Kolejny zwrot w sprawie cen prądu. Dalej nie wiadomo, ile zapłacimy

Maciej Badowski AIP
- Spółki energetyczne nie mają podstaw do wycofywania wniosków z URE- stwierdził w czwartek podczas sejmowej komisji  skarbu i energii Tchórzewski.
- Spółki energetyczne nie mają podstaw do wycofywania wniosków z URE- stwierdził w czwartek podczas sejmowej komisji skarbu i energii Tchórzewski. Marek Szawdyn
Wszystko wskazywało na to, że wraz z początkiem nowego roku nasze rachunki za prąd pozostaną na dotychczasowym poziomie. Jednak w czwartek rano sytuacja zmieniła się diametralnie - minister energii wycofał się ze swoich wcześniejszych zapowiedzi.

Od kilku dni otrzymujemy nowe informacje na temat tego ile zapłacimy za prąd od nowego roku. Sytuacja staje się coraz bardziej zawiła.

Przeczytaj także:

W środę Krzysztof Tchórzewski szef resortu energii zapowiedział, że spółki energetyczne wycofają wnioski taryfowe złożone do Urzędu Regulacji Energetyki. Jednak w czwartek rano okazało się, że sytuacja wcale nie jest tak klarowna, a deklaracja ze środy jest nieaktualna.

- Spółki energetyczne nie mają podstaw do wycofywania wniosków z URE- stwierdził w czwartek podczas sejmowej komisji skarbu i energii Tchórzewski. - Po analizie pytań URE widać wyraźnie, że spółki nie będą wycofywać wniosków. Nie mają podstaw do wycofywania- stwierdził szef resortu.

Sprawa jest o tyle zawiła, że jeszcze w środę o wycofaniu się z podwyżek mówił premier Mateusz Morawiecki w trakcie debaty nad wotum zaufania dla rządu.

Tego samego dnia Tchórzewski powiedział, że koncerny energetyczne wycofają swoje wnioski o nowe taryfy. Można było to potraktować jako sugestię dla dostawców energii, po tym jak URE wezwał ich do złożenia wyjaśnień.- To są polecenia, które powinny wykonać- mówił szef resortu energii. Jednocześnie dodał, że “wypowiedź premiera traktuje jako kierunkowskaz, to nie ulega wątpliwości.

Jednak w czwartek rano RMF FM podało, że minister Tchórzewski wycofał się ze swoich środowych deklaracji. - Spółki są niezależne. Nie wiem czy będą wycofywać wnioski- tłumaczył. - Rano się wiele zmieniło- podsumował.
W połowie listopada Energa, PGE, Enea i Tauron złożyły do URE propozycje stawek, zgodnie z którymi klienci indywidualni oraz mali i średni przedsiębiorcy zapłaciliby za prąd nawet o 30 proc. miesięcznie więcej.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zapłacimy tyle ile trzeba.
mielibyśmy w d... takie podwyżki gdybyśmy jako naród postawili się i pogonili solidarnych po pierwszych sprzedażach majątku jaki wypracowaliśmy i niszczeniu nam miejsc pracy. ale siedzieliśmy cicho i zabrano nam transformacją cały dorobek, cały kapitał dzięki któremu mielibyśmy przynajmniej po minimum milionie.śmielibyśmy się z takich groszowych podwyżek a tak chodzimy po śmietnikach a śmieją się bandziory którym dano nasze państwowe zakłady, firmy, banki, sieci handlowe i tak dalej.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu