Ranking Mastercard oprócz listy 132 najczęściej odwiedzanych miast na całym świecie zawiera również prognozy dotyczące liczby przyjeżdżających do nich turystów i ich wydatków w bieżącym roku kalendarzowym. Pozwala też zrozumieć, w jaki sposób ludzie na całym świecie się przemieszczają i wydają pieniądze. Ruch transgraniczny i związane z nim wydatki nadal rosną w szybszym tempie niż światowy PKB, a miasta pozostają motorem globalnego rozwoju.
Bangkok na szczycie, Warszawa spada
Autorzy badania przewidują, że w 2016 roku Bangkok przyjmie 21,47 miliona gości zagranicznych i nieznacznie wyprzedzi drugi w rankingu Londyn. Warszawa, jako jedyne polskie miasto w zestawieniu, znalazła się na 72. miejscu. W 2016 r. stolicę Polski ma odwiedzi 1,37 mln gości, a średnia kwota, którą podczas swojego pobytu wydadzą odwiedzający, ma wynieść 510 dolarów (prawie 2000 PLN). Warszawa została wyprzedzona w rankingu przez takie miasta jak m.in. Wiedeń (18.), Praga (20.), Budapeszt (40.), Moskwa (59.) czy Kopenhaga (65.). Z drugiej strony do Warszawy przyjeżdża więcej zagranicznych turystów niż do Bukaresztu (81.), Sofii (84.), Sankt Petersburga (85.) czy Tel Avivu (86.). Mimo, że liczba przyjazdów do Warszawy będzie w tym roku podobna, co w zeszłym, stolica Polski spadła w rankingu o dwie pozycje, co oznacza, że w innych miastach ruch turystyczny wzrósł. Jednocześnie w 2016 r. turyści wydadzą w Warszawie średnio o 104 USD więcej (o prawie 400 złotych więcej) niż rok temu.
Europa Środkowo-Wschodnia goni Londyn i Paryż
Jeśli chodzi o wiodące miasta europejskie, Londyn zajął 2. miejsce w rankingu światowym i 1. miejsce w regionie. Jest również miastem, z którego przybywa największa liczba gości ze wszystkich pozostałych najczęściej odwiedzanych miast w Europie: z Paryża, Stambułu, Barcelony i Amsterdamu — i zostawia w nich największe kwoty.
- W globalnym rankingu 20 miast najczęściej odwiedzanych przez turystów zagranicznych znalazły się Wiedeń i Praga, ale ważnym elementem tegorocznego badania Global Destination Cities Index jest zaklasyfikowanie Budapesztu, Bukaresztu i Sofii do 10 najszybciej rozwijających się miast w Europie. Dzięki wyjątkowemu połączeniu informacji, innowacji i doświadczenia, Mastercard pomaga tym i innym miastom regionu stać się inteligentnymi miastami przyszłości — mówi George Simon, Mastercard.
Daleki i Bliski Wschód przyspieszają
Dane dotyczące 10 miast, w których ruch turystyczny rośnie najszybciej, sugerują, że regiony Dalekiego oraz Bliskiego Wschodu stają się coraz ważniejsze na globalnej mapie gospodarczej. W przypadku wielu z tych miast wzrost przyspiesza, co oznacza, że rośnie zainteresowanie zarówno zamieszkaniem w nich, jak i ich odwiedzeniem. Wśród krajów i regionów o najwyższej dynamice wzrostu odwiedzin zagranicznych turystów znalazły się m.in. Japonia (Osaka +24,1 proc. oraz Tokio +18,5 proc.), Chiny (Chengdu +20,1 proc., Xi’an +14,2 proc., Xiamen +12,9 proc.) oraz rejon Zatoki Perskiej (Abu Zabi +19,8 proc., Rijad +16,4 proc.).
Daleki Wschód dominuje zatem w obu rankingach: 10 najczęściej odwiedzanych miast (pięć pozycji) i w rankingu 10 miast najszybciej rozwijających się (sześć pozycji). Niespodzianką tegorocznego indeksu Mastercard jest pozycja Dubaju na szczycie rankingu pod względem łącznych wydatków zagranicznych turystów. W tym mieście w Zjednoczonych Emiratach Arabskich mają one wynieść w tym roku aż 31,1 mld dolarów, czyli znacznie więcej niż w przypadku drugiego w tym zestawieniu Londynu, gdzie odwiedzający wydadzą 19,8 mld dolarów.
Nowe dane dotyczące celu podróży i lokalnych wydatków
Po raz pierwszy w rankingu uwzględniono informacje o celu podróży odwiedzających (prywatnym lub służbowym), a także dane o tym, na co goście zagraniczni najczęściej wydają pieniądze: wyżywienie, zakwaterowanie i zakupy. Według tegorocznego rankingu w przypadku 20 najczęściej odwiedzanych miast na świecie więcej osób podróżowało w celach urlopowych niż służbowych. Wyjątek stanowi Szanghaj. Jeśli chodzi o wydatki, to większość odwiedzających popularne miasta zostawia pieniądze przede wszystkim na zakupach. Jedynie w Paryżu, Nowym Jorku, Barcelonie i Amsterdamie największe kwoty są wydawane na posiłki. Na szczycie listy miast, w których procentowo najwięcej wydatków stanowią zakupy w porównaniu z innymi kategoriami, jest Seul — z wynikiem 58,7 proc.
