Spis treści
Donald Tusk o historii grupy V4
Donald Tusk na wtorkowej konferencji prasowej w Pradze, gdzie odbył się szczyt Grupy Wyszehradzkiej (V4), podkreślał, że "był przy narodzinach" tej grupy i ma ona dla niego wyjątkowe znaczenie. Jak ocenił premier, ma ona "niezwykle trwałe fundamenty", a "u jej narodzin" był wspólny opór przeciw sowieckiemu imperium.
Premier Polski podkreślił, że kraje V4 połączone są historią, nadzwyczajną solidarnością pomiędzy tworzącymi je narodami oraz wyznawanymi przez nie fundamentalnymi europejskimi wartościami, a wolność, prawa człowieka, rządy prawa, niepodległość państw były słowami kluczami, gdy powstawała ta grupa.
Zaznaczył jednocześnie, że jest też przejęty teraźniejszością i przyszłością grupy.
- Bardzo zależy mi na tym, a za kilka miesięcy będę przejmował od Petra (Fiali) prezydencję Grupy Wyszehradzkiej, żebyśmy pamiętali wszyscy z taką czułością, co legło u jej podstaw - powiedział premier.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Donald Tusk o Victorze Orbanie
Donald Tusk odniósł się również do premiera Węgier Viktora Orbana, który w 1989 roku mówił, że chętnie zagłosowałby na rząd, którego pierwszym zadaniem będzie wyprowadzenie wojsk sowieckich z Węgier i z Budapesztu, a jemu te słowa zapadły w pamięć.
- Wszyscy mieliśmy wtedy podobne marzenia i mam nadzieję, że nic się w nas tak na serio nie zmieniło. Dzisiaj testem na naszą współpracę są nasze działania w UE, bo o przyjaźni między naszymi narodami nie musimy się zapewniać, one są oczywiste i ugruntowane - podkreślił.
- Natomiast musimy ustalać w trudniejszych warunkach nasze wspólne interesy. To, co jest podstawą Grupy Wyszehradzkiej, co zapisaliśmy w naszej deklaracji, w naszych sercach - to powinno mieć zastosowanie do naszej wspólnej polityki wobec Ukrainy - dodał.
Grupa V4 będzie wspierała Ukrainę
Podkreślił, że w ramach V4 "są trochę różne podejścia" w tej sprawie.
- Ale rozmawialiśmy o tym, jak można wspólnie działać na rzecz Ukrainy jako ofiary napaści rosyjskiej. Po tej rozmowie myślę, że jest możliwe zbudowanie przynajmniej fragmentarycznie takiej wspólnej pracy na rzecz pomocy Ukrainie, z różnymi może podejściami do sprawy, ale liczę na to, że po naszej dyskusji to wsparcie dla Ukrainy będzie takie bardziej jednoznaczne – zaznaczył Tusk.
Wskazał, że w ramach V4 wszyscy premierzy mają natomiast jednolity pogląd, że trzeba się w Brukseli "wspólnie nachylić nad tym, aby pomoc Ukrainie nie była równoznaczna ze stratami dla naszej gospodarki, a szczególnie dla naszego rolnictwa".
- Lepiej dla Polski, myślę że lepiej dla Czech, Węgier i Słowacji jest, aby Grupa Wyszehradzka była możliwie solidarna. Dzisiaj jest to trudniejsze może niż wcześniej, ale chciałbym, żebyśmy wspólnie pracowali nad tym, aby przynajmniej część spraw była w naszej wspólnej agendzie i po dzisiejszym spotkaniu jestem umiarkowanym optymistą - powiedział szef polskiego rządu.
Victor Orban o pomocy Ukrainie
- Dzisiejsze spotkanie przekonało mnie, że Wyszehrad żyje, działa i jesteśmy w stanie zaakceptować nasze różnice. Węgry nadal są gotowe do kontynuowania tej współpracy - oświadczył z koeli premier Węgier Victor Orban.
Odnosząc się do wojny na Ukrainie Orban zauważył, że choć kraje V4 mają "różne podejście do wojny", to łączą je także wspólne stanowiska.
- Zgadzamy się, że Ukrainie należy pomóc i trzeba jej pomagać, to jest właściwe podejście - dodał.
- Z punktu widzenia Węgier mamy jeszcze szczególny aspekt. Węgry nie chcą znowu mieć wspólnej granicy z Rosją. Mieliśmy kiedyś taką wspólną granicę i te wspomnienia nie są dobre. Chcemy żeby istniał podmiot, który będzie między nami a Rosją i również z tego powodu pomagamy Ukrainie - zaznaczył szef węgierskiego rządu.
ag
Źródło:
