- Zyskuję tylko, gdy wszystkie pięć zagranicznych spółek, w które ulokowano pieniądze, mają w tym samym momencie minimum po 101 procent zysku - dodaje Czytelnik. - Przynajmniej jedna z nich nie osiąga go, więc umowa jest przedłużana. Pieniądze są zablokowane przez dwa lata bez zysku. Gdyby w umowie było napisane, o jakie spółki chodzi, nie zdecydowałbym się. Ich nazwy poznałem dopiero w certyfikacie potwierdzającym ubezpieczenie, który przesłano mi kilka dni po podpisaniu umowy.
- Informacje o spółkach giełdowych, stanowiących skład koszyka spółek będącego aktywem bazowym, zostały zdefiniowane w Załączniku do Deklaracji Przystąpienia i dodatkowo zostały powtórzone w Certyfikacie potwierdzającym przystąpienie przez Klienta do ubezpieczenia, który przesyłany jest Ubezpieczonym po rozpoczęciu ochrony ubezpieczeniowej - tłumaczy Piotr Lemberg, rzecznik Banku Ochrony Środowiska.
- Nie otrzymałem jednak wcześniej takiego załącznika do deklaracji - twierdzi Czytelnik. - Listę spółek poznałem dopiero z certyfikatu.Jak podał "Pomorskiej" rzecznik, bank prezentuje jedynie parametry ubezpieczeń, a ostateczna decyzja o przystąpieniu do ubezpieczenia należy do klienta. Bank nie świadczy usług doradztwa inwestycyjnego.
- Prosimy klientów żeby koniecznie zapoznali się zarówno z dokumentami (OWU, załączniki) jak i materiałami zawartymi na stronie internetowej banku - podaje Lemberg. - Klient jest informowany zarówno o tym, że decydując się na ubezpieczenie strukturyzowane oferowane przez BOŚ Bank otrzymuje gwarancję zainwestowanego kapitału w dniu zakończenia ubezpieczenia (jeżeli parametry ubezpieczenia przewidują taką gwarancję), jak i o tym, że klient ponosi ryzyko braku zysku. Zysk (czyli wypłata premii) uzależniona jest od zachowania instrumentu bazowego - klient osiągnie zysk, jeżeli zachowanie instrumentu bazowego będzie zgodne z założeniami ubezpieczenia.
Przypominamy, nie ma konieczności podpisywania umowy na miejscu w banku. Można ją wraz z załącznikami wziąć do domu i tam spokojnie się z nią zapoznać.