W środę Marosz Szefczovicz, unijny komisarz ds. handlu, spotka się z Jamiesonem Greerem, przedstawicielem ds. handlu USA, aby omówić kwestię ceł. Także zespoły negocjacyjne KE będą w tym tygodniu prowadzić rozmowy w Waszyngtonie.
- Nie chcemy iść drogą taryf. Zamiast ich zwiększania, chcemy, aby zostały obniżone, a jeśli to możliwe, wyeliminowane. (...) Będziemy to mocno argumentować, zarówno na szczeblu technicznym, jak i politycznym w tym tygodniu — przekazał Gill.
Bruksela skrytykowała decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o podniesieniu ceł na import stali i aluminium z UE z 25 do 50 proc., określając ją jako szkodliwą dla globalnej gospodarki. Ostrzegano wtedy, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, będą konieczne środki odwetowe.
- Zdecydowanie ubolewamy nad ogłoszoną podwyżką amerykańskich ceł na stal z 25 do 50 proc. Ta decyzja zwiększa niepewność w światowej gospodarce i podnosi koszty dla konsumentów oraz przedsiębiorstw po obu stronach Atlantyku – dodał rzecznik.
14 kwietnia KE zawiesiła własne środki odwetowe, aby wypracować przestrzeń do rozmów, nie wyklucza się jednak rozszerzenia możliwych działań.
- Jeśli nie zostanie osiągnięte rozwiązanie akceptowalne dla obu stron, istniejące i nowe środki unijne automatycznie wejdą w życie 14 lipca lub wcześniej, jeśli zajdzie taka potrzeba - wskazał przedstawiciel Komisji.
Zaznaczył również, że Unia jest „gotowa działać w obronie swoich interesów – chroniąc pracowników, konsumentów i przemysł”.
Źródło: PAP
