Policja i sanepid na dyskotece w Zawadzkiem
Chodzi o zabawę, która została zorganizowana z początkiem tego roku, w czasie trzeciej fali pandemii w Polsce. Goście klubu „Muzyczna Wyspa” w Zawadzkiem (według policji ok. 200 osób), bawili się tak, jakby epidemia koronawirusa już się skończyła. Choć zakażeń było wtedy mniej niż obecnie, to wciąż istniało zagrożenie zachorowania na COVID-19.
Janusz Rogala, właściciel dyskoteki w Zawadzkiem tego nie negował - wyposażył lokal w płyny do dezynfekcji, a gości zobowiązał do zachowania dystansu. Tłumaczył, że miał dość rządowych obostrzeń, które trwały przez blisko rok i doprowadziły klub na skraj bankructwa. Wskazywał także na nielogiczne przepisy, które w jednych miejscach pozwalały się ludziom gromadzić, a w innych nie.
Weekendowa zabawa w Zawadzkiem skończyła się interwencją mundurowych - do lokalu wkroczył sanepid w asyście 8 funkcjonariuszy policji. W trosce o zdrowie mieszkańców sanepid w Strzelcach Opolskich wydał decyzję o „unieruchomieniu obiektu użyteczności publicznej”. Właściciel dyskoteki od decyzji się odwołał, ale Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, ją podtrzymała. W związku z tym właściciel skierował sprawę do sądu.
Sąd uchylił decyzję sanepidu o zamknięciu dyskoteki w Zawadzkiem
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu badając sprawę skupił się na sprawdzeniu, czy przepisy obowiązujące z początkiem 2021 r., dawały sanepidowi możliwość zakazania organizacji imprezy w dyskotece (badana była legalność takiej decyzji).
Rozprawa nie miała natomiast na celu rozstrzygnięcia, czy decyzja sanepidu była słuszna z powodu zagrożenia epidemicznego.
Sąd uznał, że przepisy nie pozwalały na „zakazanie prowadzenia określonych rodzajów działalności gospodarczej”. Tym samym sąd uchylił decyzję sanepidu.
- Decyzja o zakazie organizacji imprez była od samego początku nielegalna - uważa Janusz Rogala, który zarządza dyskoteką. - Tak samo bezprawne były działania służb mundurowych polegające na blokowaniu drogi dojazdowej do dyskoteki. Z czymś takim nigdy wcześniej się nie spotkałem.
W uzasadnieniu wyroku sąd odniósł się do rozporządzeń wydawanych przez rząd w celu ograniczenia szerzenia się COVID-19. Zauważył, że akt prawa o tak niskiej randze nie może ograniczać konstytucyjnych praw i wolności.
„W rozporządzeniu powinny być zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, niemające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki” - czytamy w uzasadnieniu.
Jednocześnie zauważył, że rolą sanepidu nie była ocena istniejącego prawa, a jego stosowanie.
Wyrok otwiera drogę do walki o odszkodowanie od Skarbu Państwa
Sąd nakazał Wojewódzkiemu Inspektorowi Sanitarnemu w Opolu zapłatę 697 zł, tytułem zwrotu kosztów postępowania sądowego. Wyrok sądu administracyjnego otwiera właścicielowi dyskoteki drogę do ubiegania się o wysokie odszkodowanie od Skarbu Państwa.
Obecnie „Muzyczna Wyspa” nie działa już w Zawadzkiem - właściciel przeniósł lokal do Bierdzan w gminie Turawa.
