Zaczęło się od tego, że w sobotę Kadyrow opublikował film na swoim kanale Telegram, pokazujący go jeżdżącego po Groznym w Cybertrucku z karabinem maszynowym zamontowanym na dachu auta. Samochód elektryczny, jak napisał Kadyrow, „otrzymał od szanownego Elona Muska” - właściciela firmy Tesla produkującej samochody elektryczne. Cybertruck, według czeczeńskiego przywódcy, „wkrótce zostanie wysłany” na front ukraiński i „przyniesie wiele pożytku naszym bojownikom”.
Musk w końcu zareagował
Musk początkowo w ogóle nie zareagował na wpis Kadyrowa. Zabrał głos dopiero, gdy nieprzychylne mu komentarze w tej sprawie zaczęli zamieszczać amerykańscy dziennikarze. Odpisał jednemu z nich, związanemu z „New York Times” Sethowi Abramsonowi.
„Czy naprawdę jesteś tak niedorozwinięty, że myślisz, że dałem Cybertrucka rosyjskiemu generałowi? To niesamowite” – odpisał dopiero po dwóch dniach Musk. I dodał: „Kolejny przykład na to, jak bardzo kłamią tradycyjne media”.
Wygląda na to, że Kadyrow po prostu kupił auto. Cena Cyberatacka w Rosji waha się do 13 do 35 mln rubli (144,5 tys. – 389 tys. USD). Oficjalnie Tesla nie dostarcza swoich samochodów elektrycznych do Rosji.
źr. Meduza.io, Radio Swoboda