Co dalej z zakazem handlu w niedziele? Dwa różne stanowiska organizacji pracodawców

Agnieszka Kamińska
Agnieszka Kamińska
Posłowie Polski 2050 przygotowali projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu. Polacy mogliby robić zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu. Co na ten temat sądzą orgnizacje pracodawców?
Posłowie Polski 2050 przygotowali projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu. Polacy mogliby robić zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu. Co na ten temat sądzą orgnizacje pracodawców? 123 rf
Największe organizacje zrzeszające sieci handlowe i sprzedawców zaopiniowały projekt zmian w przepisach o handlu w niedziele. Pracodawcy zgłaszają wiele wątpliwości. Ruszyła dyskusja na temat tego, czy sklepy w niedzielę mają być otwarte czy nie.

Spis treści

Posłowie Polski 2050 przygotowali projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu. Polacy mogliby robić zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu. Zniknęłaby obowiązująca w tym roku reguła, która pozwala na handel w ostatnią niedzielę w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu. 

Nowe przepisy o handlu w niedzielę. Propozycja poselska

Zakaz handlu – według projektu ustawy - nie obowiązywałby w pierwszą niedzielę grudnia i kolejne dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenia. Jeżeli jednak niedziela wypadłaby w Wigilię, będzie ona wolna od pracy. W czasie wielkanocnym, według projektu, handlować będzie można w niedzielę poprzedzającym święto. Posłowie argumentują w uzasadnieniu projektu, że
wbrew intencjom ustawodawcy, ograniczenie handlu w niedzielę nie przyczyniło się do wsparcia małych, lokalnych sklepów w ich konkurencji z wielkimi sieciami handlowymi. 

„W okresie 2014-2023 liczba placówek handlowych w Polsce zmalała o 33,5 tys., a w samym 2023 r. zamknięto 3 tys. placówek. Ostatnie lata są natomiast czasem rozkwitu wielkich sieci handlowych, a zwłaszcza tzw. sieci dyskontowych (...)” – czytamy w uzasadnieniu do poselskiego projektu ustawy.

Projekt zmian został skierowany do pierwszego czytania w Sejmie. Posłowie mają zająć się nim w środę, 12 czerwca.

Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji chce zmian. Ale projekt wymaga poprawek

Na temat propozycji zmian wypowiedziały się największe organizacje handlowe. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji (należy do niej m.in. Biedronka, Auchan, Żabka) twierdzi, że  możliwość handlu w pierwszą i trzecią niedzielę każdego miesiąca może doprowadzić do dezorientacji klientów, skomplikować organizację logistyki i doprowadzić do marnowania żywności. Organizacja zwraca też uwagę na miesięczne vacatio legis – według POHiD, jest ono zbyt krótkie na dostosowanie grafików pracy i operacji logistycznych.

„Jako branża handlowa traktujemy poselski projekt ograniczenia handlu przygotowany przez Klub Parlamentarny Polska 2050 - Trzecia Droga jako swego rodzaju otwarcie dyskusji publicznej dotyczącej przyszłego kształtu handlu w niedziele. Projekt ten nie porządkuje jednak sytuacji na rynku, utrzymując dużą liczbę wyjątków od zakazu handlu w niedziele i różnicując status osób pracujących w niedziele w różnych podmiotach sektora handlu. (…)" – czytamy w opinii POHiD.

Poselski projekt zakłada, że za pracę w niedzielę przysługiwałoby 200 proc. wynagrodzenia, a także wolny inny dzień w ciągu sześciu dni przed lub po niedzieli pracującej (ta zasada ma nie dotyczyć pracowników stacji paliw). Pracownicy mieliby też prawo do co najmniej 2 wolnych niedziel w miesiącu. Co do tej kwestii pracodawcy również zgłaszają wątpliwości.

„Polityka płacowa każdej z firm powinna być zgodna z kodeksem pracy, a ewentualne dodatkowe rozwiązania powinny pozostać w gestii każdego przedsiębiorstw” – uważa POHiD.

Firmy należące do POHID w przeważającej większości popierają otwarcie handlu we wszystkie niedziele w roku, przy jednoczesnym zagwarantowaniu pracownikom dwóch wolnych niedziel w miesiącu. 

Polska Izba Handlu nie chce zmian. „Obecne przepisy są korzystne”

Swoje stanowisko przedstawiła też Polska Izba Handlu, która zrzesza małych i drobnych przedsiębiorców. Ta organizacja zaprezentowała sprzeciw wobec proponowanych zmian w ograniczeniu handlu w niedziel.

- Obecne przepisy dotyczące zakazu handlu w niedzielę są korzystne dla zdecydowanej większości małych i średnich przedsiębiorców działających w handlu, dla których największym zagrożeniem są duże sieci dyskontowe. W chwili wejścia ograniczeń handlu w niedziele wydały one setki milionów złotych na kampanie marketingowe, które zachęciły konsumentów do przeniesienia zakupów na piątki i soboty. Istniejący katalog wyłączeń, przede wszystkim z tym pozwalającym właścicielom małym sklepów stanąć za ladą w niedzielę, to sposób, aby mniejsi przedsiębiorcy mogli nawiązać walkę konkurencyjną z dużymi podmiotami – tłumaczy Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.

Według Macieja Ptaszyńskiego, zmiana obecnych przepisów dotyczących handlu w niedzielę w żaden sposób nie przyczyni się do poprawy sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw z branży spożywczej.

„Polscy przedsiębiorcy mierzą się dziś z ogromnym wzrostem kosztów prowadzenia działalności, zwłaszcza w porównaniu do okresu sprzed zamknięcia handlu w niedziele w 2018 roku, ponieważ w ciągu ostatnich 8 lat w sektorze MŚP osiągnął on poziom ponad 80 proc.. Dzięki wprowadzeniu wolnych niedziel dla pracowników i jednoczesnym pozostawieniu możliwości prowadzenia sprzedaży przez mikroprzedsiębiorców i MŚP mogą oni, zgodnie z intencją tej ustawy, wyrównywać swoje szanse w konkurencji z sieciami wielkopowierzchniowymi. Odebranie im tej szansy będzie skutkować umocnieniem się trendu zamykania lokalnych sklepów. Co więcej, w najnowszych sondażach opinii publicznej już zdecydowanie ponad połowa Polaków popiera obowiązujące przepisy dotyczące niedzielnego handlu. Konsumenci oczekują szanowania ich nawyków zakupowych, a my jako organizacja reprezentująca handel apelujemy o utrzymanie obecnych regulacji oraz dbanie o stabilność i przewidywalność stanowionego prawa” – czytamy w stanowisku Polskiej Izby Handlu.

Opinię przedstawił też Główny Inspektor Pracy. Ma on wątpliwości dotyczące konkretnych przepisów.  Stwierdził, że pojęcie wynagrodzenia w podwójnej wysokości to termin "nieostry i niezdefiniowany". GIP obawia się, że sieci handlowe mogą przyjąć różne zasady wynagradzania pracowników. Jest też ryzyko, że osoby pracujące w handlu, ale niezwiązane umową o pracę, mogą być inaczej traktowane, jeśli chodzi o płace.

Niedziele handlowe w drugiej połowie 2024 r.

Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z przepisami, w maju 2024 r. żadna z niedziel nie była handlowa, a najbliższe zakupy niedzielne zrobimy dopiero 30 czerwca. A następnie:

  • 25 sierpnia,
  • 15 grudnia,
  • 22 grudnia.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu