Budowę lotniska w środku pola, prawie 40 kilometrów od Warszawy, zapowiedziano w zeszłym roku. Wtedy rozpoczęła się gorąca dyskusja, czy gigantyczne lotnisko - które może obsłużyć docelowo nawet 100 mln pasażerów - jest Polsce potrzebne. Spór trwa nadal, jednak należy dodać, że inwestycje w transport lotniczy są konieczne. Już teraz wyczerpuje się bowiem miejsce na lotnisku Chopina, które obsługuje ok. 16-17 milionów pasażerów rocznie.
Centralny Port Lotniczy (część CPK) ma odciążyć lub zupełnie zastąpić warszawskie lotnisko. Ostatnio minister ds. CPK Mikołaj Wild przedstawił szczegóły wielkiej inwestycji wartej 35 mld zł, w ramach której stworzonych zostanie 150 tys. miejsc pracy. Poza lotniskiem w Baranowie mają powstać również hotele, dworce kolejowe i autobusowe oraz centra konferencyjne - słowem, nowe miasto. Na spotkaniu "Wings of Change Europe" w Madrycie międzynarodowe zrzeszenie przewoźników - IATA - przyznało, że Centralny Port Komunikacyjny to dobry projekt, szczególnie w czasach, gdy inwestycje w branży lotniczej w całej Europie są niewielkie.
CPK - według zapowiedzi ministerstwa - ma zostać otwarty w 2027 roku. Wtedy będzie miał przepustowość ok. 40 milionów pasażerów, jednak docelowo może zmieści się tu nawet 100 milionów osób rocznie. Na początku znajdą się tu dwie drogi startowe z możliwością dobudowania kolejnych dwóch.
Lotnisko zyskało oficjalną nazwę - Port "Solidarność". - Jestem przekonany, że CPK będzie wizytówką Polski na arenie międzynarodowej. Tak spektakularny projekt wymaga odpowiedniej komunikacji i budowania rozpoznawalności już na pierwszym etapie procesu inwestycyjnego. Identyfikacja wizualna Portu „Solidarność” będzie w tym zakresie istotnym wsparciem i ugruntuje świadomość CPK w Polsce i za granicą. Chcemy by CPK na rynku usług lotniczych stał się marką równie silną jak Heathrow czy Roissy-Charles de Gaulle – mówi Jacek Bartosiak, prezes Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Logo lotniska składa się z połączenia koła i strzałek tworzących literę "S" - nawiązującą do nazwy "Solidarność". Strzałki mają symbolizować komunikację i ruch. Podobne znaki będą obowiązywać także "Solidarność" Koleje. To część CPK, która ma odpowiadać za dostarczanie pasażerów z dużych polskich miasta. Przede wszystkim z Warszawy - stąd mają jeździć szybkie pociągi zdolne rozwijać prędkość nawet 270 km/h. W przyszłości mówi się również o super-pociągach próżniowych.
Obejrzyj wideo:
Migracje zarobkowe Polaków. ''Wyjazd planuje kolejne pół miliona''
