https://strefabiznesu.pl
reklama

Francja grozi dwoma falami odwetu. Czas na odpowiedź Europy

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Pałac Elizejski ogłosił, że prezydent Emmanuel Macron spotka się z przedstawicielami sektorów gospodarki, które mogą ucierpieć z powodu nowych amerykańskich ceł. / zdjęcie ilustracyjne
Pałac Elizejski ogłosił, że prezydent Emmanuel Macron spotka się z przedstawicielami sektorów gospodarki, które mogą ucierpieć z powodu nowych amerykańskich ceł. / zdjęcie ilustracyjne EPA/THIBAUD MORITZ / POOL MAXPPP OUT Dostawca PAP/EPA.
Francja wyraziła gotowość do podjęcia działań w odpowiedzi na nałożone przez Stany Zjednoczone cła w wysokości 20% na produkty z Unii Europejskiej. Rzeczniczka rządu, Sophie Primas, zapowiedziała współpracę z UE w celu przeciwdziałania tym działaniom, które mogą wpłynąć na gospodarkę europejską.

Spis treści

Reakcja Francji na amerykańskie cła

W rozmowie z nadawcą RTL, rzeczniczka rządu Sophie Primas stwierdziła, że Francja jest przygotowana na skutki wojny handlowej z USA. Podkreśliła, że prezydent Donald Trump uważa się za „pana świata”, co skłania Francję do przygotowania dwóch fal odpowiedzi na amerykańskie taryfy. Pierwsza z nich, dotycząca ceł na stal i aluminium, ma pojawić się w połowie kwietnia. Druga fala, planowana na koniec miesiąca, obejmie szerszy zakres dóbr i usług, w tym możliwy atak na amerykańskie usługi cyfrowe.

Spotkanie z przedstawicielami dotkniętych sektorów

Pałac Elizejski ogłosił, że prezydent Emmanuel Macron spotka się z przedstawicielami sektorów gospodarki, które mogą ucierpieć z powodu nowych amerykańskich ceł. Francuska federacja eksporterów wina i napojów alkoholowych (FEVS) przewiduje, że sprzedaż tych produktów w USA spadnie o co najmniej 20 proc. po wprowadzeniu nowych taryf. To spotkanie ma na celu omówienie strategii, które pozwolą zminimalizować negatywne skutki dla francuskiej gospodarki.

Międzynarodowe reakcje na decyzję USA

Decyzja o nałożeniu ceł przez Trumpa spotkała się z szerokim odzewem międzynarodowym. Przywódcy wielu krajów, w tym Australii, Japonii, Chin, Wielkiej Brytanii i Włoch, wyrazili swoje zaniepokojenie. Polski premier Donald Tusk na platformie X podkreślił, że prawdziwe partnerstwo wymaga wzajemnych i sprawiedliwych ceł, a przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała odpowiedź na amerykańskie działania.

Podpisane przez Trumpa rozporządzenie wprowadza „cła wzajemne” w wysokości co najmniej 10% na towary importowane, z 20% stawką dla produktów z UE. Nowe taryfy mają stanowić połowę zsumowanych ceł i barier handlowych stosowanych przez inne kraje. W przypadku Chin cła wyniosą 34%, Japonii 24%, Indii 26%, a Korei Południowej 25%. Uniwersalna stawka celna 10% wejdzie w życie 5 kwietnia, a cła na poszczególne kraje 9 kwietnia.

Biznes

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Według agencji Reuters, wprowadzenie ceł przez Trumpa może rozpocząć globalną wojnę handlową, która grozi wzrostem inflacji i zahamowaniem wzrostu gospodarczego zarówno w USA, jak i na świecie. Tego rodzaju działania mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla globalnej gospodarki, wpływając na handel międzynarodowy i relacje między krajami.

Źródło: PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu