Spis treści
Polska 2050 przygotowała projekt ustawy, w którym zakłada wprowadzenie dwóch niedziel handlowych w każdym miesiącu. A dokładniej, Polacy mogliby zrobić zakupy w pierwszą i trzecią niedzielę w każdym miesiącu. Zniknęłyby obecne wyjątki, które pozwalają na handel w ostatnią niedzielę w styczniu, kwietniu, czerwcu i sierpniu. Projekt zmian został skierowany do I czytania w Sejmie – informuje portal Dlahandlu.pl.
Autorzy projektu uważają, że zmiany są konieczne i oczekiwane przez Polaków. Twierdzą też, że obecne obostrzenia nie wpłynęły pozytywnie na działalność małych sklepów.
„Wbrew intencjom ustawodawcy z roku 2018, projekt ten nie przyczynił się do wsparcia małych, lokalnych sklepów w ich konkurencji z wielkimi sieciami handlowymi. W okresie 2014-2023 liczba placówek handlowych w Polsce zmalała o 33,5 tys., a w samym 2023 r. zamknięto 3 tys. placówek. Ostatnie lata są natomiast czasem rozkwitu wielkich sieci handlowych, a zwłaszcza tzw. sieci dyskontowych — dzięki agresywnej strategii marketingowej i cenowej oraz długim godzinom otwarcia udało im się skłonić potencjalnych klientów do robienia tam zakupów w piątki i soboty” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy.
Więcej pieniędzy dla sprzedawców
Z tytułu pracy w niedzielę, zatrudnieni w handlu mieliby dostać 200 proc. wynagrodzenia, a także wolny inny dzień w ciągu sześciu dni przed lub po niedzieli pracującej (ta zasada ma nie dotyczyć pracowników stacji paliw). Pracownicy mieliby też prawo do co najmniej 2 wolnych niedziel w miesiącu.
Handlowe niedziele przed świętami
Projekt ustawy zakłada, że zakaz handlu nie obowiązywałby w pierwszą niedzielę grudnia i kolejne dwie niedziele poprzedzające Boże Narodzenia. Jeżeli jednak niedziela wypadnie w Wigilię, będzie ona wolna od pracy. W czasie wielkanocnym, według projektu, handlować będzie można w niedzielę poprzedzającym święto.
Do propozycji zmian negatywnie podchodzi Alfred Bujara, przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność”
- Nie można jednej grupy zawodowej wyróżnić dodatkiem 200 procentowym za pracę w niedzielę. Było by to nierówne traktowanie pozostałych grup zawodowych które muszą pracować w niedzielę, takich jak służby publiczne, gastronomia czy służba zdrowia. Za wszelką cenę chce się zniewolić pracowników handlu i odebrać im prawo do odpoczynku” – komentował Alfred Bujara.
Niedziele handlowe w 2024
Przedstawiciele resortu pracy niedawno informowali, że projekt będzie przedmiotem analiz. Przypomnijmy, że ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z przepisami, w maju 2024 r. żadna z niedziel nie jest handlowa, a najbliższe zakupy niedzielne zrobimy dopiero 30 czerwca. A następnie:
25 sierpnia,
15 grudnia,
22 grudnia.
źródło: Dlahandlu.pl, PAP
