Spis treści
Katastrofa dyplomatyczna w Waszyngtonie jak nazwane zostało spotkanie dwóch prezydentów Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego znalazło natychmiast swoje odbicie na akcjach spółek z Ukrainy, które są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Przeciągający się konflikt lub zwiększenie eskalacji może bowiem utrudnić tym spółkom działalność w Ukrainie. Jednak już niedzielne spotkanie szefów państw UE w Londynie poruszył gwałtownie zupełnie inną branżę, których spółki notowane są na zachodnich rykach kapitałowych.
Akcje spółek z Ukrainy notowane na GPW mocno w dół
Indeks WIG-Ukrain skupia sześć spółek, z których tylko Coal Energy nie jest związany z branżą agro. Firma ta jest prywatnym producentem węgla kamiennego na Ukrainie. Pozostałe spółki, czyli: Astarta Holding NV, Agroton Group of Companies, IMC SA, KSG Agro SA i MLK Foods Public Company LTD, prowadzą działalność rolniczą lub/i hodowlaną na terenie Ukrainy. Do tych firm należy jeszcze dodać Kernel (poza WIG-Ukrain), który jest wiodącą firmą zajmującą się zdywersyfikowaną działalnością rolniczą w regionie Morza Czarnego w Ukrainie.
W poniedziałek wszystkie te spółki zanotowały silne spadki, które były kontynuowane również dzisiaj. Niektóre podmioty zanotowały skumulowane spadki od piątkowego zamknięcia po około 20 proc.

Warto jednak dodać, że wcześniej, kiedy pojawiła się nadzieja na jakieś rozwiązanie lub choćby zawieszenia wojny w Ukrainie, spółki te zyskiwały. Pomimo toczących się w tym kraju konfliktu na ogół osiągają one dobre wyniki finansowe, gdyż dostosowały swoje kanały eksportowe do bieżącej sytuacji.

Weekend okazał się wyjątkowo korzystny dla zachodnich firm zbrojeniowych
Szczyt przywódców krajów Unii Europejskiej wraz z Ukrainą, a także zapowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej o zwiększeniu wydatków na zbrojenie, wywołały hossę w europejskim sektorze zbrojeniowym. Francuski Thales, niemiecki Rheinmetall, brytyjski BAE Systems, czy włoski Leonardo w poniedziałek urosły o kilkanaście procent. We wtorek ten wzrost w większości spółek był kontynuowany.

Oczywiście ten wzrost miał swoje przełożenie na notowania głównych indeksów jak niemiecki DAX, francuski CAC40, szwajcarski SMI, włoski IT40, brytyjskim FTSE 100. W Polsce branża zbrojeniowa nie ma praktycznie swojej reprezentacji na GPW, ale być może to się zmieni wraz z potrzebą większego finansowania ich produkcji. W pierwszej kolejności jak na razie szerzej drzwi na tę branżę mają otworzyć banki komercyjne.