Monopolizacja informacji to zagrożenie dla demokracji
Dezinformacja i monopolizacja informacji to obecnie jedne z największych zagrożeń dla demokratycznych społeczeństw. Kiedy media narzucają określoną narrację, to brakuje miejsca na różnorodne opinie, co w konsekwencji prowadzi do polaryzacji społeczeństwa i szerzenia fałszywych przekonań na temat otaczającego nas świata. Skąd obecnie płynie największe zagrożenie? Czy istnieją skuteczne metody, żeby zapobiegać zjawisku?
– Jeśli rozmawiamy o monopolizacji informacji, to wszystko zaczyna się od polityki i od biznesu. Zmonopolizowana informacja na pewno jest korzystna dla rządzących, którzy w ten sposób pozbywają się możliwości bycia kontrolowanym. Kontrolowanie rządzących, m.in. przez media oraz przez społeczeństwo stanowi podstawę demokracji. Rządzący mogą wyciągnąć wnioski z faktu, że są poddawani kontroli, o ile rozumieją, że to właśnie rolą dziennikarzy jest wskazywać, z pewnym wyprzedzeniem, na to, co groźne, co być może powinno zostać wyeliminowane, jaki człowiek nie powinien zajmować określonego stanowiska, dlatego że się nie nadaje. To jest nasza praca, za którą nie oczekujemy niczego więcej niż tylko podziękowania, że wykonujemy ją należycie – tłumaczył Wojciech Tumidalski z Polskiej Agencji Prasowej.
Juriy Kmit z „Zachodniego Frontu Informacyjnego” podkreślił, że monopolizacja informacji jest zawsze sygnałem nadchodzącego upadku demokracji i osłabienia gospodarki. Obecnie największym zagrożeniem jest Internet, a w Ukrainie szczególnie platforma Telegram. Kmit, będący jednym z inicjatorów jej zakazu, uważa, że państwo powinno wspierać konkurencyjność mediów, ale to silne społeczeństwo obywatelskie i organizacje pozarządowe odgrywają kluczową rolę w skutecznej walce z dezinformacją.
Sprawdzanie informacji kluczowe do przełamania big techów
Prelegenci byli zgodni, że współcześnie największym zagrożeniem jest wpływ gigantów technologicznych na media oraz kanały informacji. Popularne platformy, takie jak Facebook czy X (dawniej Twitter), oraz stworzone przez nie algorytmy, zamykają nas w tzw. bańkach informacyjnych i wyświetlają nam takie treści, które potwierdzają nasze dotychczasowe poglądy.
– Zgadzam się, że Facebook i Google, czyli big techy, pełnią rolę monopolistów, którzy podają nam na tacy informacje, które chcemy czytać, co zamyka nas w bańkach informacyjnych. Tradycyjne media, takie jak telewizja i duże portale, są dziś na straconej pozycji w starciu z tymi gigantami. Kiedy tu jechałem, zobaczyłem billboard z napisem: „Wszystko, co znalazłeś w Internecie, to prawda”. To przypomina, jak ważne jest sprawdzanie źródeł informacji. Niezależnie od naszych starań, aby przełamać monopol big techów, kluczowe jest nauczenie młodych ludzi weryfikacji informacji. Jeśli ta nauka nie pójdzie w las, wszyscy przetrwamy, bez względu na to, kto będzie autorem informacji – wyjaśniał Zenon Nowak, prezes Polska Press Grupy.
Z Nowakiem zgodził się Ion Ionita z Rumunii, redaktor naczelny magazynu Historia, wchodzącego w skład Adevarul Newspaper Media Group.
– Moim największym zmartwieniem jest jednak upadek demokracji, ponieważ to fake newsy w mediach społecznościowych są bronią, która może zniszczyć nasze społeczeństwo. Ten problem dotyka zarówno Polski, jak i Ukrainy. Przykładem w Rumunii jest działalność braci Tate, którzy promują przemoc, szczególnie wobec kobiet. Potrzebujemy strategii i silnych instytucji, które będą w stanie nas obronić przed tą chorobą. To zjawisko dotyczy nas wszystkich, ponieważ lubimy dzielić się informacjami, mimo że wiemy, jakie to może mieć konsekwencje. Ważne jest, aby wziąć odpowiedzialność również za siebie, bo bez tego nasze społeczeństwo może nie przetrwać – tłumaczył Ionita.
Serwisy Polska Press mają znowu być regionalne
Elżbieta Mączyńska, prowadząca panel dyskusyjny, oddała również głos uczestnikom, którzy mogli kierować pytania do prelegentów. Jedno z nich zadał Paweł Tomaszewski, student dziennikarstwa. Zwrócił uwagę na kontrowersje związane z przejęciem tytułów prasowych Polska Press Grupy i zapytał Zenona Nowaka, czy nowa koalicja zapewnia autonomię redakcji, w tym w kwestii publikowania treści.
– Po raz pierwszy w Polska Press zorganizowaliśmy otwarty konkurs na stanowiska redaktorów naczelnych. Nikt nie został wybrany z góry, nikt nie narzucił nam, kto ma być redaktorem naczelnym danego serwisu. Skupiamy się na tym, aby nasze serwisy były znowu regionalne. Na Dolnym Śląsku dziennikarze Gazety Wrocławskiej bacznie przyglądają się pracy Instytutu Łukasiewicza, co byłoby niemożliwe w poprzednich latach – wyjaśniał Nowak.
Patronem medialnym XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu są „Gazeta Wrocławska” i „Strefa Biznesu”, należące do Polska Press Grupy - wydawcy m.in. ponad 500 serwisów miejskich skonsolidowanych pod marką NaszeMiasto.pl, ogólnopolskiego portalu informacyjnego i.pl, 22 serwisów i 20 dzienników regionalnych oraz serwisów e-commerce, branżowych i tematycznych, w tym: Stronapodrozy.pl, Strefaedukacji.pl i Shownews.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?