Spis treści
Osoby, które zastanawiają się nad inwestycją za granicą, być może powinny pomyśleć o Mauritiusie. Kupno mieszkania w wakacyjnym kurorcie może być dobrym pomysłem na ulokowanie pieniędzy i zarabianie. Na rynku są już agencje, które oferują doradztwo w tym kierunku.
- My, jako agenci posiadający przedstawicielstwa różnych deweloperów na wyspie, wypytujemy naszego klienta o to czego szuka, a także jakie ma być przeznaczenie danej nieruchomości. Inaczej bowiem będziemy dobierać nieruchomość stricte pod zamieszkanie stałe bądź wakacyjne, a inaczej będziemy dobierać nieruchomość pod wynajem. W momencie kiedy mamy wybraną nieruchomość, przystępujemy do jej rezerwacji. – tłumaczy Agata Wojcik, ekspertka ds. nieruchomości na Mauritiusie.
Mauritius – dla emeryta, turysty i biznesmena
Ekspertka wyjaśnia, jak wygląda procedura rezerwacji i kupna nieruchomości.
- Klient wnosi opłatę rezerwacyjną, następnie są przygotowywane dokumenty. Ze strony klienta tych dokumentów jest sporo do dostarczenia i mogą się trochę różnić, natomiast podstawowe to na pewno akt urodzenia, a jeżeli kupuje małżeństwo - również akt ślubu, a także zaświadczenie o niekaralności. Jeśli wszystko jest w porządku z dokumentami, to cała procedura trwa od dwóch do trzech miesięcy – tłumaczy Agata Wojcik.
Cały proces zakupu nieruchomości - jak mówi - jest bardzo przejrzysty, również od strony podatkowej. Środki, które zostaną wpłacone, trafiają na rachunek powierniczy, a deweloper dostaje je dopiero w momencie, kiedy podpisany zostanie akt własności .
Warto też wiedzieć, że wiza turystyczna uprawnia do przebywania na wyspie przez 90 dni, dwa razy w roku. Jeśli zaś chcemy legalnie przebywać tam cały rok, musimy na miejscu zainwestować.
- Jeśli zakupimy nieruchomość wartą powyżej 375 tys. dolarów, wtedy możemy złożyć wniosek o rezydenturę. Upoważnia nas ona do całorocznego korzystania z jej uroków. A dodam, że Mauritius był kolonią brytyjską, mamy tutaj filie brytyjskich prywatnych szkół, więc przeprowadzka z całą rodziną nie oznacza przerwy w nauce – podkreśla Agata Wojcik.
Ceny nieruchomości na Mauritiusie
Ile kosztuje nieruchomość? Mieszkanie o powierzchni 90 mkw. to wydatek od 200 tys. euro wzwyż. Wille możemy kupić już od 600 tys. euro, natomiast te największe, o powierzchni 400 mkw, z własną plażą i dużą działką, to wydatek 2-2,5 mln euro.
- Może się to wydawać dużo, ale pamiętajmy, że to także inwestycja – podczas naszej nieobecności domem opiekuje się agencja, która dba o utrzymanie basenu, wietrzenie pomieszczeń czy bieżące naprawy, a także pośredniczy w wynajmie naszego domu, co istotnie skraca czas zwrotu inwestycji. Władze wyspy prowadzą także bardzo przejrzystą politykę zakładania firm na wyspie, dlatego w przypadku Mauritiusa nie można mówić o „raju podatkowym” w potocznym tego słowa znaczeniu, choć są tu bardzo przyjazne i przejrzyste warunki do prowadzenia biznesu – informuje Agata Wojcik.
Ekspertka radzi, aby przed podjęciem decyzji o zakupie nieruchomości, przyjechać na wyspę na wakacje i sprawdzić, jak się na niej żyje.
- Czy życie na wyspie jest dla każdego? Na pewno nie. Polecam przyjechać na wakacje i sprawdzić. Przestrzegam także przed kupowaniem nieruchomości na rynku wtórnym. Władze wyspy mają bardzo restrykcyjne przepisy, w myśl których obcokrajowiec może zakupić nieruchomość objętą jednym z kilku konkretnych programów. Jeśli włożymy pieniądze w działkę czy apartament, a okaże się, że nie mamy do niej prawa – stracimy je – przestrzega Agata Wojcik.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
