikacji Polskiej. Sprawę można załatwić także pisemnie, wysyłając listem poleconym oświadczenie o odstąpieniu od umowy.
Do TP wpływają także wystąpienia bezpośrednio z ww. urzędów i instytucji, które proszą o pomoc w wyjaśnieniu sprawy.
Należy pamiętać aby zawsze czytać umowę, sprawdzić dokładnie nazwę firmy, która widnieje na umowie. Powinniśmy bezwzględnie żądać egzemplarza umowy i pamiętać, że na każdej umowie znajduję się nazwa i logo Orange.
