Złoże zostało zamknięte w zeszłym tygodniu w celu „oceny wysokich odczytów ropy w wodzie”. Nie wiadomo, czy odczyty są błędem pomiaru, czy poziomy są rzeczywiście zbyt wysokie.
Udziały w złożu Yme posiada Grupa Lotos. 25 października tego roku zakomunikowała start wydobycia ze złoża Yme zgodnie z przyjętym harmonogramem. Łączny potencjał zasobowy tego złoża to ok. 63 mln bbl ropy naftowej. Dla 20 proc. udziału Lotosu oznacza to potencjał ponad 12,5 mln bbl.
Yme od początku stwarza Lotosowi problemy. Po zakupie udziałów w 2008 r. produkcja miała zostać uruchomiona w 2009 roku. Uniemożliwiła to niesprawna platforma wiertnicza, która ostatecznie została zdemontowana w 2016 r. Brak wydobycia spowodował straty i konieczność wprowadzenia odpisów na ich pokrycie przez Lotos.
Obecnie wydobycie z Yme odbywa się na podstawie nowego planu zagospodarowania złoża, który został zatwierdzony w marcu 2018 r. Pod koniec 2020 r. platforma Maersk Inspirer, została przeholowana ze stoczni Egrsund, gdzie prowadzone były prace związane z jej przebudową i została pomyślnie posadowiona na złożu.
