Tym razem gospodarka może wygrać z ekologią – sugeruje serwis Euroactive. Zaczęła się walka lobbystów o przyszłą UE

Materiał informacyjny rosengarten-torun.pl
Wideo
od 16 lat
Robi się gorącą wokół nowej strategii Unii Europejskiej. Ekolodzy chcą, by politycy przyjęli plan, który za najważniejszą sprawę uzna ochronę klimatu. Biznes ma dość rosnących kosztów związanych z postulatami lewicy i przekonuje, że priorytetem jest teraz gospodarka oraz bezpieczeństwo. Kto wygra ten spór, przekonamy się już 6 października na szczycie w hiszpańskiej Grenadzie.

Spis treści

Brukselski portal Euroactive ujawnia szczegóły i kontrowersje, jakie narastają wokół projektu tzw. Deklaracji z Grenady, sformułowanego 27 września przez Komisję Europejską. Projekt, który ma zostać omówiony już 6 października przez przywódców państw Unii Europejskiej, skupia się na: rozszerzeniu, migracji, konkurencyjności i obronności, odsuwając na bok kwestie klimatyczne, co nie podoba się organizacjom ekologicznym.

Nowe cele strategiczne Unii Europejskiej zawarte w projekcie stawiają na gospodarkę i bezpieczeństwo

Problemy środowiskowe zostały w dużej mierze pominięte w projekcie listy przyszłych priorytetów UE – informuje brukselski serwis Euroactive. Dokument ma zostać szerzej omówiony już 6 października w hiszpańskiej Grenadzie. Jeśli przywódcy państw UE nie dokonają w nim poważnych korekt. to nowe cele strategiczne UE obejmą: rozszerzenie, problem migracji, konkurencyjność i obronność.

Aktywiści ekologiczni twierdzą, że projekt „Deklaracji z Grenady” odwraca uwagę od zmian klimatycznych

Takie podejście do przyszłych celów UE nie podoba się przedstawicielom środowisk „zielonych” – zwraca uwagę serwis Euroactive.
Chociaż jest to tylko projekt i może ulec zmianie do czasu jego uzgodnienia przez europejskich przywódców, środowiska ekologiczne obawiają się, że projekt „Deklaracji z Grenady” odwraca uwagę UE od trwającego kryzysu klimatycznego i środowiskowego.

– Pomimo niewiele znaczących „zielonych” haseł, ten dokument skazuje Europę na porażkę – powiedziała Euroactive Ariadna Rodrigo, działaczka na rzecz demokracji w unijnej jednostce Greenpeace.

Jak dodała aktywistka: aktualny projekt kształtuje przyszłość UE jako zmilitaryzowanej fortecy, która wchodzi w interakcje ze światem zewnętrznym tylko po to, aby wysysać zasoby i zaśmiecać przyrodę.

Projekt „Deklaracji z Grenady” porusza kwestie klimatyczne. Ważne są jednak akcenty

Irytacja środowisk lewicowych może jednak budzić zdziwienie, ponieważ w sformułowanym przez Komisję Europejską projekcie poruszane są zagadnienia związane z ekologią. Głównie jednak uwaga urzędników skupiła się na: energetyce, na klimacie i środowisku, choć w odniesieniu do ryzyk geopolitycznych, konkurencyjności i zabezpieczenia łańcuchów dostaw.

– Wskażemy zwłaszcza pogłębiające się zagrożenia klimatyczne i napięcia geopolityczne. Będziemy przewidywać potencjalne wyzwania i wykorzystywać możliwości dla naszej Unii w transformacji ekologicznej i cyfrowej, aby zapewnić zrównoważony charakter naszego modelu gospodarczego. Skoncentrujemy się w szczególności na efektywności energetycznej i efektywnym wykorzystaniu zasobów, na obiegu zamkniętym i dekarbonizacji, które nadal kształtują przyszłość – czytamy w projekcie „Deklaracji z Grenady”.

Promotorzy Zielonego Ładu biorą się do pracy. Jest apel do instytucji europejskich

Według „zielonych” organizacji pozarządowych zdumiewające jest to, że klimat, różnorodność biologiczna i zanieczyszczenie są wspomniane jedynie przelotnie. Dlatego w odpowiedzi na wyciek projektu, grupa kilku organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska wystosowała list wzywający przywódców Parlamentu Europejskiego, Komisji i Rady do zwiększenia poparcia Zielonego Ładu w dyskusjach.

– Obecny projekt tekstu jest żałośnie krótki w uznaniu pilnych zagrożeń związanych z niekontrolowanym kryzysem klimatycznym, alarmującą utratą ekosystemów i różnorodności biologicznej oraz zanieczyszczeniem – czytamy w liście podpisanym przez BirdLife Europe, Climate Action Network Europe, European Environmental Bureau, Transport & Environment oraz Biuro Polityki Europejskiej WWF.

Czego chcą organizacje ekologiczne, a co może zrobić Bruksela?

Tak duża presja ze strony środowisk klimatycznych i wspierającego je biznesu zarabiającego na ochronie klimatu, może okazać się skuteczna. Jeszcze niedawno wyglądało na to, że Komisja Europejska wesprze popadające w długi firmy z sektora MŚP, tymczasem przyjęta przez UE strategia pomocy MŚP de facto może być dla nich dodatkowym obciążeniem z uwagi na zaostrzenie wymogów dotyczących terminowych płatności, co faworyzuje duże podmioty. A o co walczą obecnie wpływowe organizacje „zielonych"?

Aktywiści wzywają UE do przyspieszenia wdrożenia Zielonego Ładu i twierdzą, że „wycofanie się z zaangażowania Europy w zieloną, sprawiedliwą i sprawiedliwą społecznie transformację byłoby na rękę tym, którzy dążą do destabilizacji UE i podważenia jej podstawowych wartości". – Zagroziłoby to konkurencyjności Europy w globalnym wyścigu o zrównoważony rozwój i przedłużyłoby zależność od autorytarnych reżimów – ostrzegają aktywiści.
Pięć organizacji pozarządowych wzywa przywódców UE do podwojenia wysiłków na rzecz zielonej transformacji poprzez „radykalne zwiększenie publicznych inwestycji klimatycznych, środowiskowych i społecznych, przy jednoczesnym dostosowaniu wszystkich
inwestycji publicznych i prywatnych do celów zielonej transformacji”.

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu