Minister infrastruktury udzielił Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu „Wody Polskie” dotacji na zakup opracowania Studium wykonalności dla kompleksowego zagospodarowania międzynarodowych dróg wodnych E-40 (dla rzeki Wisły na odcinku od Gdańska do Warszawy i od Warszawy Bugiem do granicy z Białorusią w Brześciu) oraz dla E-70 (od Wisły do Zalewu Wiślanego i Elbląga.
Na zakup opracowania przewidziano 5 mln 297 tys. 417 zł.
To zadanie realizowane jest w ramach rządowego Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły (POPDOW), a możliwe dzięki zaangażowaniu budżetu państwa, środków unijnych, Banku Światowego oraz Banku Rozwoju Rady Europy.
Na wszystkie zadania tego projektu - na inwestycje w rozwój gospodarki wodnej i w ochronę zdrowia oraz życia mieszkańców terenów nadrzecznych, przeznaczono łącznie 507 mln. 497 tys. zł.
Portowi Gdańskiemu bardzo na tym zależy
- Studium wykonalności wykonano na zlecenie Portu Gdańskiego, któremu zależy na udrożnieniu Wisły na potrzeby gospodarcze, zwłaszcza do transportu towarów w górę rzeki - wyjaśnia torunianin Stanisław Wroński, specjalista z zakresu rewitalizacji dróg wodnych, były członek zespołu opiniującego to studium.
Jego zdaniem, studium jest kompleksowe, szczególnie dla odcinka od Gdańska do Warszawy, i gotowe do wykorzystania. Nigdy nie było publicznie prezentowane.
Stanisław Wroński przypomina też, iż w roku 2015 powstało studium wykonalności dla całej drogi wodnej E-40 przebiegającej przez Polskę, Białoruś i Ukrainę, wykonane przy współpracy tych trzech państw i liderującemu temu projektowi samorządu województwa podlaskiego w Białymstoku.
To też może Cię zainteresować
Powstały wtedy trzy warianty przebiegu E-40 Bugiem z Warszawy do Brześcia. Jeden z nich przewidywał budowę kanału żeglugowego równoległego do Bugu i zasilanego wodami tej rzeki.
Droga wodna Odra – Wisła czeka
Na razie nie ma zainteresowanie ze strony rządu rewitalizacją Międzynarodowej Drogi Wodnej E-70 na odcinku od Odry do Wisły w Bydgoszczy, która obecnie ma zaledwie drugą klasę żeglowności, co umożliwia tylko wykorzystanie turystyczne i rekreacyjne.
Jednak samorządy województw położonych nad tą drogą od lat walczą o jej rewitalizację i poniesienie klasy żeglowności do czwartej. Jak przypomina Stanisław Wroński - w latach 2007-2010 w ramach porozumień marszałków województw, przez które przebiega droga E-70, sporządzono opracowania pn. „Analiza środowiskowa”, „Koncepcja programowo przestrzenna” i „Strategia programowa”. Wskazują one, że E70 na odcinku Odra-Wisła, w jej istniejącym przebiegu, powinna pozostać drogą wodną w drugiej klasie i pełnić głównie funkcje turystyczno-rekreacyjne.
Dlatego brak jest racjonalnych możliwości dostosowania jej w istniejącym przebiegu do czwartej klasy.
Ministerstwo Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej (nieistniejące już, jego kompetencje przejęło Ministerstwo Infrastruktury) przewidywało sporządzenie dokumentu programowego dla tego odcinka MDW E70 po wykonaniu dokumentów dla Odry i Wisły. W obecnych uwarunkowaniach takie plany odsunięto na bliżej nie określony czas.
Tama Brodzka dla ryb i kajakarzy
W ramach tego samego POPDOW „Wody Polskie” mają udrożnić dla migracji ryb rzekę Skarlankę w pobliżu (300 m) jej ujścia do Drwęcy. Udrożnienie polegać będzie na modernizacji istniejącej budowli piętrzącej w miejscowości Tama Brodzka koło, Brodnicy.
Przewidziany do sfinansowania zakres prac obejmuje także wykonanie przenoski przez tamę dla kajaków i ułożenie kostki brukowej.
Koszty robót budowlanych to 49 tys. zł.
Znalazły się także pieniądze (95 tys. 398 zł) na roboty budowlane w budynkach zlokalizowanych na terenie Zarządu Zlewni w Inowrocławiu podlegającego RZGW w Bydgoszczy.
