- Dla mnie jako ministra finansów ta propozycja ma duże znaczenie finansowe. Jeżeli byłaby wprowadzona ta zmiana w ustawie to w przyszłym roku przyniosłaby ponad 5 mld zł przychodów. Będziemy rozmawiać. Ostateczną decyzję polski parlament. Ustawa ta również musi być podpisana przez prezydenta- tłumaczył Kwieciński. Myślę, że sprawa ta będzie przedmiotem wielu dyskusji, szczególnie w polskim parlamencie w najbliższych tygodniach- dodaje.
Dopytywany o jednoznaczną deklarację czy rząd wycofuje się z tego pomysłu szef resortu przypomniał, że Ministerstwo Finansów przygotowało projekt ustawy budżetowej na przyszły rok. Który to został przyjęty przez rząd i skierowany do parlamentu.
- Konsekwencje finansowe zniesienia 30- krotności są nie tylko wymienione w ustawie budżetowej, one były również częścią wieloletniego planu finansowego, który na początku roku jako rząd przyjęliśmy i który przekazaliśmy również do Komisji Europejskiej. Jeżeli by nie było zniesienia 30- krotności to robi się przynajmniej 5 mld zł dziury, a to oznacza większy deficyt- powiedział Kwieciński.
Pod koniec września Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2020 rok, który zakłada brak deficytu. Zaplanowano w nim zrównoważone dochody i wydatki na poziomie 429,5 miliarda złotych.
Limit zarobków, do którego płaci się składki na ZUS, wynosi 142,9 tys. zł brutto rocznie, czyli 11,9 tys. zł brutto miesięcznie. Jeśli pracownik zarobi w danym roku więcej, to od nadwyżki przestaje płacić składki emerytalne, co powiększa jego zarobek netto.