Jak obalona premier okradła kraj z 30 mld dolarów

Eryk Kołodziejek
Sheikh Hasina, była premier Bangladeszu.
Sheikh Hasina, była premier Bangladeszu. Wikimedia Commons
Sheikh Hasina – obalona premier Bangladeszu, 76-latka i światowa rekordzistka w rankingu długości stania na czele rządu pośród kobiet – z przerwą rządziła ponad 20 lat – nie przestaje zaskakiwać. Po jej spektakularnej dymisji i ucieczce na pokładzie śmigłowca w sierpniu tego roku, na światło dziennie wychodzi, jak bardzo zniszczyła gospodarkę kraju.

Spis treści

Aktualnie panujący gubernator Centralnego Banku Bangladeszu Ahsan Mansur wyliczył, że w miesiącu swojej ucieczki, Sheikh Hasina wyprowadziła z systemu finansowego około 17 mld. dolarów. Ekonomiści spekulują, że kwota ta jest prawdopodobnie dwukrotnie większa, jeżeli weźmie się pod uwagę cały okres rządzenia pani premier.

Sieć przekrętów finansowych

Poprzez uwicie skomplikowanej intrygi, której częścią byli przedstawiciele rządu i największe bangladeskie firmy, udało się przeprowadzić jeden z najbardziej złożonych napadów na bank w historii, ocenia Ahsan Mansur. Szkody wyrządzone gospodarce Bangladeszu są nieocenione.

Najwyższy szczebel władzy politycznej zdał sobie sprawę, że banki są najlepszym miejscem do rabowania — komentuje Mansur.

Proces rabowania rozpoczął się od przejęcia kontroli nad Centralnym Bankiem Bangladeszu przez rząd byłej premier, który to następnie stopniowo rozszerzał swoją strefę wpływów poprzez uzyskanie własności nad grupami banków prywatnych i ich zarządami. Firmy — nawet te fikcyjne — zgłaszały się do wymienionych banków w celu uzyskania miliardowych pożyczek, które od samego początku nie miały być spłacane. Uzyskane pieniądze w ekspresowym tempie transferowano poza granice kraju.

Ahsan Mansur, pracujący przez 27 lat jako ekonomista w Międzynarodowym Funduszu Walutowym stwierdził, że nigdy nie był świadkiem procederu: „w którym najwyższy szczebel rządu, zaaranżowałby z pomocą kilku bandytów systematyczne okradanie banków”.

Mroczna strona rabunku

Nie wszystkie banki wykorzystane w procesie rabunkowym przystąpiły do niego polubownie. Mohammad Abdul Mannan, dyrektor zarządzający bangladeskim Islami Bank, został zmuszony do odwiedzenia siedziby wojskowej służby wywiadowczej — był wówczas w drodze na poranne posiedzenie zarządu.

Według informacji udzielonych w wywiadach, po wielu latach wygnania — agenci wojskowi zabrali mu telefon, zegarek i portfel. Szef wywiadu rozpoczął od podsumowania długiej kariery pana Mannana, chwaląc go za to, że udało mu się wprowadzić bankowość do domów biednych mieszkańców Bangladeszu. Przyjemna część wizyty nie trwała zbyt długo, po chwili kazano mu podpisać list rezygnacyjny z Islami Bank, ze skutkiem natychmiastowym. Mannan odmówił podpisania dokumentu, co skutkowało zastosowaniem tortur, o których dyrektor banku woli nie rozmawiać. Koło południa podpisał rezygnację i opuścił kraj na 8 lat.

Los Bangladeszu

Po ucieczce do Indii, losy premier Hasiny pozostają nieznane. Tymczasowy rząd bangladeski zapowiedział jej ekstradycję. Jeden z jej sojuszników — Saifuzzaman Chowdhury, został objęty dochodzeniem w sprawie prania brudnych pieniędzy, w wywiadach podaje, że stał się ofiarą polowania na członków poprzedniej władzy.

Gospodarka Bangladeszu przypomina zgliszcza — część banków jest sztucznie utrzymywana przy życiu dzięki interwencji nowego rządu. Przetrwały tylko te, których egzystencja okazała się potrzebna. Finansowe intrygi negatywnie odbiły się na wartości taki — bangladeskiej waluty. Stabilne spadki kursu zaczęły się już po 2014 r., kiedy premier Hasina wygrała wybory reelekcyjne — pełne manipulacji oraz gróźb — jak to ujął Departament Stanu USA.

W 2022 r. zaczęły rosnąć koszty najważniejszych towarów importowanych do Bangladeszu — przede wszystkim paliwa i żywności. Firmy przestały płacić rachunki, a elektrownie wprowadziły przerwy w dostawie prądu. Zaczęła się konsumencka walka o przetrwanie. Ponieważ tak wiele banków miało niedobory gotówki, pracownicy mogli wypłacać tylko część swoich pensji.

Prognozy na przyszłość

Gubernator Centralnego Banku Bangladeszu Ahsan Mansur powstrzymuje nadmierny optymizm, w kontekście poprawy sytuacji gospodarczej.

To nie jest rok wzrostu gospodarczego — dodaje.

Inflacja spada, a ilość przekazów pieniężnych rośnie. Bangladesz czeka aktualnie na decyzję Międzynarodowego Funduszu Walutowego w sprawie 3 mld dolarów pożyczki, które mają wesprzeć bangladeską walutę. Czas pokaże, czy uda się załatać ogromną dziurę finansową wywołaną działaniami rządu Sheikh Hasiny.

Źródło: The New York Times

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu