Spadek polskiego PKB
W środę Główny Urząd Statystyczny opublikował szybki szacunek PKB w II kw. 2023 r. Wynika z niego, że produkt krajowy brutto niewyrównany sezonowo w tym okresie zmniejszył się realnie o 0,5 proc. rok do roku wobec wzrostu o 6,1 proc. w analogicznym okresie 2022 r. Z kolei PKB wyrównany sezonowo w II kwartale zmniejszył się realnie o 3,7 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem.
– W drugim kwartale dynamika PKB Polski obniżyła się z -0,3 proc. do -0,5 proc. rok do roku. To nie tylko gorszy wynik niż w pierwszych trzech miesiącach 2023 r., ale również odczyt poniżej oczekiwań. Dzisiejsze dane potwierdzają, że gospodarka bardzo mozolnie wychodzi z dołka. Prognozy Cinkciarz.pl zakładają, że w całym roku dynamika PKB wyniesie około 0,5 proc., ale w 2024 r. tempo wzrostu powinno przyspieszyć powyżej 3 proc. – wskazuje w przesłanym nam komentarzu Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
– Słabe wyniki związane są z recesją konsumencką – wydatki gospodarstw domowych były niższe o ponad 1,5 proc. względem ubiegłego roku. Gospodarkę napędzały głównie nakłady inwestycyjne przedsiębiorstw oraz eksport netto. Na wynikach prawdopodobnie ciągle ciąży spadek zapasów gotowych produktów – firmy cały czas wskazują na posiadanie zbyt dużych zapasów, co ogranicza nową produkcję – ocenili ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego komentując dane GUS.
Wskazali, że to kolejny kwartał, w którym obserwowane są duże wahania po wyłączeniu zmian sezonowych – w II kw. nastąpił spadek PKB o 3,7 proc.
– Wynik ten może nie odzwierciedlać rzeczywistości – bazuje na dyskusyjnym stosowaniu narzędzi ekonometrycznych. Problem dotyczy wydatków w zakwaterowaniu i gastronomii – dane wskazują na 3,5-krotny wzrost aktywności w III kwartale oraz gwałtowne spadki o 60 proc. w kolejnym. Wynika to oczywiście z częstszych wyjazdów turystycznych w wakacje. Jednak algorytmy dot. odsezonowania powinny usuwać właśnie takie zmiany, aby wygładzać szereg. W efekcie dziś traktujemy zaburzenie typowo sezonowe jako zmianę gospodarczą – stwierdzono w komentarzu PIE.
Zdaniem ekonomistów kolejne miesiące powinny przynieść poprawę sytuacji. – To drugi i ostatni kwartał ze spadkiem rocznego tempa wzrostu PKB – stwierdzili w komentarzu analitycy PIE. Ich zdaniem kolejne kwartały przyniosą odbicie aktywności. – Tempo wzrostu wynagrodzeń ponownie jest wyższe od inflacji. W takich warunkach wydatki konsumpcyjne powinny rosnąć. Szacujemy, że w całym roku PKB wzrośnie o 0,7 proc., tj. nieco poniżej rynkowego konsensusu – dodano.
Źródło: