Coraz więcej mieszkań kupowanych jest dla zarobku na stałym wzroście cen. Czy to główny powód coraz droższych nieruchomości?

Zbigniew Biskupski
Opracowanie:
Mieszkania kupowane w celu odsprzedaży z zyskiem: im lepiej wykończone mieszkanie, tym wyższa finalna cena zakupu nieruchomości. Dziś koszt remontu to około 2 000 złotych za metr kwadratowy.
Mieszkania kupowane w celu odsprzedaży z zyskiem: im lepiej wykończone mieszkanie, tym wyższa finalna cena zakupu nieruchomości. Dziś koszt remontu to około 2 000 złotych za metr kwadratowy. Arkadiusz Wojtasiewicz/ Polska Press
Stały trend wzrostu cen na rynku nieruchomości sprawia, że rośnie zainteresowanie zakupem nieruchomości - głównie mieszkań - w celu odsprzedaży z zyskiem. Szacuje się, że taki cel ma już co dziesiąta transakcja. Czy takie transakcje spekulacyjne przyczyniają się do wzrostu cen na rynku?

Powodów wzrostu cen mieszkań i innych nieruchomości jest wiele, a jeśli nawet fliperzy - czy osoby inwestujące w mieszkania w celu odsprzedaży - wpływają na ceny, to wpływ ten nie jest znaczący i dotyczy tylko segmentu najdroższych mieszkań, bowiem nierzadko przed sprzedażą są one remontowane i modernizowane za koszt nawet 2 tys. zł za metr kwadratowy.

Rosnące ceny nieruchomości same się napędzają?

Ceny mieszkań rosną w zawrotnym tempie i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez jakiś czas nie wyhamują. Po części dzieję się tak, ponieważ wiele osób kupuje mieszkania już teraz ze strachu, że ceny nieruchomości będą dalej wzrastać. Często kupujemy szybko i bez większego zastanowienia. Podaż nie nadąża za popytem, więc ceny mieszkań automatycznie idą w górę.

Jeszcze do niedawna dodatkowym bodźcem były niskie stopy procentowe. Teraz ten czynnik nie gra roli, ale strach, że ceny będą dalej drastycznie wzrastać, pozostał. Jeśli dodamy do tego szalejącą inflację i nieruchomości jako bezpieczny sposób na zabezpieczenie kapitału, nietrudno zrozumieć, dlaczego coraz więcej osób decyduje się na zakup mieszkania.

Rosnące ceny nieruchomości: ile procent rynku to flipy mieszkań?

Z danych wynika, że flipy mieszkaniowe stanowią około 10 proc. transakcji na całym rynku nieruchomości. Czy te 10 proc. może realnie wpłynąć na ogólny kształt rynku?

Podstawową zasadą flipowania mieszkań jest zakup nieruchomości tanio, często tak tanio, jak tylko to możliwe, by następnie sprzedać je z zyskiem.

- Prawdziwi fliperzy, czyli osoby z dużym doświadczeniem i odpowiednią wiedzą, zawsze dążą do tego, aby nie kupować mieszkań drogo, a możliwie jak najtaniej. Tylko wtedy możemy mówić o satysfakcjonującej stopie zwrotu, a przecież pod uwagę należy też wziąć chociażby koszty remontu. To kolejny argument świadczący za tym, że fliperzy nie są odpowiedzialni za wzrost cen na rynku - podkreśla Marcin Kuryło, ekspert z firmy Horyzont Inwestycji.

Rosnące ceny nieruchomości: kupują tanio, sprzedają drogo bo w wysokim standardzie

Coraz więcej fliperów decyduje się na wykończenie mieszkania w wysokim standardzie i to najprawdopodobniej jedyny punkt, który mógłby przemawiać za tym, że inwestorzy po części są odpowiedzialni za wzrost cen. Im lepiej wykończone mieszkanie, tym wyższa finalna cena zakupu nieruchomości. Dziś koszt remontu to około 2 000 złotych za metr kwadratowy.

- To po części spowodowało, że mieszkanie zakupione od flipera faktycznie jest droższe, ale oferuje też zupełnie inną jakość. Trzeba jednak powiedzieć, że w obecnych czasach nikt nie chce żyć jak „za komuny” – w mieszkaniu z aluminiową instalacją, do której nie podłączymy nawet płyty grzewczej - dodaje Marcin Kuryło.

- Większość mieszkań w Polsce to stare mieszkania, które pamiętają jeszcze czasy Gierka. Często są to domy z tak zwanej wielkiej płyty, stare kamienice ze starymi pionami kanalizacyjnymi. To powoduje, że remont ciągnie za sobą większe koszty, a pamiętajmy, że dzisiaj wszystko robi się w nowej technologii. Do tego trzeba doliczyć wydatki poniesione na utylizację starych materiałów oraz robociznę. Dla fachowca minimalna stawka to 6 000 zł za miesiąc pracy. Mieszkanie o powierzchni 60 metrów kwadratowych remontuje się średnio przez półtorej miesiąca, jeśli pracują przy tym dwie osoby - komentuje ekspert z Horyzont Inwestycji.

Remont mieszkania to duży koszt dla inwestora. Raz, że w górę poszły ceny materiałów budowlanych, a dwa, że dobry fachowiec będzie chciał zarobić znacznie więcej. W wielu przypadkach, kiedy dochodzi do generalnego remontu i trzeba wymienić chociażby instalację, to wraz z nią i nałożyć nowe tynki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu