Co z planami urlopowymi Polaków? Zainteresowanie wyjazdem jest o połowę mniejsze. Ekspertka wyjaśnia

Maciej Badowski
Maciej Badowski
– Nie znaleźliśmy się więc na szczęście w takiej sytuacji, jak na początku pandemii – wskazuje ekspertka.
– Nie znaleźliśmy się więc na szczęście w takiej sytuacji, jak na początku pandemii – wskazuje ekspertka. pixabay.com
Echa wydarzeń, które mają miejsce na Ukrainie, niemal natychmiast odbiły się na różnych dziedzinach życia społecznego i gospodarczego. Nie ominęły również branży turystycznej. – Aktualnie ruch jest według szacunków o ponad połowę niższy, niż miałoby to miejsce w normalnych okolicznościach – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu ekspertka.

– Na naszym portalu już w piątek rano odnotowaliśmy zdecydowane spadki liczby klientów odwiedzających serwis, a generowany aktualnie ruch jest według szacunków o ponad połowę niższy, niż miałoby to miejsce w normalnych okolicznościach – tłumaczy Agata Szulc, CEO w Travelist.pl. – Dane te nie są dla nas zaskoczeniem – trudno myśleć bowiem o urlopie, gdy za sąsiednią granicą rozgrywa się tak niewyobrażalny dramat – dodaje.

Co z cenami w hotelach?

Ekspertka jednocześnie zaznacza, że wśród użytkowników, którzy pomimo niepewnej sytuacji odwiedzają stronę Travelist.pl, wciąż jest znacząca grupa osób dokonujących rezerwacji. – Nie znaleźliśmy się więc na szczęście w takiej sytuacji, jak na początku pandemii. Nie widzimy też zachowań, które istotnie odbiegałyby od dotychczasowych wzorców – wyjaśnia.

– Wynika to m.in. z faktu, że oferta naszego portalu skoncentrowana jest w dużej mierze na polskim rynku. Co ciekawe, Polacy wcale nie rezygnują z pobytów we wschodniej części kraju, a około 70 proc. ostatnich transakcji na Travelist.pl dotyczy najbliższych, marcowych i kwietniowych weekendów – wskazuje. – Nie zauważyliśmy też tendencji do obniżania cen pobytów hotelowych. Bez wątpienia jednak poczucie bezpieczeństwa wśród naszych klientów obniżyło się, a odczuwany niepokój wpłynął na wzrost liczby rezerwacji z możliwością anulacji – dodaje.

Trudna sytuacja biur podróży

Szulc zwraca uwagę, że w innej sytuacji są biura podróży oferujące głównie wyjazdy zagraniczne. – Z dnia na dzień odwoływane są liczne loty (nawet te sięgające wakacyjnych terminów), co wpływa na ograniczenie pojemności, a inne podmioty – jak np. TUI – ze względu na strukturę właścicielską muszą mierzyć się bojkotem agentów oraz klientów – wymienia.

– Niemniej jednak ze względu na i tak szeroki zakres swoich ofert, są one w stanie w dużym zakresie zaangażować się w pomoc, udostępniając chociażby miejsca czarterowe do ewakuacji obywateli Ukrainy. Ponadto, pojedyncze hotele zamykają się na turystów, żeby czasowo udostępniać swoje pokoje dla uchodźców – tłumaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu
Dodaj ogłoszenie