Rosnące ceny towarów i usług sprawiają, że konsumenci z uwagą wypatrują wszelkich promocji oraz rabatów. Co skrzętnie wykorzystują cyberprzestępcy, którzy teraz oferują "darmowy" bon do Biedronki o znacznej wartości.
Jak odebrać “bon” do Biedronki?
Oszuści rozsyłają wiadomość e-mail informującą o rzekomo wygranej karcie podarunkowej o wartości 1500 zł. Żeby ją otrzymać, należy wziąć udział w losowaniu, a następnie wypełnić krótki formularz osobowy i opłacić podatek w wysokości 9 zł.

- Oczywiście, jedyne co możemy zyskać to rozczarowanie i lżejszy portfel - komentują eksperci firmy CyberRescue, startupu skupiającego się na ratowaniu ludzi, którzy padli ofiarą cyberprzestępców. - Cyberprzestępcy często podszywają się pod sklepy spożywcze, bo tam klienci są jak na wyciągnięcie ręki - w końcu każdy robi w nich zakupy!
Wykorzystują w ten sposób naszą naturalną chęć na zdobycie darmowych bonów do ulubionego marketu. Mnóstwo różnych promocji sprawia, że fałszywe oferty mogą łatwo wtopić się w tłum reklam.
Fałszywy bon do Biedronki. Co możesz stracić?
Największym zagrożeniem, jest wyłudzenie danych karty płatniczej. W ramach opłaty za "bon do Biedronki", oszuści mogą uruchomić na koncie ofiary płatną subskrypcję. A to nie jedyne zagrożenie.
Podanie danych karty płatniczej na fałszywej stronie może zakończyć się nieciekawi. Np. ktoś może dopisać zakup do swojego rachunku lub w skrajnych przypadkach także podszyć się pod właściciela konta.
- To jak otworzyć drzwi złodziejowi i powiedzieć mu, gdzie trzymasz wszystkie swoje cenne rzeczy - tłumaczą eksperci od cyber oszustw.
Aby uzyskać promocyjny bon do Biedronki, musisz podać swoje dane teleadresowe. Wpisanie tych informacji na podejrzanej stronie może skutkować otrzymywaniem dużej dawki spamu i próbami oszustwa.
- Twoje dane mogą zostać sprzedane lub udostępnione innym przestępcom. Dlatego ważne jest, żeby zachować ostrożność i nie ujawniać swoich danych osobowych na podejrzanych stronach internetowych - ostrzegają w CyberRescue.
Phising, oszustwo na telefon
Phishing to jeden z najpopularniejszych typów ataków opartych o wiadomości e-mail lub SMS, tłumaczą rządowi eksperci. Ale nie jesteśmy bezbronni przed oszustami.
Co robić, gdy w skrzynce pocztowej lub w telefonie trafimy na e-mail lub SMS-a? Przede wszystkim nie panikować i skorzystaj z porad specjalistów. Co radzą, by podejrzane wiadomości zignorować. Co jeszcze robić? Sprawdź w galerii wskazówki z CyberRescue:
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
