Białystok konsulami (honorowymi) stoi

Marta Gawina [email protected]
Lech Pilecki  (pierwszy z lewej) w 2014 roku został konsulem honorowym Mołdawii. - Nasze miasto tylko zyskuje na tym, że ma honorowych konsulów - nie ma wątpliwości Lech Pilecki. Iwona Wrońska to konsul honorowy Estonii. Funkcję tę otrzymała w marcu tego roku. - Stawiam na rozwój  relacji gospodarczych, społecznych, i turystycznych - podkreśla pani konsul. Andrzej Parafiniuk to od trzech lat konsul honorowy Finlandii. To dzięki niemu przyjeżdża do nas Mikołaj z Laponii. Jest do dyspozycji studentów ze Skandynawii, którzy uczą się na UMB.
Lech Pilecki (pierwszy z lewej) w 2014 roku został konsulem honorowym Mołdawii. - Nasze miasto tylko zyskuje na tym, że ma honorowych konsulów - nie ma wątpliwości Lech Pilecki. Iwona Wrońska to konsul honorowy Estonii. Funkcję tę otrzymała w marcu tego roku. - Stawiam na rozwój relacji gospodarczych, społecznych, i turystycznych - podkreśla pani konsul. Andrzej Parafiniuk to od trzech lat konsul honorowy Finlandii. To dzięki niemu przyjeżdża do nas Mikołaj z Laponii. Jest do dyspozycji studentów ze Skandynawii, którzy uczą się na UMB.
Mamy ich ośmiu. Szykuje się kolejnych trzech, w tym Bośni i Hercegowiny

Ilu znam konsulów honorowych w naszym mieście? Chorwacja, Rumunia, Finlandia, Malta, Mołdawia, Estonia - wylicza prof. Henryk Wnorowski, ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku. Kilku z nich zna osobiście i docenia. To dzięki przedstawicielowi Chorwacji nawiązał kontakt z naukowcami w Zagrzebiu.

- Nasi konsulowie robią całkiem sporo. W dzisiejszej pijarowsko-marketingowej rzeczywistości jest to bardzo ważne. A nie wszystkie miasta mają honorowych konsulów - dodaje prof. Wnorowski.

U nas jest ich całkiem sporo, bo aż ośmiu.

Honorowych przedstawicieli w Białymstoku mają Rumunia, Chorwacja, Finlandia, Mołdawia, Malta, Gruzja, Luksemburg, Estonia. Na horyzoncie są kolejni. 24 października zostanie oficjalnie otwarty konsulat Bośni i Hercegowiny. Honorowe obowiązki będzie pełnił Stanisław Łuniewski. Przygotowywany jest też konsulat Bułgarii, który ma reprezentować Witold Karczewski oraz Słowenii. Ich powstanie to tylko kwestia czasu.

Czytaj też: Białostocki korpus honorowy

Konsulami zostają najczęściej przedsiębiorcy, naukowcy, mecenasi. To osoby, które ze względów zawodowych kontaktują się z danym państwem, choćby poprzez ambasadę. Ich głównym obowiązkiem jest dbanie o obywateli kraju, których są przedstawicielami w naszym mieście. Andrzej Parafiniuk, reprezentujący od trzech lat Finlandię jest np. do dyspozycji studentów tego kraju, którzy uczą się na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku.

- Pomagamy też, gdy ktoś zgubi dokumenty w naszym regionie, uczestniczy w wypadku, ma sprawy karne - wymienia Iwona Wrońska, najmłodszy stażem w naszym mieście konsul honorowy. Reprezentuje Estonię. Najdłużej, bo od 2008 roku funkcję tę pełni mecenas Ewa Moroz-Ustymowicz. Jest konsulem Rumunii.

- Przede wszystkim staram się promować ten kraj w naszym regionie, jego kulturę, turystykę. To, co chyba udało mi się zrobić w Białymstoku, to zmienić stereotyp Rumunii. Jest postrzegana ciepło, jako fajny kraj, z fajnymi ludźmi, bezpieczny, spokojny. Żeby to się udało, najpierw muszą poznać się ludzie. I na tym się skupiłam - wymienia.

Zapraszała do nas rumuńskie teatry, zespoły muzyczne. Na podobnych zasadach działa Lech Pilecki, od dwóch lat konsul honorowy Mołdawii. Zespoły z tego kraju brały udział m.in. w Podlaskiej Oktawie Kultur.

Ale nie tylko na działaniach kulturalnych ma zyskiwać Białystok dzięki konsulom. - Posiadanie konsulatów honorowych świadczy o naszej obecności na mapie świata, daje szansę poznania kultur i społeczeństw innych państw, umożliwia promocję i współpracę na wielu płaszczyznach - wymienia Andrzej Parafiniuk.

- Staramy się też pośredniczyć w kontaktach gospodarczych, czy między naszymi instytucjami. Podam przykłady. Uniwersytecki Szpital Kliniczny nawiązał współpracę ze szpitalem z Kiszyniowa w Mołdawii. Do tego kraju trafiają nasze podlaskie produkty. Do Białegostoku przyjeżdżają delegacje rolnicze - wymienia Lech Pilecki.

Nie bez znaczenia jest też turystyka. To honorowy konsul danego kraju podpowie, jak bezpiecznie wyjechać, jakie są potrzebne dokumenty, co warto zwiedzić, a co koniecznie trzeba zobaczyć.

- Bardzo często udzielamy takich informacji. Zdarzają mi się telefony dotyczące wiz, na przykład od obywateli Ukrainy, czy Białorusi. Ludzie pytają też, czy Rumunia jest w strefie Schengen, czy można tam pojechać na dowód osobisty - wymienia Ewa Moroz-Ustymowicz.

- Na pewno nic nie tracimy na posiadaniu honorowych konsulatów. Jedne widoczne są bardziej, inne mniej - ocenia prof. Robert Ciborowski, ekonomista i rektor UwB. - Natomiast jakbyśmy popatrzyli na kraje, które są reprezentowane, to nie zauważyłem, by jakaś duża firma zainwestowała u nas - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Białystok konsulami (honorowymi) stoi - Kurier Poranny

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu