Próby szczepionki na Covid-19 opracowywane przez AstraZeneca i Oxford University zostaną wznowione po ich wstrzymaniu z powodu zgłoszonego efektu ubocznego u pacjenta w Wielkiej Brytanii - informuje BBC News.
We wtorek firma AstraZeneca poinformowała, że badania zostały wstrzymane, aby zbadać, czy zgłoszony efekt uboczny jest związany ze szczepionką. W sobotę Uniwersytet Oksfordzki poinformował, że kontynuowanie tego badania jest bezpieczne.
CZYTAJ WIĘCEJ O SZCZEPIONCE I LECZENIU KORONAWIRUSA:
- Eksperymentalna szczepionka na koronawirusa tylko dla elit
- Zarażą ochotników wirusem, by badać skuteczność szczepionek!
- USA: Producent dał cenę. Kilka tys. złotych za lek na wirusa
- Przełom w walce z COVID-19. Jest lek ratujący życie chorym
- Bill Gates zapłaci za zrobienie szczepionki na koronawirusa
- Trump chciał kupić na wyłączność szczepionkę na koronawirusa
Szczepionka opracowywana przez duet AstraZeneca i Oxford University jest postrzegana jako silna konkurencja dla innych.
Oxford University poinformował w oświadczeniu, że oczekiwano, że niektórzy uczestnicy poczują się źle w tak dużych i licznych badaniach, które prowadzone przez naukowców AstraZeneca i Oxford University.
Główny doradca naukowy rządu Wielkiej Brytanii, Sir Patrick Vallance, powtórzył ten pogląd, mówiąc ostatnio na konferencji prasowej na Downing Street 10, w siedzibie rządu, że to, co wydarzyło się (efekty uboczne badanych), nie było niczym niezwykłym.
Znamienity uniwersytet brytyjski dodał w oświadczeniu, że badania można teraz wznowić zgodnie z zaleceniami niezależnej komisji ds. przeglądu bezpieczeństwa oraz agencji regulacyjnej ds. leków i produktów zdrowotnych.
Pisząc na Twitterze sekretarz zdrowia rządu Wielkiej Brytanii Matt Hancock z zadowoleniem przyjął wiadomość o wznowieniu badań, dodając: „Wesprzemy naszych naukowców, aby dostarczali skuteczną szczepionkę tak szybko, jak to możliwe bezpiecznie”.
Oxford University zapewnił, że nie ujawni danych pacjenta ani jednostki chorobowej na którą zapadł ze względu na poufność danych, ale amerykański dziennik "The New York Times" poinformował, że u ochotnika uczestniczącego w badaniu w Wielkiej Brytanii zdiagnozowano poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, zespół zapalny, który atakuje rdzeń kręgowy i może być spowodowany przez infekcje wirusowe.
ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:
- Koronawirus może wywołać u dzieci uszkodzenie mózgu
- Szok w Boliwii: Śmierć na żywo w telewizji
- Szwecja: staruszkom z koronawirusem dają "koktajl śmierci"?
- Zagadka Ferrera Erbognone. Miasteczko oparło się epidemii
- Sekta rozpętała epidemię koronawirusa
- Nad Wuhan unosi się tajemnicza mgła. To "smog śmierci"
Jak zauważa BBC News, nadzieje są duże, że szczepionka może być jedną z pierwszych na rynku po udanych testach badawczych fazy 1 i 2. Przejście do fazy 3 testów w ostatnich tygodniach obejmowało około 30 000 ochotników w USA, a także w Wielkiej Brytanii, Brazylii i RPA.
Portal zauważa, że faza 3 badań szczepionek często obejmuje tysiące uczestników i może trwać kilka lat.
