https://strefabiznesu.pl
reklama

Ambitne plany budżetowe Polski. Kiedy obniżka deficytu i długu?

Agnieszka Kamińska
Opracowanie:
Minister finansów Andrzej Domański jest przekonany, że Komisja Europejska zaakceptuje przedstawiony plan.
Minister finansów Andrzej Domański jest przekonany, że Komisja Europejska zaakceptuje przedstawiony plan. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Rząd przyjął we wtorek średniookresowy plan budżetowo-strukturalny na lata 2025-2028, który zakłada zmniejszenie deficytu poniżej 3 proc. PKB do 2028 roku oraz stopniową redukcję długu sektora finansów publicznych poniżej 60 proc. PKB do 2030 roku. Minister finansów Andrzej Domański poinformował, że plan opiera się na czteroletniej ścieżce obniżania deficytu w ramach procedury nadmiernego deficytu. Celem jest "growth-friendly consolidation", czyli konsolidacja przyjazna dla wzrostu gospodarczego.

Minister finansów Andrzej Domański wyjaśnił, że rząd wybrał czteroletnią ścieżkę, aby jak najszybciej obniżyć poziom długu.

- Zdecydowaliśmy się w planie na wybór ścieżki 4-letniej. Istotne dla nas jest to, żeby możliwie szybko poprawiać przede wszystkim parametry związane z poziomem długu, żeby zejść poniżej 60 proc. możliwe szybko. Ścieżka 4-letnia to szybsze zejście z długiem, większa wiarygodność wobec rynków - powiedział Domański.

Podkreślił, że im wyższy poziom długu, tym wyższe koszty jego obsługi, dlatego ważne jest szybkie działanie.

Minister finansów jest przekonany, że Komisja Europejska zaakceptuje przedstawiony plan.

- Byliśmy w aktywnym, technicznym dialogu z Komisją Europejską, wczoraj rozmawiałem w Luksemburgu z komisarzem Gentilonim. To nie są formalne decyzje, więc nie chcę przesądzać, ale na bazie tych ustaleń wierzymy, że ścieżka, którą przedstawiliśmy KE zostanie przez nią na przełomie roku zaakceptowana - dodał.

Prognozy dotyczące długu i deficytu

Joanna Bęza–Bojanowska, zastępca dyrektora Departamentu Polityki Makroekonomicznej w resorcie finansów, wskazała, że plan zakłada, iż w szczytowym momencie - w 2027 roku - dług w relacji do PKB sięgnie 61,3 proc..

- Wcześniej w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa (WPFP) zakładaliśmy w 2024 r. deficyt na poziomie ok. 5,4 proc., a teraz prognozujemy 5,7 proc., punt wyjściowy jest gorszy, co jest związane w szczególności z kształtowaniem się dochodów budżetowych w tym roku. To ma też wpływ na rok kolejny - powiedziała Bęza-Bojanowska.

Mimo że przekroczenie progu 60 proc. długu jest nieznaczne, wymagałoby drastycznej konsolidacji, aby go uniknąć.

- Przekroczenie progu 60 proc. jest jednak bardzo nieznaczne - dług w szczycie, w 2027 r., wyniesie 61,3 proc., zgodnie z prognozą zawartą w planie, to nie jest drastyczne przekroczenie. Natomiast zapobieganie takiemu przekroczeniu wymagałoby bardzo drastycznej konsolidacji w 2025 r. - dodała.

Strategia budżetowo-strukturalna

Bęza-Bojanowska wyjaśniła, że średniookresowy plan budżetowo-strukturalny to strategia, którą rząd zobowiązuje się realizować.
"WPFP to była prognoza, dokument, który pokazywał, jak prognozujemy sytuację makro-fiskalną. Natomiast plan budżetowo-strukturalny to zobowiązanie rządu, to strategia, która ma być przez rząd realizowana. Ona zakończy się rekomendacjami rady ECOFIN i będziemy z tego dokumentu rozliczani. Z WPFP nie byliśmy rozliczani, on pokazywał tylko wizję rozwoju" - powiedziała Bęza-Bojanowska.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Plan zakłada również ograniczenie pierwotnego deficytu strukturalnego w 2025 roku o 0,25 proc. PKB, co oznacza większy wysiłek fiskalny w kolejnych latach. "W planie skorzystaliśmy z opcji tzw. backloadingu - czyli nieliniowego rozłożenia dostosowania. Planowane dostosowanie w 2025 r. jest zgodne z tym, co zostało przedstawione w ustawie budżetowej, czyli nieduże, nominalnie to 0,2 proc. PKB redukcja deficytu. Główny parametr w nowych regułach unijnych to redukcja deficytu strukturalnego pierwotnego i to wynosi 0,25 proc. PKB" - powiedziała Bęza-Bojanowska.

Konsolidacja fiskalna a wzrost gospodarczy

Minister Domański podkreślił, że przyjęte w planie rozwiązania nie mają ograniczać wzrostu gospodarczego. "Celem regulacji było uniknięcie bolesnych dla wzrostu konsolidacji. Polska ma w tej chwili najwyższą dynamikę wzrostu gospodarczego w UE, również w 2025 r. oczekujemy, że będziemy jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek Unii. Nie chcemy pozwolić na to, aby procedura nam ten wzrost ograniczała" - powiedział minister finansów.

Bęza–Bojanowska dodała, że choć plan budżetowo-strukturalny nie będzie aktualizowany, to wiosną każdego roku będzie przedstawiany szczegółowy plan jego realizacji. "Plany strukturalno-budżetowe nie będą aktualizowane tak, jak w przypadku programu konwergencji, ale co roku na wiosnę, do końca kwietnia, będziemy przedstawiać szczegółowe działania służące realizacji tego planu w danym roku budżetowym. Zatem te wiosenne dokumenty zmieniają charakter i będą przedstawiały bardzo szczegółowe działania. Pierwszy taki dokument pojawi się w 2025 r. i będzie rozliczał działania podjęte w 2024 r." - powiedziała.

Struktura planu budżetowo-strukturalnego

Plan budżetowo-strukturalny składa się z dwóch części: budżetowej, za którą odpowiada Ministerstwo Finansów, oraz strukturalnej, za którą odpowiada Ministerstwo Rozwoju i Technologii. "W przeciwieństwie do ustawy budżetowej plan ten nie ma charakteru jednorocznego, ma charakter wieloletni. Jego realizacja będzie mieć miejsce aż do 2028 r." - powiedział Domański.

Bęza-Bojanowska poinformowała, że plan zakłada ścieżkę tempa wzrostu wydatków pierwotnych netto.

- W planie zakładamy nominalne tempo wzrostu wydatków, ale ważna jest tu definicja - to wydatki pierwotne, netto, bez wydatków na finansowanie programów unijnych, współfinansowanie, bez kosztów obsługi długu. Ta ścieżka zakłada wzrost wydatków w 2025 r. w ujęciu rok do roku o 6,3 proc., w 2026 r. o 4,4 proc., w 2027 r. o 4,0 proc., w 2028 r. o 3,5 proc. - powiedziała Bęza-Bojanowska.

Potencjalne wyzwania i klauzule wyjścia

Minister Domański zaznaczył, że w przypadku pojawienia się istotnego, negatywnego szoku, ramy unijne pozwalają na zawieszenie procedury nadmiernego deficytu. "W nowych ramach fiskalnych są tzw. klauzule wyjścia, czyli możliwość zawieszenia procedury nadmiernego deficytu, np. w wyniku zewnętrznych szoków. Gdyby pojawił się jakiś 'czarny łabędź' to procedura zostanie zawieszona" - powiedział Domański.

Bęza-Bojanowska wyjaśniła, że nowe reguły unijne zawierają dwa typy klauzul: dla całej UE oraz specyficzne dla kraju. "W starych regułach była tylko tzw. generalna klauzula wyjścia, ona była zastosowana w czasie COVID-19 dla wszystkich krajów unii. W nowych są dwa typy klauzul - dla całej UE, czyli jeśli coś dzieje się w całej Unii, i klauzula +country specific escape+, wtedy kraj występuje o taką klauzulę, bądź KE sama inicjuje" - wyjaśniła Bęza-Bojanowska.

źródło: PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu