Turcja zrobi podwozia do polskich armat? Umowa podpisana

Zdzisław Surowaniec
Turcja zrobi podwozia do polskich armat? Umowa podpisanaHSW zaprezentowała na swoim stoisku nowość, jaką jest samobieżny moździeż rak na podwoziu niemieckiego Mardera.
Turcja zrobi podwozia do polskich armat? Umowa podpisanaHSW zaprezentowała na swoim stoisku nowość, jaką jest samobieżny moździeż rak na podwoziu niemieckiego Mardera. Zdzisław Surowaniec
Huta Stalowa Wola podpisała dziś w Kielcach list intencyjny z tureckim producentem haubic na dostawy podwozi do produkcji armatohaubic krab.Huta Stalowa Wola S.A. szuka dostawców podwozi do potężnej armatohaubicy krab. Dlatego podpisała we wtorek na XXI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach list intencyjny z tureckim producentem haubic na dostawy podwozi do produkcji armatohaubic krab.

Jednym z partnerów jest turecka Makina ve Kimya Endüstrisi Kurumu (The Mechanical and Chemical Industry Corporation) - specjalizująca się w produkcji zbrojeniowej, producent haubicy T-155 Firtina. Hucie zabrałoby zbyt dużo czasu przyswojenie sobie produkcji podwozi. Potencjalni nowi producenci mają dać towar lepszy od tego, jaki produkuje Bumar Łabędy, z którym HSW toczy teraz bój o odszkodowanie.

W dostarczonych wojsku ośmiu armatohaubicach na podwoziach Bumaru Łabędy, pojawiły się na blachach pancernych mikropęknięcia. Wpadka, za jaką opowiada producent podwozia, została przez Bumar nagłośniona jako wina HSW. Jak ocenia prezes HSW Krzysztof Trofiniak, uderzyło to mocno w prestiż huty. Poszukanie potencjalnych dostawców podwozi jest więc utarciem nosa Bumarowi, który niedawno zmienił nazwę na Polski Holding Obronny.

Podpisanie porozumienia z tureckim producentem haubic odbyło się przy udziale wiceministra obrony narodowej Waldemara Skrzypczaka na stoisku tureckiego ministerstwa obrony narodowej, w obecności najważniejszych przedstawicieli ministerstwa obrony Turcji. Ciekawostka był pokaz musztry ubranej w egzotyczne stroje tureckiej orkiestry dętej na terenie kieleckiego salonu.

HSW zaprezentowała na swoim stoisku kolejną nowość, jaką jest samobieżny moździeż rak na podwoziu niemieckiego Mardera. To dowód na to, że produkowany w HSW moździerz daje się łatwo dopasować do innych podwozi, co powinno zapewnić mu światowy sukces.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Einstein kiedyś powiedział, że na świecie nieskończone są tylko dwie rzeczy. Wrzechświat i ludzka głupota tylko nie jest pewien co do tego pierwszego. Ambicja i megalomania wśród niektórych naszych obywateli zwących się "elitą i śmietanką towarzyską" również zakrawa o zbliżenie się do jednego z tych kresów. Jak można w czasach gdy wszyscy chronią własny rynek wspólnie się nie dogadać i robić w rajowej kooperacji odpowiedniego produktu tylko wybierać się z tym za granicę??? Czy problem mikropęknięc jest aż taki nierozwiązywalny? A tak na marginesie to czy te podwozia nie miały dla HSW powstawać w Jelczu ktoego ona jest teraz właścicielem a nie w Bumarze?
G
Gośću
POdwozia wyprodukowane jeszcze za czasów Kara Mustafy?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu