Ile kosztuje utrzymanie auta w 2023 roku? Kierowcy płacą więcej za wymianę opon, paliwo, a także naprawę auta

Eksperci autobaza.pl w najnowszym raporcie wyliczyli, ile kosztuje utrzymanie samochodu w 2023 roku. W pierwszej kolejności zwrócono uwagę na ceny paliw, które co prawda stale rosną już od dwóch lat, ale to wybuch wojny w Ukrainie przyczynił się do ich nagłego wzrostu.

Rekordową cenę benzyny odnotowano w czerwcu 2022 roku, kiedy to kosztowała ponad 8 złotych za litr. Kilka miesięcy później barierę 8 zł przekroczył również diesel. Od tamtej pory ceny paliw powoli spadają.

Obecnie płacimy około 6,70 zł za litr PB95 oraz diesla. Co ciekawe, najniższe od lat ceny paliw odnotowano zaraz po wybuchu pandemii. Po stopniowym stabilizowaniu się sytuacji pod koniec 2020 roku tankowanie znów stało się droższe.

- Na szczęście scenariusz z końca ubiegłego roku się nie sprawdził. Eksperci zapowiadali, że cena paliwa do silników diesla może osiągnąć nawet 10 zł za litr. Swoje szacunki opierali na podstawie planowanego embargo na olej napędowy sprowadzany z Rosji, która dotychczas była głównym importerem tego paliwa. Mimo to, ceny zarówno oleju napędowego, jak i benzyny wciąż są dużo wyższe, niż jeszcze na początku 2020 r. i prawdopodobnie szybko do tego poziomu nie wrócą - ocenia Marek Trofimiuk, ekspert autobaza.pl.

Na koszt ubezpieczenia auta wpływają czynniki takie jak marka i model pojazdu, wiek kierowcy czy liczba szkód odnotowana w przeszłości. Co ciekawe, mimo inflacji i zapowiadanych podwyżek ceny OC utrzymały się na niskim poziomie. Jak twierdzą eksperci autobaza.pl, składki OC są o 10 proc. niższe niż w 2022 roku.

Podobne informacje opublikowała niedawno agencja Punkta, wyliczając, że w lutym br. OC kosztowało średnio 537 złotych. Najwięcej płacili mieszkańcy Sopotu (740 zł), Gdańska (733 zł) oraz Konstancina-Jeziorna (701 zł). Na najniższe opłaty mogli natomiast liczyć kierowcy z Kutna (369 zł), Stalowej Woli (374 zł) i Zamościa (381 zł).

Średnia cena składek OC z podziałem na województwa w lutym 2023 roku prezentuje się następująco:

• pomorskie - 603 zł,
• mazowieckie - 579 zł,
• wielkopolskie - 556 zł,
• zachodniopomorskie - 556 zł,
• dolnośląskie - 548 zł,
• kujawsko-pomorskie - 543 zł,
• lubuskie - 536 zł,
• łódzkie - 532 zł,
• warmińsko-mazurskie - 532 zł,
• małopolskie - 514 zł,
• śląskie - 508 zł,
• podlaskie - 507 zł,
• lubelskie - 484 zł,
• świętokrzyskie - 478 zł,
• opolskie - 467 zł,
• podkarpackie - 455 zł.

- Warto również pamiętać, że w 2023 r. wzrosły kary za brak aktualnego ubezpieczenia OC. Wyliczana jest ona na podstawie wysokości tzw. najniższej krajowej oraz długości przerwy w ubezpieczeniu. W przypadku braku polisy do 3 dni poniesiemy karę w wysokości 1400 zł, do 14 dni – 3 490 zł a powyżej dwóch tygodni blisko 7 000 zł - zaznacza Marek Trofimiuk z autobaza.pl.

W przeciwieństwie do cen OC, koszty naprawy samochodu znacząco poszły w górę. Auto Baza powołując się na dane portalu motowarsztat.pl, zauważyła, że w ciągu roku części samochodowe podrożały o ponad 20 proc., natomiast stawka za roboczogodzinę wzrosła o 15 procent.

Wymiana klocków hamulcowych podrożała o 6 proc, koszt wymiany klocków wzrósł o 19 proc., natomiast za wymianę filtra paliwa zapłacimy nawet o połowę więcej niż rok temu.

- Właściciele serwisów samochodowych borykają się już od ponad roku z wyższymi kosztami zakupu części i utrzymania warsztatów (chociażby koszty energii elektrycznej), co w konsekwencji wpłynęło na ceny napraw oferowanych klientom. Ponadto nieustannie rosnące ceny surowców potrzebnych do produkcji części, takich jak stal czy aluminium, a także coraz wyższe koszty transportu i logistyki, a przy tym szalejąca w Polsce inflacja wymuszają podwyżki cen usług serwisowych - wyjaśnia Przemysław Cholewa, CEO motowarsztat.pl.

Według danych serwisu swiatopon.info także tegoroczna wymiana opon na letnie będzie nas kosztowała o 10 proc. więcej niż rok temu w przypadku felg aluminiowych do 16" (średnio 143 zł), o 11 proc. więcej zapłacimy za felgi do 18" (średnio 186 zł) oraz 6 proc. więcej wydamy na wymianę przy felgach stalowych (średnio 120 zł).

Obecnie ceny napraw czy przeglądów prezentują się następująco:

• wymiana filtra powietrza - od 10 do 80 zł
• wymiana filtra paliwa - od 30 do 80 zł,
• wymiana filtra kabinowego - od 10 do 60 zł,
• wymiana płynu hamulcowego - od 50 do 80 zł,
• przegląd okresowy - od 150 do 300 zł,
• wymiana reflektora - od 50 do 200 zł,
• wymiana rozrządu - od 250 do 550 zł
• wymiana sprzęgła - od 350 do 800 zł
• wymiana amortyzatorów przód (1 szt.) - od 80 do 130 zł,
• wymiana amortyzatorów tył (1 szt.) - od 60 do 120 zł,
• wymiana pompy paliwa - od 90 do 250 zł,
• wymiana wahacza - od 80 do 180 zł.

Koszt badania technicznego na stacji kontroli pojazdów wynosi obecnie 98 zł lub 162 zł (auta z LPG/CNG) i pozostaje niezmieniony od 18 lat. To dobra wiadomość dla kierowców, jednak fatalna dla właścicieli firm, którzy nie mogą nic z tym zrobić, gdyż wysokość stawek jest regulowana prawnie.

Ze względu protesty SKU niewykluczone, że cena badania wkrótce zostanie podwyższona. Zdaniem Związku Pracodawców SKP wysokość opłaty za badanie pojazdu powinna wzrosnąć co najmniej do 150 złotych brutto.

Eksperci portalu autobaza.pl przypominają, że zmieniła się natomiast kara za brak ważnego badania technicznego. Kierowcy zapłacą w tym roku od 1500 do 5000 zł, zależnie od stanu technicznego auta oraz czasu, o jaki przekroczono termin przeglądu.

- Trzeba pamiętać, że w przypadku kontroli policji i stwierdzenia przez nią braku aktualnego przeglądu technicznego, wraz z mandatem może zostać zatrzymany nasz dowód rejestracyjny, jeśli przy okazji funkcjonariusz stwierdzi również usterkę. Wtedy konieczne będzie wezwanie lawety, która odholuje auto do warsztatu, a następnie do najbliższej stacji kontroli pojazdów. Tam zostanie wykonane badanie dodatkowe, które będzie miało na celu usunięcie usterki, a odzyskać dokumenty będziemy mogli dopiero po uzyskaniu pozytywnego wyniku badania przeprowadzonego w SKO - przypomina Marek Trofimiuk z portalu autobaza.pl.