Jeszcze w listopadzie, podczas posiedzenia Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu, senatorowie uznali, że branża nie będzie miała możliwości przystosowania się w tak krótkim czasie do nowych warunków proponowanych w projekcie nowelizacji ustawy o OZE. Według szacunków w nowym systemie rozliczeń czas zwrotu z inwestycji wydłuży się nawet dwukrotnie, a zainteresowanym osobom będzie bardzo trudno określić go na etapie planowania.
Sejm odrzucił senackie weto. Nowe zasady rozliczania fotowoltaiki
Senacka komisja zaproponowała swój projekt nowelizacji ustawy, który wszedłby w życie 1 lipca 2022 roku. W pierwszym etapie nowy system obowiązywałby od lipca do końca 2023 roku. Wprowadzana energia byłaby wówczas rozliczana w systemie netto, nie obciążona VAT-em i akcyzą.
W czwartek, 2 grudnia Sejm odrzucił senackie veto do nowelizacji ustawy o OZE. Wprowadza ona zmianę sposobów rozliczania energii wytwarzanej przez prosumentów w ich domowych instalacjach i przekazywanej do systemu energetycznego. Oznacza to, że od przyszłego roku prosumenci zamiast upustów będą mieli system net-billingu. Nowelizację poparło 223 posłów, 206 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Z systemu upustów będą mogli korzystać wszyscy ci, którzy do 31 marca 2022 roku złożą poprawny wniosek o przyłączenie mikroinstalacji do sieci. W takiej sytuacji upusty będą obowiązywać jeszcze przez 15 lat, chyba że prosument z własnej woli zdecyduje się przejść wcześniej na nowe zasady. Jeśli chodzi o nowe instalacje, po 1 kwietnia 2022 roku dostawca energii zacznie prowadzić depozyt prosumencki, a jego wartość będzie ustalana na koniec każdego miesiąca.
O co chodzi z net-billingiem?
„Net-billing to rozliczanie wartościowe energii elektrycznej, którą prosument wprowadza i pobiera z sieci. Prosument będzie miał tzw. konto prosumenckie, które będzie co miesiąc zasilane depozytem prosumenckim. Ten depozyt to będzie wartość energii, którą prosument wprowadził do sieci. Wartość energii będzie, co do zasady, wyznaczana po cenach godzinowych” – mówi Marcin Ścigan, dyrektor z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Kiedy nowelizacja ustawy wejdzie w życie, prosument nie będzie mógł, jak do tej pory, oddać do sieci wyprodukowanej nadwyżki energii, żeby odebrać ją w innym czasie. Teraz będzie musiał ją sprzedać. Projekt zakłada, że wprowadzona i pobrana z sieci energia elektryczna będą rozliczane oddzielnie. Umożliwi to planowana instalacja liczników i systemu zdalnego odczytu u odbiorców końcowych. Prosumenci będą również mogli podpisać umowę z prywatnymi dostawcami energii.
Do tej pory obowiązywał, wprowadzony w 2016 roku, mechanizm upustów 1-0,8 oraz 1-0,7. Jego celem było zachęcenie do instalacji paneli fotowoltaicznych. Prosument oszczędzał dzięki fotowoltaice na rachunkach za energię elektryczną, a przy okazji w Polsce rosło wykorzystanie odnawialnych źródeł energii (OZE). Jednym z powodów wprowadzenia zmian jest niekorzystna sytuacja na rynku energii.